czwartek, 2 maja 2024

Wiadomości

  • 8 komentarzy
  • 11377 wyświetleń

Zostawiła psa w aucie i poszła

Policjant wspólnie ze strażnikiem miejskim uratowali psa pozostawionego w zamkniętym samochodzie. Mundurowi wybili szybę i uwolnili uwięzione zwierzę. 

20.05 po południu, dyżurny białostockiej komendy odebrał zgłoszenie o stojącym w centrum miasta, od kilkudziesięciu minut samochodzie, w którym jest zamknięty pies. Ten fakt na miejscu potwierdzili policjant i pełniący z nim służbę funkcjonariusz Straży Miejskiej. Samochód stał w nasłonecznionym miejscu, a w środku był zamknięty, skomlący pies. Mundurowi szukali kontaktu z właścicielem samochodu. Jednak ani w miejscu zamieszkania, ani w pobliżu nie mogli go znaleźć. W pewnym momencie, pies osunął się na podłogę i przestał reagować. Policjant nie czekał ani chwili dłużej, wybił pałką boczną szybę. Zwierzę natychmiast zostało wyciągnięte z rozgrzanego pojazdu, a następnie funkcjonariusze dali mu wodę.

Dopiero po upływie kolejnych kilkudziesięciu minut, na miejscu interwencji zjawiła się właścicielka samochodu. Tłumaczyła, że przedłużyła jej się zaplanowana wizyta. W tej chwili policjanci ustalają wszystkie okoliczności tego zdarzenia. 

Komentarze (8)

"K" zamknąć w samochodzie i udać się na wizytę ! Wiedziała, że przez jakiś czas piesek będzie w zamknięciu, więc nie powinna w ogóle brać go ze sobą. Tępak. Chwała i ogromne podziękowania policjantom.

Brawo dla funkcjonariuszy. Piesek ocalony, ale jaki smutek ma na pyszczku

Co to za miasto? Skąd są ci Avengersi? A co jak by to był kot?

Bez ROZUMU

Ktoś zapomniał napisać gdzie to było. Drobiazg.

Moja pani ma pusty łeb, ale ja nadal ją kocham! MASAKRA

Gďzie właścicielka psa miała rozum.Zamknąc ją dla przykładu na godzinę w nagrzanym samochodzie to się nauczy.Brak wyobrazni

Nie rozumiem po co całe to zamieszanie. Pies został w samochodzie by pilnować go. Po to dostaje michę i dach nad głową. Temperatura na zewnątrz nie była wcale taka wysoka. Jakiś nadgorliwiec zrobił alarm. Dziwię się natomiast policjantom, że tak histerycznie zareagowali. Na miejscu właścicielki oskarżyła bym ich o celowe zniszczenie pojazdu.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.