W niedzielę 17 września 2023 r. minęła 84. rocznica napaści Rosji (radzieckiej) na Polskę. Pierwszy Światowy Dzień Sybiraka, z tą datą, zorganizowany przez Związek Sybiraków odbył się w 2004 r. Dopiero w 2013 roku Sejm RP nadał temu dniu status święta państwowego. Podobnych w pamięci dat Polska zdobyła wiele podczas wojen przez pięćset lat z Rosją. Konflikty zaczęły się w 1492 r. od obrony granic, ekspansji terytorialnej oraz próby utrzymania równowagi sił w regionie. Barbarzyńskim konfliktem polsko-rosyjskim stał się 17.09.1939 r., kiedy tzw. Związek Radziecki (Rosja) w porozumieniu z Niemcami, napadł (li) na Polskę. Wojowaliśmy z wieloma państwami, często z Niemcami, Turcją i Szwecją, ale z nikim tak często ` jak z „braterską” Rosją. Teraz, obowiązkiem jest wczuć się w polski los i historię i nie czekać na to, co wynurzy się ze wschodniego mroku, ale stawić opór bezlitosnemu wrogowi. Podwójna agresja 1939 r. wniosła deportacje, śmierć, niewolę. Żeby wróg czuł się winnym, mówić trzeba nie tylko w Dzień Sybiraka.
PRZEBIEG UROCZYSTOŚCI
Przed godziną 14.00 na placu przy ul. Gen. Władysława Sikorskiego 176 A w Łomży wyczuwało się atmosferę nastawioną na – powagę chwili. Na północnej ścianie budynku Miejskiej Hali Targowej tablica memoratywna przypomina: „Pamięci Zesłanych przez sowieckiego okupanta w latach 1940-1941 na nieludzką ziemię, gdzie czekało ich cierpienie, a wielu śmierć”. Tablicę zaprojektowaną przez Tadeusza Babiela odsłonięto w 2020 roku. Usytuowano ją w miejscu nieistniejącego dworca, z którego w latach 1940-41 Rosjanie wywozili Polaków do ZSRR w kierunku Uralu, Kazachstanu, Syberii, etc. W niedzielę, miejsce przed tablicą najwcześniej zapełnili przedstawiciele najbardziej zdyscyplinowani, realiści i kreatorzy suwerennej Polski uwielbiający Rzeczpospolitą Polską i jej naród. Tu, w miejscu oderwania obywateli od Ojczyzny, przy pokłonie sztandarów, w zadumie i łzach, w słowie powitalnym pokłon Sybirakom złożyła wiceprezes Oddziału Związku Sybiraków w Łomży – Danuta Komorowska. Kwiatami hołd przekazali: parlamentarzyści, przedstawiciele samorządów, Wojska Polskiego, Szkół i wiele innych delegacji, i coraz młodsza generacja doświadczonych desperacją Sybiraków z tamtych lat.
Po uroczystościach przy MHT, na czele z pocztami sztandarowymi, ruszył pilotowany przez Policję „IV Łomżyński Marsz Pamięci Sybiru” do Doliny Pamięci usytuowanej przy południowej pierzei Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łomży.
W Dolinie Pamięci stoi monument Zesłańców Sybiru, symbolizujący mękę Polaków na wrogiej ziemi, na której trawa rosła na polskich łzach. Przed pomnikiem administracja samorządowa z Woj. Podlaskiego i Łomży, Związku Sybiraków oraz inne delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze. Piękne kwiaty na stelażu z motywem barw narodowych RP złożył Minister Aktywów Państwowych – Jacek Sasin. Po prawej stronie pomnika jesienią 2010 r. odsłonięto pomnik enigmatycznej tragedii smoleńskiej. Symbolizuje on narodową traumę z fragmentem skrzydła samolotu rządowego RP i szachownicą. Zespół metalowych monumentów zwieńczony krzyżem i uzupełniony „Dębami Pamięci” tworzy kompozycję imperatywu etycznego – bez ducha Wschodu.
O godz. 15.00, minutowy ryk syren i śpiew „Mazurka Dąbrowskiego” przypomniał 84. rocznicę spiskowej agresji radzieckiej na Polskę, a w niej grozę męczenników zwanych Sybirakami.
