Koszenie trawników

A czy ta trawa urośnie, jak pod niektórymi blokami jest sama czarna ziemia , a jak że szczytu bloku zabrali płotek metalowy , to ktos se parking dla auta zrobił, może by tak pracownicy smlw przeszli się po os Centrum i sprawdzili,bo to wola o pomstę do nieba ... polaków to trzeba murem odrgadzac, bo auto ważniejsze od zieleni

Najlepiej jak zielsko porośnie na metr ,i będzie pod blokami brud smród i odchody po pieskach

ccooooooooooo jak to będzie wyglądać ?

Dlaczego, możesz to wylumaczyc

A co Ci to przeszkadza? Sam skosisz ? Siedzieć w zaroślach, a później narzekać, ze nasze Grajewo takie niezadbane i tak mi tu źle i niedobrze, a wciąż wszyscy tu mieszkają... 5minut pierdzenia kosiarką pod blokiem takie straszne przecież...

Tu nie chodzi o kosiarkę. Tu chodzi o nasza przyszłość. Jeżeli jest skoszona trawa, to słońce ja wysusza, nie utrzymuje się w glebie wilgoć. Cała planeta tak schnie.. Bez sensu tłumaczyć, jak komuś zależy na życiu jego dzieci, wnuków to wie jak dbać o ziemię, wodę, przyszłość.

Ludzie pocztajcie trochę. Jest susza, skoszone trawniki zamieniają się wypalone, suche place. Kosić można, gdy pada deszcz regularnie, ale nie teraz. Miasta rezygnują z koszenia, zmniejszają jego częstotliwość. Idealną opcja jest zakładanie łąk kwietnych, które są piękne i są prawie bezobsługowe. W Grajewie bezrefleksyjnie koszone jest wszystko do gołej ziemi. Widziałam niskie trawniki z kwiatami, które były dewastowane kosiarką, bo ma być zadbane. Nie, to nie jest dbanie, tylko dewastacja. Można mądrzej, można inaczej, trzeba tylko otworzyć oczy i głowę.

Jednak ludziom naprawdę rozum odbiera! Ogarnij się, bo sam nie skosisz nawet centymetra trawnika,a potem będziesz narzekał, że wszystko zarośnięte!!!

Tumany chodzi o to żeby ziemia nasyciła się chociaż o odrobinę wilgoci.Niedługo bowiem będziemy mieć tu drugą Saharę.

Wysoka trawa i wilgoc idealne warunki dla kleszczy...

Adam fajny Jesteś😀😀

A smieci di lasu lub na łąkę. Szklo ?plastiki,stare meble sprzet agd .Potem pozary. Wstyd.

Adam- pamietasz czasy, kiedy za komuny byly popularne rowy melioracyjne, ktore nawadnialy grunty ? Nikt pozniej o to nie dbal.
Ja pamietam czasy z dziecinstwa,jak zastawiano zapory na rzekach (rowniez tych malych) gdy w okresie panujacej suszy nagle pojawial sie deszcz.Dzisaj nikt o to nie dba i niektore akweny wodne ,struszki,a nawet rzeki powoli zanikaja badz juz ich nie ma.
Popieram Twoja wypowiedz- udowadniasz swoja madra wypowiedzia to ,jak bardzo bliski jestes naturze- szacunek i pozdowienia !

Spółdzielnie, wspólnoty zawarły umowy z wykonawcami (czyt.znajomymi) na usługi, między innymi na koszenie trawników - to "koszą" co się da.