Sport

  • 4 komentarzy
  • 6784 wyświetleń

Bieg Tropem Wilczym w Parku Solidarności

15 sierpnia br. o godz. 15.00 w Parku Solidarności w Grajewie odbyła się kolejna edycja Biegu Tropem Wilczym. 


Wiele osób pobiegło by oddać hołd Żołnierzom Wyklętym, propagować wiedzę o historii najnowszej w sposób atrakcyjny dla każdego pokolenia jak i promować bieganie jako formę aktywnego spędzania czasu. Czas biegu nie był mierzony, nikt też nie odnotowywał nazwisk na symbolicznej mecie. Liczył się udział i pamięć o walce podziemia z komunistyczną władzą powojennej Polski.


Bieg "Tropem Wilczym" jest jednym z wydarzeń towarzyszących przypadającemu 1 marca Narodowemu Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ustanowił go w 2011 r. parlament "w hołdzie Żołnierzom Wyklętym - bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu". Z powodu przedłużających się obostrzeń sanitarnych uniemożliwiających zorganizowanie biegu w tradycyjnym terminie, przeniesiono jego realizację na sierpniowy dzień.


Organizatorzy wydarzenia: Miasto Grajewo, GCK i MOSiR oraz Klub Sportowy "Maratonka".


e-Grajewo.pl

 

Komentarze (4)

Prosze pokazac znaczaca bitwe zlonierzy wykletych gdzioe oni walczyli i z kim, siedzieli po lasach i ich gananial wilk albo oni wilka.

Ten Naród niedługo zapomni, że o Polskę walczyła Armia Krajowa, Bataliony Chłopskie, Polskie Siły Zbrojne w ZSRR (tzw. armia Andersa), Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie, I Armia Wojska Polskiego, II Armia Wojska Polskiego. W końcowym okresie II wojny światowej PSZ na wszystkich frontach liczyły ok. 600 tys. żołnierzy (2 armie, 3 korpusy i kilkadziesiąt innych jednostek). A ostatnio pamięta się jedynie o garstce tych, którzy zbyt polubili wojenkę i nie bacząc na rozkazy przełożonych zaczęli samodzielnie, z różnym skutkiem walkę w wyzwolonym kraju. Większość wkrótce przekształciła się z regularnych oddziałów partyzanckich w zwykłe bandy, rabujące by przeżyć. I nazywanie ich żołnierzami wyklętymi jest słuszne z tego powodu, że wielu chłopów przeklinało ich za rabunki.

Żołnierzem wyklętym był np. rotmistrz Witold Pilecki , jeśli nie wie Pan / Pani kim on był , to proszę się nie wypowiadać w ten sposób o żołnierzach wyklętych .

Do XxX. Jeden rtm. Pilecki nie zmieni statystyki dla setek zwykłych bandytów. Zresztą takich tragicznych postaci - bohaterów było więcej, znacznie więcej.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.