Zapraszamy do udziału w ankiecie!
Jakie nazwy powinny nosić ulice w Grajewie na terenie byłej jednostki wojskowej?
TABORTOWSKI Jan ps. „Bruzda”
RAMOTOWSKI Józef Konstanty ps. „Wawer
KOŁAKOWSKI Izydor (1908 - 1939)
MOCZULSKI Wiktor Maciej (1900 - 1939)
POTEMKOWSKA Wacława (1898-1944)
Zygmunt I Stary
PIÓRKO Abraham Mordechaj (1853-1933)
a może
ulica Podlaska, ulica Mazowiecka lub Mazurska
Opisy zaproponowanych postaci czytaj więcej (życiorysy)
poniedziałek, 28 kwietnia 2025
poniedziałek, 28 kwietnia 2025
Wawer, tylko o nim słyszałem.
ale głupie nazwy, dajcie Lecha Wałęsy i bedzie git
Tylko ostatni Abraham Mordechay jest związany z Grajewem Ci pozostali to ludzie z list AK. W Grajwie mieszkali ludzie, kórzy walczyli pod Lenino, Monte Cassino, jezeli już mają być militarni patroni to dlaczego ograniczać się tylko do AK? Tak samo o Polskę Grajewiacy walczyli na zachodzie, wschodzie i w AK - nie wykluczajmy nikogo.
Jan Tabortowski ps. Bruzda!
Brązowa (na planie) im. mjr. Tabortowskiego, a żółta im. Konstantego Ramotowskiego - to by się dobrze komponowało z Wojska Polskiego i 9 PSK.
Jan Tabortowski ps Bruzda, żołnierz wyklęty, należy mu się pamięć
Zygmynt I Stary
pisz małymi...
tylko nie JPII -pliss, nie żebym nie wierząca, ale dajcie spokój już ztym,zlodówki niedługobędzie wyskakiwać :(
Ja proponuję ulicę im: płk Tadeusza Falewiczama,maj.
Ostrowskiego.
TABORTOWSKI Jan ps. „Bruzda”
Butelkowa - bo tam leży dużo pustych butelek po piwie...
Ja proponuję ulicę Żołnierzy Wyklętych , w końcu Podlasie to bastion powojennej partyzantki antykomunistycznej.
Nazwy powinny być krótkie i łatwe do zapamiętania
popieram marudera!
Dlaczego w Grajewie nie ma ulicy Grajewskiej
a ja popieram grajewiaka nazwy powinne byc krotkie a przynajmniej jednoczlonowe .Zolnierzy Wykletych a moze by tak Zolnierzy Wniebowzietych? co to za nazwy
rajgrodziak: nie cwaniakuj, idź na ryby
macie grajewiaków którzy walczyli pod monte casino
oni po wojnie także byli prześladowani wraz z rodzinami.dlaczego wytypowano tylko tych z ak poza pułkownikiem ludwikiem ramotowskim ps.wawer
pod monte casino walczył tadeusz niedźwiedzki,sp.stanisław Karwowski.o nich także trzeba pamiętać,jako grajewiaka należy także wspomnieć franciszka waszkiewicza.grajewiacy żyjący wiedzą o ich zasługach.
Najlepiej jakieś nazwy neutralne związane z naturą lub liczbami bo znów odezwie się "kołtun polski".
albo nowojorskiej wkoncu polowa w NY
9 pulk strzelcow po za koszarami dac nazwe zwiazano z wojskiem np pulkowa kapitanska a brazowa i zolta to moze byc jedna ulica
ul. majora Tabortowskiego jest jak najbardziej związana z wojskiem.
Jest jeszcze jedna sprawa, której nikt nie porusza - ul. Hanki Sawickiej. Ta nazwa powinna już dawno zostać zmieniona.
Tu można więcej przeczytać: http://ipn.gov.pl/najwazniejsze-wiadomosci/informacja-historyczna/hanna-krystyna-szapiro-19171943
"Bruzda" i się nie spinać ;)
Kilka lat temu radni ,na kompleksie osiedla po byłej Jednostce Wojskowej nadali nazwy ulic-jak Ułańska,Legionistów,Rotmistrza Konopki ....a jak się ma w tym ul.W.Perlitza,który nie miał nic wspólnego z wojskiem.Dawniej ul.W.Perlitza to była przy szkole nr.1 .Może teraz nie strzelą tej gafy.
świętego lecha K.
Dajcie "Wyzwolenia Uchodźców" ciekawa nazwa!
A może im. Powstania Styczniowego?
powstania styczniowego oraz powstania listopadowego
tym bardziej,że data 1863 a 2013 mówi za siebie.W tym okresie w okolicach grajewa walczył płk.wawer
konstanty ramotowski.
ABC:
I dlatego jedna z ulic powinna zostać nazwana imieniem Konstantego Ramotowskiego. Powstania Styczniowego to zbyt ogólna nazwa, a Wawer byłby w tym przypadku naszym lokalnym symbolem. Podobnie jak major Tabortowski w przypadku Żołnierzy Wyklętych.
maruder- zgadzam się z tobą ale pod warunkiem,że jedna z ulc zostanie nazwana ul.płk.ta ktoś mego p.wawer a druga generała ROZWADOWSKEGO
Pozosali nie wchodzą. rachubę.
Maruder- dla jednych mjr tabor zostanie żołnierzem .wyklętym dla innych przekletym.Po jego ataku z 8-9 maja także pozostało wiele rodzin pozbawionych swoich bliskich i nie tylko.Fakt ze wtedy pozostawił przy życiu wielu milicjantów komendy powiatowej .mało się pisze ze w tym dniu pozostali milicjanci zostali przez komendanta milicji oddelegowani poza granice miasta .nasi się wyrzynali wzajemnie a na czele. byłej sb wiadomo kto stał.wyjątkowo mało ich było na frontach- jednych jak i drugich.
Ci, dla których "Bruzda" był przeklętym, ciągnęli benefity przez 50 lat komuny. A ci, którzy walczyli o NIEPODLEGŁĄ Polskę, bez sowietów, skazywani byli na zapomnienie, nie mieli nawet swoich grobów. Nie wspominam już o torturach, procesach kiblowych, mordowaniu metodą katyńską i chowaniu w mundurach wehrmahtu. Wystarczy tego. Teraz możemy odkłamywać historię. Mnie osobiście g..o obchodzą rodziny sowieckich pachołków. Żołnierze "Bruzdy" odbili z komendy UB przy Kopernika kilkudziesięciu ludzi, którzy nie byli tam na wczasach.
Dlaczego mój wpis się nie pojawił??