Felieton nr 44-16 z cyklu „Okruchy wspomnień”
Gwiazdka AD 2016
Drodzy Czytelnicy! Zbliża się koniec 2016 roku. To właściwy czas na podsumowanie „Okruchów wspomnień”. Od początku styczniu 2015 na portalu e-Grajewo.pl dzieliłem się z Wami pamięcią z przeszłości Grajewa, miejsca mego urodzenia, nauki i wieloletniej pracy. Pisałem je z myślą o następnych pokoleniach jako świadek historii. Próbowałem odtworzyć klimat tamtych lat w sposób pozwalający z odrobiną wyobraźni wejść w nie nawet tym, których wtedy nie było na świecie. Na ile mi się to udało? Każdy ma prawo do własnej oceny. Chciałem przybliżyć i uratować od zapomnienia wiele, moim zdaniem, istotnych wydarzeń, miejsc, decyzji. Cykl zawiera sporą listę nazwisk osób związanych z Grajewem, wśród nich ludzi z osiągnięciami ma skalę krajową, wybitnie uzdolnionych, zasłużonych dla kultury, sportu, wychowania patriotycznego, oświaty itp. Pojawiła się także grupa postaci charakterystycznych, które nawet jeśli w życiu miasta zaznaczyły się tylko małą iskierką, to ich rozbłysk noszę w sobie. Cały w uśmiechu zadowolenia przyznaję, że nie sądziłem, że owe czytanki, jak nie bez racji określił moje pisanie dawny sąsiad Janek Romanowski, wzbudzą aż tak duże zainteresowanie. To potwierdza tylko starą, oczywistą prawdę, że człowiek potrzebuje swoich korzeni i to jest naturalne. Każda miejscowość to mała Ojczyzna, w której wzrastamy. Nawet jeśli w życiu zajdziemy wysoko, zmienimy adres zamieszkania, środowisko, miejsce w którym kształtowały się nasze podstawy osobowościowe zapamiętujemy chociażby i z tego powodu, że to nasze kocie lata. Odcinanie się od tego jest zaprzeczaniem samego siebie, strojeniem się w nie swoje piórka.
Moją ulubioną dziedziną była oczywiście kultura, spoiwo wszelkich relacji międzyludzkich w każdej (sic!) działalności od hobbistycznej po zawodową. Jest niezbędna tak samo w operze, na boisku sportowym i przy produkcji lokomotyw. Tam gdzie zabraknie jej spokoju natychmiast wchodzi krzykliwe prostactwo zakłócające normalne życie. Na ile się dało, uciekałem od polityki ale ta dopada każdego. Gdy mnie zaczepia z całym teatrem obłudy, kłamstwa i manipulacji nie ukrywam co myślę. Nieliczni co prawda internauci odmawiali mi prawa do głosu, bom z niewłaściwej epoki i artysta ale…? Czy prawidłowa ocena sytuacji jest zależna od czasu urodzenia? Czuje się tą dyskryminacją rozśmieszony. Znam swoją wartość, dzięki doświadczeniu politycznemu odczytuje dużo więcej, zawsze podpisuje się nazwiskiem i nie chowam się z własnym zdaniem pod kaptur pseudonimu. Swoją drogą, w specyficznej historii ludu nad Wisłą, niejeden artysta z racji swojej wrażliwości bywał bystrzejszy od ogółu i przewodził w polityce. Mamy takich dwóch w obecnym Sejmie RP ale i to nie jest najważniejsze. Coraz więcej moich rodaków potrafi słuchać i czytać ze zrozumieniem. Jest realna nadzieja, że na polu bitwy o polską Polskę przybywać będzie rycerzy Prawości a ubywać usiłujących ich ponownie wykląć cyników i cwaniaków z nowego, obcego zaciągu. Oni, dokładnie tak jak ich poprzednicy dobrze życzą najbardziej sobie. Stare, amerykańskie przysłowie mówi: consider the source and forget it. W wolnym tłumaczeniu: rozważ kto i daj się na spokój. Tytuły niektórych newsów medialnych odkrywają paranoiczne pustosłowie autorów. Przegrani poza walką z demokracją nie po ich myśli nie mają nic do zaoferowania. Zamiast tworzyć wiarygodną opozycję, skupić się nad sensownym programem odzyskiwania wyborców bezsilnie plują, kopią, gryzą, turlają się po podłodze i biją nogami jak rozkapryszone przedszkolaki. To polityczne harakiri i sposób na samolikwidację. Święty Augustyn powiedział, że popełniać błędy jest rzeczą ludzką, tkwić w nich diabelską. Wobec nie akceptujących lub nie rozumiejących Polskości pozostaje mieć cywilizacyjny, chrześcijański optymizm. Czy istniałby jeszcze świat gdyby nie wiara w instytucję nawrócenia?
