Wóz strażacki wjechał w dom

wóz strażacki jadąc do pożaru wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle na sygnale gdzie auto uprzywilejowane ma prawo zgodnie z przepisami to kierowca skody felicia nie zatrzymał się gdzie jest stop i nie przepuścił straży ... doszło do zderzenia po czym straż zjechała na prawo stronę by uniknąć zderzenia z tirem i autem osobowym które stały na czerwonym świetle na przeciwnym pasie po lewej stronie i uderzyła w dom co widać na zdjęciu

W jaki sposób chcieli z minimalizowc skutki wypadku jak nawet czasu na reakcję nie mieli jedynie co siła uderzenia ich wybila A kierowca straży impulsywnie odbił widac to na filmie. Cóż ewidentna winna stoi po osobowce ale nie róbcie teraz bohaterów ze strażaków bo oni nie zminimalizowali skutków żadnych wypadek jak wypadek aby cali byli wszyscy

Tak jest wcale nie wykazali się niczym ekscytującym straż nie straż mają obowiązek zachować szczególną ostrożność wyjeżdżając na skrzyżowanie na czerwonym świetle także winę obstawiam tu 50/50

To nie do końca tak jest.Owszem pojazd uprzywilejowany ma prawo wjechać na czerwonym świetle ale "bezpiecznie" nie może sobie jechać jak święta krowa , Wina OSP

Winna jest straż. Samochód uprzywilejowany może wjechać na skrzyżowanie przy czerwonym świetle tylko przy zachowaniu szczególnej ostrożności i gdy nie stwarza zagrożenia dla innych użytkowników ruchu. Proszę wpisać sobie w googlach wypadki gdzie pojazd uprzywilejowany powoduje wypadek na czerwonym świetle i popatrzeć kto jest wtedy winy.