Przy zapełnionym kościele i prezentacji pocztów sztandarowych uczestnicy skupili się na modlitwach we Mszy św. w intencji Sybiraków. Mszę celebrował ks. Jacek Czaplicki w asyście: kapelana Sybiraków ks. prałata dr. Jerzego Abramowicza, ks. dr. Wojciecha Rzepy, ks. Mateusza Gąsowskiego oraz kapucyna ojca Jana Bońkowskiego jako unikalnej postaci ziemi łomżyńskiej. Sybiraków i gości ze stosowną precedencją witał kustosz SMB prob. ks. kan. dr. Jacek Czaplicki. Hymn Sybiraków z akompaniamentem i instrumentalnym głosem śpiewał organista Daniel Plona.
Po nabożeństwie i posłudze komunijnej mowę wygłosił brat świeckiej organizacji charytatywnej Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II (w czarnych szatach) z Bielska-Białej.
[Kościół położony na osiedlu Jantar przy ul. Kard. S. Wyszyńskiego 11 w Łomży, erygowany był w roku 1985. Wmurowano w nim kamień węgielny, którego poświęcił Papież J. Paweł II w 1983 r. Parafialny, dwupoziomowy kościół M.B. w roku 1999 r. został podniesiony do rangi sanktuarium. Od 2022 r. trzecim proboszczem parafii i kustoszem Sanktuarium Miłosierdzia Bożego jest ks. kanonik dr Jacek Czaplicki. Po 24 latach posługi obowiązki te przekazał kustosz S.M.B. ks. prałat dr Jerzy Abramowicz. Nowy proboszcz ks. J. Czaplicki 19.09. 2022 r. wprowadził do łomżyńskiej świątyni relikwie bł. kard. Stefana Wyszyńskiego].
PRZEMÓWIENIA, WYWIAD I WYSTĘP SZKOŁY
W przemówieniach okolicznościowych proboszcza, posłów na Sejm RP, wicewojewody podlaskiego dr. Bogusławy Szczerbińskiej i innych dominowało współczucie, troska i nadzieja. Przesłanie na Dzień Sybiraka od szefa z UDKiOR odczytała sekretarz ZS w Łomży Nina Żyłko.
W międzyczasie zapytałem Sybiraka – jakie wrażenia pozostały w Panu po wydostaniu się piekła zarządzanego przez Rosjan?
– Sybiracy uszczęśliwieni otrzymaniem zezwolenia na powrót do Ojczyzny, organizowali od zera nowe życie i tłumili w sobie ogromną traumę. Były to: stałe przebłyski depresyjnego transportu, gwałtów, śmierci najbliższych z głodu z zimna, poniewierki, wyczerpania i Polki rodzące w bydlęcych wagonach lub w lasach tajgi. Z czasów pogardy i ruskiego „dobrobytu” pochodzi sybirackie wzmocnienie tolerancji bliźniego i nadzwyczajny szacunek do okruchów chleba. Dzień 17 września to symboliczny Dzień Sybiraka jako rocznica agresji Rosji (ZSRR) na Polskę. Nie była to jedynie agresja wojskowa. Tuż za dziką Armią Czerwoną szła z premedytacją przygotowana ofensywa represji, z listami do likwidacji elity polskiej (lista katyńska). Deportowano na tereny Syberii, Kazachstanu, do przeklętej ziemi z łagrami Kołymy, gdzie u bram do piekła więziony był ostatni prezydent Rzeczpospolitej na uchodźstwie – Ryszard Kaczorowski. Sześć lat w piekle przeorało sens polskiego życia i patrzenia na cierpienie. Jednocześnie był to najbardziej upokarzający, ale i konstruktywny okres w determinacji do powrotu – mówił deportowany.
– Rozważałem, za co mówca mógł być zesłany w „zaświaty”? Może tylko dlatego, że był mądrym i inteligentnym Polakiem, a tacy zagrażali swawoli rosyjskiej miernoty.
