Gdzie zainterweniować o bezmyślnym zachowaniu lokatora i opiekuna swoich dzieci, nagminne hałasy, zero zainteresowania wychowaniem, dzieci po północy nie śpią ..
 Biuro Podróży
				Biuro Podróży Restauracja
				Restauracja  Pozycjonowanie
				Pozycjonowanie Dom Pogrzebowy
				Dom Pogrzebowy WeselaPrzyjęcia
				WeselaPrzyjęcia CentrumMateriałów
				CentrumMateriałów Pensjonat & SPA Rajgród
				Pensjonat & SPA Rajgród Stomatologia MedycynaEstetyczna
				Stomatologia MedycynaEstetyczna Szkoła Policealna
				Szkoła Policealna  Pracuj.pl
				Pracuj.pl© Copyright 2025, Wszelkie prawa zastrzezone

MOPS powinien się tym zainteresowć
można zgłosić to do kuratora, a jeśli hałasy są głośne po 22 na policję
Głupie pytanie- wiadomo że na policję.
Jesli to maiasto to MOPS a jak gmina to GOPS lub do dzielnicowego ...
W Norwegii wystarczyłaby anonimowa informacja do Barnevernet i sąsiad zostałby dokładnie prześwietlony w zakresie opieki nad dziećmi, a u nas jest jak jest. Jak stanie się tragedia to wtedy lament i każdy ma dobre rady, a nikt nie reaguje w pierwszej zdawałby się błahej chwili choć odpowiednich instytucji u nas ci dostatek.
Janek to jedź do Norwegii tu jest Polska i jest po Polsku i skończcie z tymi dennymi porównaniami z innymi krajami jak komuś tutaj źle to do innego kraju proszę jechać
MOPS przychodzi w dzień ,wtedy wszystko jest ok i wszystkiemi zaprzeczają , niby sąsiedzi nadgorliwi , kurator którego ma rodzina też niczego nie widzi bo w dzień przychodzi , weekend mają wolne i nie chodzą kuratorzy ani pracownicy MOPS,a matka pijaczka wraz ze swoją matką piją i zajmują się dziećmi , ojca brak , policja przyjeżdża i daje tylko pouczenie ,sąsiedzi boją się tej kobiety bo obraca się w dziwnym towarzystwie
Do mopsu .zajmą się nimi.
Też bądź głośny ,ale jeśli nie mają kultury to nic nie da
w mojej miejscowości też taka sytuacja ma miejsce,hałasy w ciągu dnia i w nocy 4 dzieci,samotna matka,zero wychowania,lokatorzy wszędzie interweniują,policja wielokrotnie przyjeżdżała ale pouczy, postraszy i na tym się konczy GOPS nic w tej sprawie nie robi a lokatorzy cierpią, gdy zwrócą uwagę to celowo hałasuja z wiekszą siłą' pojawiła sie nadzieja,skarga wpłyneła do zarządu wspólnoty,która zamierza rozwiazac ten problem,zaznaczam ze uciazliwi lokatorzy nie są włascicielami lokalu lecz najemcami
z przykroscia stwierdzam ze nie ma sposobu, znam to z autopsji, wezwania policji mops spoldzielnia , nikt nic nie moze zrobic, przykre ale to prawda
U mnie w bloku też tacy są, niby takie ciche sieroty a pozory mylą, imprezy,hałasy po północy, a na dodatek zero kultury, jeśli ktoś uciesza to ma rację bo jest bardzo głośno, a te na złość jeszcze gorzej się zachowują, jeszcze 1x a beda odpowiednie instytucje powiadomione i to na sto procent . Zero tolerancji dla nie umiejacych mieszkasz w środ ludzi inteligentnych
Znam ten ból!! Od piątku mam "nad sobą" samotną matkę z 3 czy 4 dzieci (wynajmują mieszkanie). Krzyki, wrzaski- nie wiem czy głośniejsza mamuśka czy dzieci.... niecenzurowane słowa, sufit się trzęsie. Po prostu BRAK SŁÓW!!!!
Ale nienawiści w tych postach. A może zacząć od rozmowy, może potrzebna pomoc. A tu tylko jak i gdzie złożyć donos. Czy wszyscy, co tak miło komentują są tacy czyści jak łza? Więcej życzliwości i empatii wszystkim życzę
Polecam zamieszkanie na ostatnim piętrze,naprawdę jest dużo ciszej.
do silence - gdzie tu widzisz nienawiść czytaj z zrozumieniem tu tylko cierpienie lokatorów i bezsilność wobec patologi a państwo jeszcze nagradza z tym 500+ co potęguje głosne zachowanie bo pieniązki nie zawsze pożytkowane z celem przeznaczenia.myślisz ze nie było rozmów,wszystkie argumenty wykorzystane i bez skutku,ktoś prosi o radę a nie reprymendę