Coraz więcej Polaków jest zadowolonych z życia, coraz więcej oszczędza i mniej pali, jednak w ciągu ostatnich dwóch lat wzrosło bezrobocie i zwiększyła się liczba osób nadużywających alkoholu - wynika ze wstępnych wyników Diagnozy Społecznej 2011.
Jednocześnie wskaźnik ubóstwa w gospodarstwach utrzymujących się z niezarobkowych źródeł (np. z zasiłków) wzrósł od 2009 r. z 28,5 proc. do 36,4 proc. Wyraźny wzrost wystąpił tu także w przypadku gospodarstw rencistów (z 6,3 proc. do 10,2 proc.). W przypadku pozostałych gospodarstw nie odnotowano większych zmian. Wyjątkiem są tu gospodarstwa rolników, gdzie wskaźnik ubóstwa zmniejszył się z 13 do 9,6 proc.
Znaczne różnice w tym zakresie odnotowano też między poszczególnymi regionami kraju. Najwyższy wskaźnik ubóstwa w 2011 r. jest w woj. lubelskim (12,8 proc.), kujawsko-pomorskim (7,7 proc.) i podkarpackim (6,2 proc.), zaś najniższy - w woj. śląskim (2 proc.), pomorskim (2,6 proc.) oraz podlaskim (2,9 proc.). W pozostałych mieści się w przedziale 3-5,1 proc.
Polacy coraz częściej i więcej oszczędzają. Odsetek gospodarstw posiadających jakiekolwiek oszczędności wzrósł z 28 proc. w 2007 r. do 37,5 proc. w 2011 r., przy czym spadła liczba gospodarstw, które posiadają oszczędności niewielkie, a wzrosła tych, które oszczędziły dużo. Odsetek gospodarstw, których oszczędności nie przekraczają miesięcznych dochodów, spadł z 24,4 proc. w 2007 r. do 22,2 proc. w 2011 r. Liczba tych, których oszczędności przekraczają wysokość sześciomiesięcznych dochodów, zwiększyła się z 16,6 proc. w 2007 r. do 19,4 proc
Liczba gospodarstw zadłużonych pozostaje właściwie bez zmian; w 2007 r. było ich 41,6 proc., w 2011 r. - 39,3 proc. W porównaniu z poprzednim badaniem (z 2009 r.) mniej jest gospodarstw, których długi nie przekraczają miesięcznych dochodów (z 24,3 proc. do 22,1 proc.), więcej zaś tych, których zadłużenie jest wyższe od rocznych dochodów.
Wskaźnik bezrobocia (rejestrowanego w urzędzie) zwiększył się między 2009 r. a 2011 r. z 9,9 proc. do 10,9 proc. Z 5,1 do 6,5 proc. wzrósł też rzeczywisty wskaźnik bezrobocia.
Odsetek palaczy w polskim społeczeństwie systematycznie spada. W ub. roku było ich 26,7 proc., rok wcześniej 27,8 proc., a w 1995 r. - 37,9 proc. Zmniejszyła sie też liczba wypalanych dziennie papierosów. Kolejny raz wzrosła natomiast liczba osób, które deklarują, że nadużywają alkoholu. W tym roku jest to 6,9 proc. osób, dwa lata temu - 6,5 proc. Wskaźnik ten rośnie od 2003 r., kiedy wyniósł 4,4 proc.
Na nadwagę i otyłość (określaną na podstawie wskaźnika BMI) cierpi w sumie 51,4 proc. Polaków, czyli więcej niż jest osób o wadze prawidłowej (45,8 proc.). Mimo to 61,3 proc. dorosłych osób nie uprawia aktywnie żadnej formy sportu ani ćwiczeń fizycznych. Najwięcej osób z nieprawidłową wagą jest wśród tych, którzy najdłużej w ciągu dnia oglądają telewizję (powyżej czterech godzin - 30 proc.).
Z Diagnozy wynika też, że liczba osób korzystających ze świadczeń szpitalnych zmniejszyła się w 2011 r. do 24,8 proc. Dwa lata wcześniej było to 25,3 proc. Jednocześnie spadły wydatki Polaków na leczenie i oficjalnie opłacane badania (z 284 zł do 258 zł w ciągu trzech miesięcy) oraz na leki (z 355 zł do 335 zł). Wzrosła zaś liczba tych, którzy byliby gotowi do wykupienia dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego. Gdyby jego koszt wyniósł mniej niż 100 zł miesięcznie, obecnie chciałoby z niego skorzystać 30,4 proc. Polaków (w 2009 r. 29,7 proc.).
Z roku na rok spada liczba osób, którzy uczestniczą w praktykach religijnych. Udział w nabożeństwach cztery i więcej razy w miesiącu zadeklarowało w 2011 r. 42,7 proc. Polaków. Przed rokiem było ich 43,4 proc., a w 1992 r. - 55,7 proc.
Polaków pytano także o ich zdanie na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej. 35,7 proc. ankietowanych uznało, że przyczyną były naciski na pilotów, aby lądowali bez względu na trudne warunki, a 30,5 proc. wskazało na ogólny bałagan w instytucjach odpowiedzialnych za lot. Na zamach i spisek przeciwko polskiemu prezydentowi wskazało 12 proc. respondentów, a na błąd pilotów lub kontrolerów lotu - 21,6 proc. Ponad 26 proc. nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie.
Najwięcej zwolenników poglądu, że przyczyną katastrofy był zamach, jest wśród zwolenników PiS (38,9 proc.). W przypadku zwolenników PSL jest to 12,1 proc., PJN - 11,4 proc., SLD - 6 proc., a PO - 3,7 proc.
Badanie zrealizowano w marcu i kwietniu br. Wzięło w nim udział ponad 12 tys. gospodarstw domowych i blisko 26,5 tys. indywidualnych respondentów. Szczegółowe wyniki mają zostać zaprezentowane na przełomie września i października.
www.wirtualnemedia.pl
Komentarze (0)