piątek, 29 marca 2024

Z kraju i ze świata

  • 6 komentarzy
  • 7943 wyświetleń

Marsz "Na Warszawę"

Minął już ponad tydzień od kontrowersyjnej decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Manifestacje jednak nie ustają: protesty odbywają się w dużych miastach i małych miejscowościach w całej Polsce, a także poza jej granicami.

O godz. 17 w stolicy ruszył "Marsz na Warszawę". Doszło do starć z pseudokibicami, musiała interweniować policja. Po tym, jak uczestnicy marszu spotkali się na rondzie Dmowskiego w centrum stolicy, protestujący podjęli decyzję, że idą "na Żoliborz".

Komentarze (6)

To Prezes wezwał kiboli do "pomocy" przeciwko kobietom. To już obsesja. Wstyd "damscy bokserzy". Tylko tchórze biją słabszych. Prawdziwi mężczyźni stoją murem za swoimi kobietami i rodzinami. Kobiety i prawdziwi mężczyźni modlę się o waszą wytrwałość i zwycięstwo.

Brawo !!!! Precz z E-PiS-kopatem i z fanatyzmem religijnym !!!!

Kto sieje wiatr, zbiera burzę. To już nie jest protest tylko przeciw wyrokowi trybunału mgr Przyłębskiej. To protest przeciw temu, co jeden żałosny, nieszczęśliwy i opętany nienawiścią człowiek zrobił z Polską i Polakami przez kilka lat swoich rządów.

To, co dzieje się ostatnio na ulicach to totalna porażka nauczania religii w szkołach. Jak przykładali się do pracy katecheci i księża, skoro młodzież teraz buntuje się przeciw wartościom, które starano się im wpoić? Przeciętny nauczyciel poniósłby jakieś konsekwencje za tak marny wynik egzaminu.... A katecheci? Szkoda publicznych pieniędzy na takie "efekty".

Belfer - przymuszanie i obwiazkowa nuaka religii w szkolach- musi sie odbic ciezkim ,niestrawnym beeeeknieciem- i bardzo dobrze , ze pis i kosciol ma teraz problem - dosc juz tego fanatyzmu i udziwien religijnych. Ludzie nie wytrzymuja tej obledenej presji
i chca wreszcie normalnosci!

a niech ida tam duzo miejsc w szpitalach.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.