W ciągu tych dwóch lat doświadczyłem wielu podziękowań za pisanie z sercem, wiele słów uznania za styl i mnóstwo zachęt do kontynuacji. Jestem wdzięczny za każdy pozytyw, przyjazny uśmiech na ulicy, w sklepie, w urzędzie. Człowiek czuję się wtedy potrzebny, pożyteczny. Mam w sobie radość z dobrego startu w gatunku literackim, którego wcześniej nigdy nie uprawiałem.
Drodzy Państwo! Jak długo można wspominać? Tak, to mój ostatni felieton. Dziękuję wszystkim koleżankom, kolegom, znajomym, przyjaciołom za podpowiedzi, informacje, zdjęcia, telefony, sprostowania. Również nieznanym mi internautom za wszelkie uwagi, polemiki, uzupełnienia i… złośliwości (sic!). Wiele mówią o ich autorach. Jedni z pokorą pracują nad sobą, ciągle się czegoś nowego uczą, szukają prawdy a drudzy szczęśliwi wiedzą wszystko. Ciekawie i twórczo rozmawia się z pierwszymi. Z drugimi przeszkadza ich doskonałość. Hejterów nie zauważyłem i to jest krzepiące.
Tak sobie myślę, że może ktoś z młodszego pokolenia wniesie własne wspomnienia? A może właściciele Portalu będą mieć ciekawsze pomysły? Przejmowałem się tymi „Okruchami…” Każdy odcinek to szukanie materiałów, weryfikacja, kontakty, spotkania, kilkakrotna redakcja czyli sporo pracy. Pisałem z pasją, dla wszystkich, którym Grajewo nie jest obce. Bardzo dziękuję Asi i Bogdanowi Kosielskim za możliwość publicznego podzielenia się przeszłością z mego niezwykłego życia. Traktuję je jako przygodę, w której mój młody duch nie zwraca uwagi na wymagające prasowania „opakowanie”? Wchodzę już w inne rzeczy. Jestem członkiem władz krajowych Zw. Zaw. Twórców Kultury Polskiej, nadal mocno „zainstalowany” w Warszawie. Otrzymałem propozycję napisania muzyki do dwóch musicali, piszę drugi komediowy spektakl teatralny, nawiązałem współpracę z opieką artystyczna z młodą, wschodzącą gwiazdą polskiego show biznesu i koncertuję. Cieszę się, że z okazji Święta Niepodległości mogłem ponownie zaistnieć artystycznie na grajewskiej scenie. Szlaban na moje produkcje, którego doświadczyłem był powyżej zdolności mego rozumowania. Bardzo chciałbym w przyszłym roku we wrześniu, w specjalnym, galowym koncercie w Grajewie obchodzić Jubileusz 50- lecia Działalności Artystycznej. Swój udział zapowiada grupa znanych wykonawców krajowych
Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia są dla mnie szczególne. Najmłodsza córka Marysia jest Mamą cudownej Gwiazdki AD 2016 – wnuczki Hani. Pełen nieziemskiego szczęścia, z okazji 2016 rocznicy Narodzin w Betlejem Bożego Dziecięcia życzę wszystkim, tej samej siły radości. Niech spokój, wzajemna życzliwość i zdrowie towarzyszą nam w Nowym Roku.