Dalszą władzę nad uroczystością, przejęła od wielu lat zaprzyjaźniona z Sybirakami Szkoła Podstawowa nr 5 z Łomży. Przeprowadzony montaż słowno-muzyczny nie tylko ożywił słuchaczy zagłębionych w historycznym smutku zgotowanym przez Rosję. Nazywa się ją wciąż inaczej, a przy wielkim ośmieleniu nawet – „zaprzyjaźniony ZSRR”. Zaskoczeniem były klarowne głosy młodych ludzi i wspaniały, silny i barwny głos ucznia pochodzącego z walczącej z Rosją Ukrainy.
Prezes Zarządu Oddziału Związku Sybiraków – Danuta Pieńkowska-Wolfart podziękowała wszystkim za uczestnictwo w smutnej uroczystości i za przyjazną współpracę. Podziękowała za świetny program słowno-muzyczny dla dyr. Szkoły Podstawowej nr 5 Małgorzaty Pietrusewicz, przygotowany przez nauczycieli i uczniów tej szkoły.
WRĘCZENIE ODZNACZEŃ
Podczas wzruszającego spotkania wręczono odznaczenia za zasługi w działalności na rzecz Ojczyzny, Sybiraków i społeczeństwa.
* Medalem „Pro Patria” [„dla ojczyzny” przyp. red.] za szczególne zasługi w kultywowaniu pamięci Sybiraków i Ojczyzny, wyróżniono uhonorowaniem: red. Stanisława Orłowskiego ze Szczuczyna. Szczególnego aktu dekoracji dokonała dr Bogusława Szczerbińska wicewojewoda podlaski.
* Złotą Odznakę Honorową za Zasługi dla Związku Sybiraków otrzymali: Robert Filipkowski redaktor TV Narew, płk Paweł Gałązka – dowódca 18 Pułku Logistycznego w Łomży, Danuta Komorowska – wiceprezes Oddziału Związku Sybiraków w Łomży, Kazimierz Kryszpin Prawnik, Ryszard Niwiński ks. proboszcz Wysokie Mazowieckie, Marek Olbryś wicemarszałek Sejmiku, Marta Ogonowska-Stolarczyk dyr. SP w Piątnicy i wielu innych.
* Medale 95-lecia Zw. Sybiraków, wręczono dla 32 osób, które m in otrzymali: wojewoda podlaski – Bohdan Paszkowski, kapelan Sybiraków – ks. prałat Jerzy Abramowicz, kustosz SMB proboszcz ks. Jacek Czaplicki, ojciec kapucyn – Jan Bońkowski, Lech A. Kołakowski – minister, Mariusz Chrzanowski – prezydent Łomży, Lech M. Szabłowski – Starosta, Stefan Krajewski – poseł, Maria Dziekońska – wicewojewoda, Andrzej Galicki – wiceprezydent, Małgorzata Pietrusewicz – dyr. SP nr 5,Tadeusz Babiel – członek ZS, Karol Babiel – wnuk sybiraka, Bogumiła Olbryś – dyr. Wety i inni.
Dekoracji dokonały Panie prezes i wiceprezes Oddziału Związku Sybiraków w Łomży.
AGRESJA ROSJI (ZSRR) NA POLSKĘ W 1939 ROKU I JEJ KONSEKWENCJE
Rok 1939 i lata późniejsze, to okres najtragiczniejszy w rzeczywistej historii Polski. Rzeczpospolita bezkonfliktowo nastawiona do świata, 1 września o godz. 4.48 została zaatakowana przez Niemcy. Rano 17 września o 4.00 około 1 milion żołnierzy frontu radzieckiego, białoruskiego i ukraińskiego przekroczyło wschodnią granicę Polski. Wojska radzieckie napotkały słaby opór Korpusu Ochrony Pogranicza i oddziałów wojskowych. Naczelny Wódz rozkazał unikania walk z Armią Czerwoną, z wyjątkiem koniecznej obrony przy próbach ich rozbrajania albo utrudniania marszu. Paradoksalny brak łączności spowodował chaos w decyzjach polskich dowódców.
