Zajęcia dla 2 -latka

Masz tyle parkow w miescie gdzie dzieci moga sie bawic ile chca.

Najlepsze, co możesz zrobić, to wspierać rozwój swojego malucha. Nie powinnaś jednak przyspieszać go za wszelką cenę, ponieważ każde dziecko rozwija się we własnym tempie i w tym przypadku najważniejsze jest jedynie obserwowanie pociechy, czy nabywa umiejętności adekwatne do swojego wieku. To wiek, w którym dziecko źle znosi rozłąkę z mamą. Dlatego też warto poświęcić wolne chwile na zabawę z maluchem w domu. W Internecie znajdziesz sporo przykładów świetnych zabaw rozwijających Twoje dziecko. Powodzenie i cierpliwości ;-)

Dzieci w tym wieku najlepiej i najbezpieczniej spędzają czas na zabawach z kreatywną mamą.

Chętnie dowiem się o zajeciach dla 4 latka

2 latka pilnuje i edukuje mama. Kupić trzeba odpowiednie przybory,
usiąść i bawić się z 2 latkiem.
No chyba że chce się wolności, polatać sobie,to niania profesjonalną można zatrudnić.

Dla takich maluchów nie ma zajęć. Na zajęciach w muzeum mleka z malowania rękami i nogami była tylko 3jka dzieci. Zainteresowanie chyba jest nie duże w takim razie .

Chcę Państwu uświadomić, tz tym z Państwa, którzy nie wiedzą jak ważne dla rozwoju intelektualnego człowieka są pierwsze lata jego życia. Chcesz mieć mądre i zdrowe dziecko- zapomnij, że istnieje telefon komórkowy i telewizja.
Wczoraj odwiedził mnie ojciec mego 8-letniego wnuka, którego wychowywałam przez jego pierwsze cztery lata życia. Wspominaliśmy.o
Bardzo dobrze, że mam nagrane filmiki jak mój 19-miesięczny wnuczek układa 12-to cyfrowy zegar, bo nikt by mi uwierzył, że to prawda. Kiedy miał 2 lata potrafił liczyć do stu.

Dziecko to jak walizka. Co w nią włożysz to i wyjmiesz. Taka jest prawda

Babciu liczył, ale nie przeliczał. Po prostu nauczył się jak wierszyka. Moja 4 lenia wnuczka śpiew alfabet, ale zna tylko literki ze swojego imienia.

w tym wieku dziecko potrzebuje dużo miłości ,najlepiej rozwija się przy mamie,to co jemu dasz ,ono w przyszłości odda tobie.

Liczył stopnie schodów przy wchodzeniu, schodzeniu, właściwie to przy liczeniu schodów tak się wyćwiczył.
Bawiąc się w chowanego liczył do trzydziestu ku zdumieniu siedzących obok kobiet, bo nie miał wtedy nawet dwóch lat.
Kiedy potrzebowałam dwa pomidory, on mi je przynosił, 18 winogron- dokładnie tyle odliczył.
To nie było bezmyślne śpiewanie alfabetu, zresztą kiedy miał cztery lata potrafił czytać i pisać nie zawsze tylko proste słowa. Mam karteczki schowane na pamiątkę.

Babciu ,niektóre dzieciaki w wieku 2 lat jeszcze nic nie mówią a co dopiero takie farmazony.

To prawda. Niektóre nie mówią.

wiadomo że "mój" wnusio jest najlepszy najładniejszy najmądrzejszy czy babcia połechtała swoje ego ? :D ach jaki moj wnusio wybitny jak miał 2 latka to go już do pracy zatrudnili i to w banku :D poważnie do tej pory rozlicza mi podatki co jest dowodem na jego umiejętności :D pozdrawiam