Do życzeń obok dwóch zdjęć malutkiej Hani dołączam swoje trzy kolędy do tekstów Grażyny Orlińskiej, autorki słynnych przebojów m. in. „Chałupy welcome to” i „Szał by night”. Zostały nagrane ponad trzydzieści lat temu przez scholę grajewskiej parafii MBNP w PR Białystok i wydane na kasecie za sprawą ks. prałata Stanisława Łatwajtysa. Dochód z ich sprzedaży był przeznaczony na budowę świątyni.
Wzruszających, Wesołych i pełnych Miłości Świąt.
Antoni Czajkowski
wtorek, 19 listopada 2024
wtorek, 19 listopada 2024
Szkoda! Takie to było nostalgiczne, ale też bardzo miłe, Pozdrawiam, życząc też wspaniałych Świąt!
Gratulujemy wnuczki Hani oraz dziękujemy za ciekawą lekturę przez cały rok. Życzymy zdrowych i wesołych Świat Bożego Narodzenia I czekamy na obiecany koncert.
wszystkiego najlepszego życzy Twój kolega i czasami recenzent Twoich felietonów W.Wisniewski.
Dzieki za wspomnienia a wnuczusia niech zdrowo się chowa
Wesołych swiat
Tolek, bardzo dziękujemy za cudowne wspomnienia podane jak na przysłowiowej tacy. Nie wierzę,ze to ostatnie.... wyskrobiesz jeszcze garśc fajnych wspomnień i pozwolisz czytelnikom rozkoszować się tym co bezpowrotnie minęło. Wiemy,ze masz jeszcze dużo przezabawnych historii z zycia. A teraz mówimy Ci Dziadziusiu :Wesołych Swiat i przyjemnych chwil z Hanią.
Dzięki za cudowne wspomnienie . To ja byłam jedną z tych śpiewających scholanek...tyle lat temu...pozdrawiam. J. Gwiazdowska (Mioduszewska).
Dzięki za cudowne wspomnienie . To ja byłam jedną z tych śpiewających scholanek...tyle lat temu...pozdrawiam. J. Gwiazdowska (Mioduszewska).
DZIEKUJEMY za kazdy "Okruszek wspomnien", dzieki ktorym 2 pokolenia naszej rodziny mogly przeniesc sie w czasie. Gratulujemy narodzin wnusi Hani. Zyczymy Zdrowych , Wesolych Swiat Bozego Narodzenia spedzonych w gronie najblizszych. Jurek i Zosia Galinscy z rodzina p.s. osobiscie dziekuje za przypomnienie mi jak pieknie spiewalysmy koledy, w tym moja ukochana "Kruszyno Swieta". Jedna ze scholanek Izabella
Skoro są nowe wyzwania, to wkrótce będą nowe wspomnienia i przemyślenia, którymi warto się z nami będzie podzielić :) Dziękuję Panu za dotychczasowe "czytanki" (niektóre fragmenty, zwłaszcza te o szkole, szczególnie przypadły do gustu moim nastoletnim dzieciom).
spisał się mój profesor muzyczny z LO/ w wersji felietonisty-pisarza nawet- gratulacje i czekamy na inne tematy , pozdrawiam i wszystkiego naj naj lepszego
Takich felietonów nam potrzeba o naszej małej ojczyźnie a nie o górnolotnych i załganych frazesach.
Pamiętajmy o swoich korzeniach.Pamiętajmy gdzie nasze kochane Grajewo./ a gdzie są rodowici grajewianie?/Tolek nie ustawaj, może uda Ci się wydać felietony w formie papierowej. Pozdrawiam.JR
Wzruszyłam się, słysząc niesłyszane od ponad 20 lat dźwięki i słowa. Dziękuję za ten niezwykły prezent.