Warto przeczytać

Unikaj tych błędów, jeśli chcesz, aby Twoje świąteczne prezenty dotarły na czas

Listopad i grudzień to dla sprzedawców e-commerce prawdziwy maraton. Wzrastające zamówienia, presja czasu, kurczące się marże i klienci oczekujący błyskawicznej dostawy - brzmi znajomo? Do tego rosnące koszty frachtu, ograniczona przepustowość portów i magazynów… W efekcie sezon świąteczny potrafi przypominać test wytrzymałości, a nie radosny czas zakupów.

W zeszłym roku eksport e-commerce z Chin osiągnął rekordowe 278,5 miliarda USD, a lokalne firmy kurierskie obsłużyły ponad 174 miliardy paczek. W 2025 roku skala będzie jeszcze większa. Ponieważ znacząca część światowego handlu przechodzi przez Chiny, nawet drobne opóźnienia w Azji potrafią przełożyć się na spóźnione dostawy w Europie - również w Polsce.

Jak więc sprzedawcom i dostawcom logistycznym przygotować się na szczyt sezonu i nie stracić klientów?  Oto najczęstsze błędy, jakie popełniają sprzedawcy e-commerce przed Bożym Narodzeniem - i sposoby, jak ich uniknąć.

Gdy półki świecą pustkami


 Wielu sprzedawców planuje z wyprzedzeniem, analizując dane sprzedażowe i prognozując popyt. Jednak nawet najlepsze plany mogą legnąć w gruzach przez nieoczekiwane zakłócenia w łańcuchu dostaw lub nagły wzrost zamówień.
 Typowy przykład? Produkty sezonowe lub artykuły codziennego użytku, które znikają z półek szybciej, niż zdążysz zamówić kolejną partię. Wielu sprzedawców e-commerce przechowuje towar w dużych centrach dystrybucyjnych, uzupełniając zapasy w miarę potrzeb. Gdy jednak sprzedaż gwałtownie rośnie, wąskim gardłem staje się nie dostawca w Chinach, ale sama logistyka dostaw - czyli dostarczenie nowych produktów do sklepów lub magazynów na czas.

W takich sytuacjach świetnie sprawdza się konsolidacja palet, która pozwala połączyć kilka mniejszych przesyłek w jeden transport. Dzięki temu płacisz tylko za faktycznie zajętą przestrzeń, a Twoje towary z Chin docierają szybciej i taniej. To rozwiązanie wyjątkowo opłacalne przy mniejszych wolumenach (do ok. 10 palet) i chętnie wybierane przez firmy, które chcą zoptymalizować koszty frachtu i magazynowania.

Rozwiązanie:

  • Trzymaj bufor zapasów bliżej głównego punktu sprzedaży, by uniknąć opóźnień.
  • Zamawiaj towary sezonowe z Chin (np. lampki, dekoracje, zabawki) z 2-3-miesięcznym wyprzedzeniem, najlepiej transportem morskim w okresie letnim, gdy stawki są niższe.
  • Współpracując z nowym dostawcą, zamów najpierw partię testową, oceń jakość, a dopiero potem zwiększaj wolumeny - np. drogą lotniczą czy kołową na szczyt sprzedaży.
  • Rozważ konsolidację palet, aby obniżyć koszty - płacisz tylko za przestrzeń, której faktycznie używasz.


Opóźnione dostawy - najdroższy błąd sezonu


Klienci nie wybaczają spóźnień. Jak powiedział Jeff Bezos: zadowolony klient podzieli się opinią z kilkoma osobami, ale niezadowolony - z całym światem. W czasach mediów społecznościowych jeden negatywny komentarz może obiec sieć szybciej niż jakakolwiek reklama.

Problem zaczyna się dużo wcześniej niż w grudniu - już na kilka tygodni przed szczytem sezonu. Wtedy gwałtownie rosną stawki frachtowe, a miejsca na statkach i samolotach znikają w mgnieniu oka. W Chinach dodatkowo wpływ mają święta, takie jak Chiński Nowy Rok - gdy fabryki i urzędy celne na kilka dni całkowicie zamierają, powodując opóźnienia nawet o 2-3 tygodnie.

Rozwiązanie:

  • Składaj zamówienia co najmniej 3 tygodnie przed dużymi świętami lub zaplanuj dostawy 2 tygodnie po nich, kiedy stawki frachtowe wracają do normy.
  • Zaznacz w kalendarzu kluczowe daty: Dzień Sngla (11.11), Black Friday (28.11), Boże Narodzenie, Chiński Nowy Rok.
  • Śledź na bieżąco informacje o sytuacji w portach i magazynach w Chinach - partnerzy logistyczni często udostępniają takie dane w swoich raportach.


Próbujesz robić wszystko samodzielnie


Wielu właścicieli e-sklepów popełnia klasyczny błąd - chcą mieć pełną kontrolę nad wszystkim: magazynem, odprawami celnymi, transportem, marketingiem i obsługą klienta. Efekt? Brak czasu na rozwój biznesu.

Tworzenie własnej infrastruktury logistycznej to ogromne koszty i ryzyko, zwłaszcza gdy operujesz między Chinami a Polską. Wynajem magazynów, pracownicy, procedury celne, dokumentacja – to pożera zasoby i energię.

Rozwiązanie:
 Postaw na outsourcing logistyki. Doświadczony partner pomoże Ci:

  • zoptymalizować trasy,
  • przyspieszyć odprawy celne,
  • uniknąć skoków cen frachtu,
  • zapewnić elastyczne formy transportu: morski, lotniczy lub drogowy.

Dzięki temu możesz skupić się na tym, co naprawdę napędza Twój biznes - sprzedaży, marketingu i obsłudze klientów.

Dlaczego planowanie procentuje


W 2024 sam Dzień Singla (11.11) przyniósł sprzedaż wartą 1,44 biliona juanów (~203,6 mld USD). Dane Meest China pokazują, że w szczycie sezonu liczba przesyłek rośnie nawet o 35% względem miesięcy letnich. A mimo to wiele firm wciąż zwleka z przygotowaniami - z obawy przed zamrożeniem kapitału lub zbytnią niepewnością rynku. Tymczasem stabilność w logistyce zaczyna się od... systematycznego planu. Sezon świąteczny nie musi oznaczać paniki - jeśli dobrze zaplanujesz, może stać się Twoją największą szansą sprzedażową w roku.

Jeśli szukasz zaufanego partnera, który zajmie się kompleksowym importem i bezpośrednimi dostawami z Chin do Polski - niezależnie od tego, czy wybierzesz transport drogowy, lotniczy czy morski - powierz to specjalistom, a sam skup się na swoich kluczowych celach biznesowych. Skontaktuj się z zespołem Meest China:

  • E-mail: supportpl@meest.cn
  • Tel.: +48 800 003 091

Sezon szczytowy nie musi oznaczać stresu ani pośpiechu – przy odpowiednim planowaniu może stać się Twoją największą szansą na rozwój

 

Komentarze (0)

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.