Konsekwencją napaści dwóch hegemonów i zbrodniarzy był rozbiór, realizowany po ustaleniach w sierpniu 1939 r. tajnego paktu Ribbentrop-Mołotow. Wkrótce, bo już 10.02.1940, NKWD znani specjaliści od przemocy sprawnie przeprowadzili pierwszą deportację na Syberię. Tej nocy z Łomży i okolic wywieziono ok. 1750 osób. Ponadto pomiędzy czterema deportacjami na Sybir, wywożono wciąż do łagrów. Była to kontynuacja wywożenia Polaków, trwająca od XVIII w., ale jej
główna fala zaczęła się po upadku Powstania Listopadowego w XIX w., kiedy na Syberię trafił Józef Piłsudski. Najwięcej osób wywieziono na stracenie po upadku Powstania Styczniowego.
DO POLSKI POWRÓT JAK Z DESZCZU POD RYNNĘ
Naród polski, w którym drzemie nieustanna wiara, honor i nadzieja jest odporny na wroga, a przez to – niepokonany! Pracowici, zaradni i zdeterminowani powróciły do Polski. Dowiedzieli się potajemnie, że 5.03.1940 r., zamordowano 14 854 polskich oficerów i policjantów jako jeńców Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa i ponad 7 tys. w więzieniach Białorusi i Ukrainy. Sześcioletnia walka z losem nauczyła ich kreatywności i nowych form życia, bez uginania się pod jego ciężarem. Uczestnicy pielgrzymiego męczeństwa z mrocznych lat, zahartowani w bólu, trosce i trwodze służyli przykładem niepatrzącym w oczy rosyjskiej śmierci. Teraz organizowali się skrycie przed komunistami osadzonymi od 1945 r. w Polsce. Stawali się ludźmi wykształconymi: nauczycielami, lekarzami etc. z wolą walki o Polskę suwerenną, której po powrocie nie zastali.
Z Sybirakami nie można się równać w penetracji, z jaką przekazywali najsubtelniejsze niuanse ludzkich dążeń ciała i duszy do pokory i – świętości życia. W swoim wnętrzu omijali ruską przemoc. Prowadzili aktywną walkę o wprowadzanie do sztuki trwania w narzuconym ustroju, elementów progresywnych. Dlatego analizując ich biografie, pytam – kim jest Sybirak? Sfrustrowany pianista w ustawicznej niewoli, czy genialny kompozytor życia? A może zagorzały krytyk, powracającej wrogiej, antypropagandy, która po katorgach na chwilę zanikła i powraca.
UCZESTNICY UROCZYSTOŚCI
W sybirackiej uroczystości uczestniczyli: Poczty Sztandarowe, wicewojewoda podlaski dr Bogusława Szczerbińska, prezydent Łomży – Mariusz Chrzanowski, prezes Zarządu Oddziału Związku Sybiraków w Łomży – Danuta Pieńkowska-Wolfart, wiceprezes Zarządu OZS – mgr Danuta Komorowska, sekretarz Oddziału Związku Sybiraków – Nina Żyłko (32 lata pracy w zarządzie), bardzo duża ilość delegacji i mieszkańców.
Organizatorami uroczystości byli: Oddział Związku Sybiraków w Łomży (powstał w 1991), Prezydent Miasta Łomża – Mariusz Chrzanowski, proboszcz Sanktuarium Miłosierdzia Bożego – ks. Jacek Czaplicki i Szkoła Podstawowa nr 5 im. S. Staszica w Łomży.
ZAKOŃCZENIE
Sybiracy, ludzie godni szacunku, ocierając wciąż łzy, wyciszają rozpacz i cierpienie, są skłonni do przebaczenia sadyzmu swoim katom. A barbarzyńcy, czy oni poczuwają się do skruchy – za to, co uczynili milionom? Dlatego bardzo ważnym celem uroczystości jest przypominanie przez żyjących zesłańców, że jest na świecie taki ktoś, kto ośmielił się czyjeś życie zamieniać w koszmar i śmierć. Publicyści niech opisują przekazy sybirackie tak, by o nich pragnęły pamiętać kolejne pokolenia. W pamięci mieć trzeba, że Rosja jest odwiecznym cmentarzyskiem Polski i Świata, dlatego jej ostateczna granica wschodnia powinna być daleko od cywilizacji – za Uralem. Może tak kiedyś będzie, bo – kropla dopiero wówczas spada, kiedy się dopełni. Myślą przewodnią dopełnienia dla uzyskania równowagi ludzkiego życia byłaby jednak konsekwentna chęć przebaczenia i szczerego przeproszenia z proklamacją nienaruszania zasad humanitaryzmu.
