Terapia duszy

Zainwestować w psychologa

Terapie duszy chcesz ? Proponuje czytać o oobe! Wówczas otworzą się tobie same oczy na ten świat. A jeśli dojdą sobiste przeżycia z tym związane , dopuero zrozumiesz sens życia.

Dobry wieczór!" Ile jeszcze jest przed nami dni miesięcy oraz lat, bo my przecież w sercu mamy ten nasz świat. Może czasem smutek niesie, troski czoło nam okrywa, ale każda w nim chwila życiem bywa (...) ważne byś potrafił stworzyć swą krainę marzeń..."(Wierszem o życiu). Miłego i pięknego wieczoru życzę Pani.

Kto ci pomoże jak nie twój stwórca? Pomódl się, do kościoła idź, może do spowiedzi.? Zaraz posypie się fala hejtu ale to jedyna słuszna droga.

Dam ci dobra radę.. Najpierw wyłącz tv, nie oglądaj żadnych wiadomości i innych bzdur, zacznij interesować się tym co duchowe, polecam vlogi na YT pana Jackowskiego. Wyjdź z domu, jedz pobyć z natura, wśród natury. Obecnie dzieją się rzeczy przełomowe na które zwykły obywatel wpływu nie ma.. Trzeba cieszyć się chwilą, minuta każdą bo po nowym roku kolorowo już nie będzie. Wspomnisz to.

Tak super, do kościoła idź. A mogę wiedzieć po co?. Czy Ty uważasz że wszyscy są katolikami? Żenujące!

Jedynym terapeutą duszy jest Bóg. Zawsze tylko On mi pomagał przejść najtrudniejsze chwile w moim życiu, przeżyć każdą stratę i cierpienie, i na nowo spojrzeć na życie z nadzieją w sercu. Modlitwa, czytanie Biblii, ŻYWA relacja z Bogiem (nie tylko klepanie regułek i uczestnictwo we mszy z pustką w sercu), to naprawdę pomaga. Może spróbuj posłuchać trochę przez internet rekolekcji ojca Szustaka? Polecam na początek np. Langusta na palmie. Ewangelia dla potłuczonych, albo Langusta na palmie. Historie potłuczone. I mocno trzymam kciuki, żeby poukładało Ci się w życiu, żebyś na nowo nauczyła się dostrzegać piękno tego świata mimo ciemnych listopadowych dni... Trzymaj się ciepło!

Ja, nie każdy jest katolikiem, ale każdy może spróbować. Również niekatolik. Albo coś "zaiskrzy", albo nie, ale przynajmniej człowiek wie, że spróbował coś zmienić. I nic na siłę, bo to i tak nie ma sensu... Pozdrawiam.

Każdy ma do przebycia swoją podróż życia. Mijamy stacje życiowe, jedne szare inne zaś kolorowe. Poznajemy ludzi, którzy wsiadają i wysiadają, lub też do końca podróży przy nas pozostają.
Każdy z nas wybiera Swój przedział życiowy. Jednym wystarcza zwykły innym zaś luksusowy. Lecz nieważny jest luksus w życiu człowieka.
Bo sensem tej podróży jest miłość do drugiego człowieka (Zszywka). Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę każdemu, kto tu zabłądzi.

w najtrudnieszych chwilach mojego ,życia Bóg pomagał mi przetrwac,wierzę,że dzięki Bogu i Matce Bożej jestem dzisiaj szczęśliwym człowiekiem.

Co dzień proszę pomodlić się 1 dziesiątką różańca.Przez Maryję ,przez Jej wstawiennictwo, każdy dzień będzie ukryty w Sercu Jezusa.Pozdrawiam.

Załamana- polecam muzyke medytacyjna, relaksacyjna- np: medytacja aktywna OSHO – Chakra Breathing lub Reiki .Podaje kilka interpretacji: Georg Deuter- polecam w jego interpretacji polecam wszystko ,a szczegolenie takie tytuly jak: "Sea and Silence", "Garden of the Gods" koyasan: reiki sound healing", "Wind and Muntain", "Spiritual Healing", "Mirage".Nick Tyndall: "Reiki-Healing Hands". "Reiki-Touch of Love", "Relaxation for Massage","Trance in Space by Nik Tyndall"- to sa naprawde mistrzowskie dziela, ktore sa pokarmem dla duszy i maja magiczne i cudowne dzialanie uzdrawiajace.
Prosze sobie poczytac na ten temat i zapoznac sie z tworczoscia tych dwoch Panow, ktorzy swoja muzyka pomogli juz wielu, w tym rowniez i mi. Pragne dodac , ze muzyka ta jest wykorzystwana skutecznie przez psychologow na calym swiecie i sprawdza sie w terapiach w ktorych ma zastosowanie . Muzyka tych geniuszy towarzyszy mi juz od wielu lat.
Przepiekne dziela stworzyli rowniez bardziej popularni, chociaz nie sa one stosowane w medycnie , to jednak utworych tych wykonawcow, ktore podam po nizej tez moga byc pomocne: J.M.Jarre: "Oxygene", "Equinoxe"; "Rendez Vous"-album utrzymany w stalu muzyki klasycznej, Kitaro: "Silk Road","Oasis","Mandala",Tangerine Dream: "Stratosfear", "White Eagle","Phaedra", Klaus Schulze : "In Blue", "Timewind", "Kontinuum". Muzyka lagodzi obyczaje, dziurawi niebo i jest lekarstwem dla duszy !Sprobuj - a przekonasz sie , ze to dziala !
Z pozdowieniami

Załamana- zaponialem dodac, ze aby muzyka przyniosla efekt zdrowotny musza byc spelnione pewne warunki,tzn. w miare dobry sprzet do odtwarzania, najlepiej z kolumnami lub ew. odtwarzaz- CD i sluchwaki do tego, postrzebna jest wolna przestrzen w pokoju i atmosfera w ktorej sie dobrze czujesz-mozesz stworzyc sowbie naroj zapalajac swiece.Wazne zeby nikt Tobie nie przeszkadzal w medytacji.Na poczatek proponuje polozyc sie na dywanie w np: niekrepujacej odziezy, wlaczyc jedno z plyt i czekac az wszystkie jej dzwieki zaczna same przenikac w Twoje cialo. Nalezy w tym momecie starac sie o niczym nie myslec- poprostu sluchac , sluchac i jeszcze raz sluchac poddajac sie calkwiecie brzmieniom tej cudownej muzyki, ktora naprawde uzdrawia !

Życie nam tak daje w kość Lecz zrobimy mu na złość I się smutkom nie poddamy Dzień radośnie powitamy Łzy w perełki przemienimy Gorzkie słowa wyrzucimy Odpędzimy czarne chmury Łapiąc promień słońca z góry W sercach rozpalimy wiarę By troski spłonęły stare Odnajdziemy sens na nowo Świat witając kolorowo Twarz pomalujemy uśmiecherm By rozbrzmiewał wokół echem Czas stracony zatrzymiemy W dłoniach ciepłem ogrzejemy... (Kobieta i wiersze)