Uroczystość sybiracka zakończyła się spotkaniem spragnionych uczestników w dolnej części kościoła, gdzie posilili się nie tylko obfitym, różnorodnym, ale i smacznym pożywieniem.
Autor tekstu i zdjęć: Stanisław Orłowski
niedziela, 17 listopada 2024
piątek, 15 listopada 2024
Panie Redaktorze ! Jak co roku Pana artykuły czyta się z zapartym tchem a zdjęcia nie mają sobie równych .W imieniu Zarządu i wszystkich Sybiraków
z całego serca dziękuję za wieloletnią owocną współpracę .Jest Pan niekwestionowanym przyjacielem Sybiraków .Dziękujemy .
Panie Stanisławie GRATULACJE za zdobycie medalu o tak wysokiej randze. Znając Pana doskonale, nie dziwię się, że przyznano Panu ten medal, bo każda pańska praca jest godna zasługi. Świetny, mądry tekst mnóstwo fotografii, to dowód, że współpracuje Pan z wiarygodnym Portalem internetowym. Z niecierpliwością czekam na kolejny artykuł.
Szukałam, aż znalazłam w Grajewie. Pięknie nasz Drogi czcicielu! To się nazywa mieć dojrzałość. Dzięki!
Z Sybirakami nie można się równać w penetracji, z jaką przekazywali najsubtelniejsze niuanse ludzkich dążeń ciała i duszy do pokory i ? świętości życia. Szanowny Autorze, niech Pan jeszcze raz przeczyta to zdanie i spróbuje wytłumaczyć, co miał Pan na myśli. To jest koszmarny język polski, kompletnie niezrozumiały przekaz, grafomania najwyższej klasy. Czy Pan rozumie znaczenie słów, których Pan używa? Jak można się równać w penetracji z jaką się przekazuje niuanse ludzkich dążeń ciała itd. itd. itd. Mniszkówna byłaby zachwycona. Powinien Pan również odświeżyć sobie znajomość interpunkcji. Nie można Panu odmówić pasji i wiedzy historycznej, ale sposób, w jaki Pan ją prezentuje też jest ważny. Tak przerysowany patos staje się ośmieszający. Nie jest moim zamiarem deprecjonowanie Pana wysiłków w popularyzacji historii Szczuczyna, sam jestem potomkiem Sybiraka.
Panie Redaktorze bardzo dziękuję za piękny i bardzo obszerny opis tej wyjątkowej uroczystości. Uroczystości która na długo zostanie w naszych sercach. Nasi łomżyńscy Patrioci stanęli na wysokości zadania -przybyli aby pokłonić sie, modlić i PAMIĘTAĆ ?????????
W Marszu wzięło udział 20 pocztów sztandarowych ! (rok wcześniej 13 ) reprezentujących łomżyńskie i okoliczne placówki oświatowe. Serce rosło patrząc na młodzież, oni idąc w Marszu przeżyli go, doświadczyl?, poznali prawdę o Sybirakach, którą mam nadzieję będą pielęgnować i kultywować?????????. To wszystko dzięki wspaniałym nauczycielom, wychowawcom którzy potrafią przekazać to co najważniejsze- Pamięć o ludziach dzięki którym żyjemy w wolnej Ojczyżnie.
????????Również cały Kościół wypełniony był po brzegi. Wierni dołączyli do uczestników Marszu aby razem celebrować to smutne święto.
Marsz Sybiraków przepięknie zagrany i zaśpiewany przez Pana Organistę wzruszył wszystkich, wraz z występem uczniów SP nr5, który zwieńczył całość laurem zwycięstwa. Bo przecież zwycięzcami byli Ci którym dane było powrócić do Ojczyzny.
???????? GRATULUJĘ Panu Odznaczenia i ogromnie liczę na Pana wsparcie i dalszą owocną współpracę.
Dziękuję bardzo. Życzę duzo zdrowia. Z Sybirackim Pozdrowieniem. Danuta K