piątek, 29 marca 2024

Sport

Warmia – KS WASILKÓW 2:0

WARMIA ZWYCIĘŻA W MECZU NA SZCZYCIE IV LIGI.

    W niedzielne popołudnie grajewska Warmia zwyciężyła w meczu na szczycie IV ligi piłkarskiej z KS Wasilków 2 : 0 i tym samym zrobiła spory krok w walce o III ligę. I co ważne, gospodarze pokazali mądrą oraz rozsądną grę i nie dali żadnych szans rywalom. Teraz przed grajewianami ostatnie cztery spotkania i nie wolno im przegrywać, bo Wasilków wyprzedzają tylko o jeden punkt.

   Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla Warmii,bo już w piątej minucie obejmują prowadzenie po strzale Marcina Mikuckiego, który otrzymał dobrą piłkę od Pawła Drażby z lewej strony i pewnie skierował ją do siatki obok bramkarza. Od tego momentu gospodarze wyraźnie przeważali i dążyli do zdobycia kolejnej bramki. Co rusz byli pod bramką gości. I efekt przyszedł szybko, bo w 17 minucie znów Drażba zagrywa w pole karne do Tomasza Dzierzgowskiego, który strzela w długi róg i podwyższa wynik. Na boisku i  trybunach wielka radość. Wasilków pierwszy raz miał okazję do zmiany wyniku dopiero w 28 minucie. Jednak strzał Adama Butkiewicza pewnie broni Filip Święciński, który miał dobry dzień i pokazał się z bardzo dobrej strony. Kilka minut później kolejną akcję Butkiewicza pewnie przerywa obrona. Od tego momentu przewaga gości. Na szczęście strzał Konrada Niegowskiego przelatuje nad poprzeczką, a zagranie z prawej strony Karola Stysia pewnie wyłapuje na linii bramkowej golkiper. W odpowiedzi strzał obok słupka Mikuckiego.

  Po przerwie goście nadal dążą do zmiany wyniku i często goszczą na połowie Warmii. Tyle, że nadal gospodarze umiejętnie się bronią i mają w bramce Filipa. W 62 minucie broni on silny strzał Przemysława Panka. Za chwilkę kontra miejscowych i strzał w bramkarza Mateusza Cybulskiego. W 70 minucie groźne uderzenie Ostaszewskiego w ręce bramkarza. Siedem minut później Bartosz Dudziński zagrywa w pole karne. Do piłki dochodzi Dawid Śliwowski i na szczęście dla Warmii w dobrej sytuacji strzela nad poprzeczką. W 79 minucie strzał głową Pawła Sypytkowskiego bez problemów łapie Grzegorz Nowajczyk. Ostatnie minuty to wyraźna przewaga gości, którzy mają kilka okazji do zmiany wyniku. Jednak nadal gospodarze bronią się bardzo dobrze. W 89 minucie strzał Dudzińskiego w ręce bramkarza. W doliczonym czasie gry Ostaszewski próbował zagrać w pole karne, ale na miejscu byli obrońcy. Za chwilkę mogło być 3 : 0. Cybulski pięknie zagrywa do Sypytkowskiego, który w sytuacji sam na sam z bramkarze posyła piłkę obok słupka. Tuz przed ostatnim gwizdkiem Dawid Śliwowski miał okazję na strzelenie kontaktowej bramki, ale ponownie pewnie broni Święciński i za chwilę szał radości na Stadionie Miejskim im. Witolda Terleckiego.

  Teraz czas na utrzymanie minimalnej przewagi nad KS Wasilków w walce o awans do III ligi. W środę Warmia zagra na wyjeździe z rezerwami Wigier Suwałki, a w sobotę 8 czerwca u siebie z KS Michałowo.

  Zaraz po meczu trener Warmii Leszek Zawadzki nie krył zadowolenia „mecz na szczycie nie był wielkim widowiskiem . My dziś zagraliśmy bardzo mądrze. Od początku mieliśmy uzyskać przewagę, zdobyć bramkę i grać mądrze o utrzymanie wyniku. W nogach moi zawodnicy mieli mecz finału Pucharu Polski. I tak się stało od początku do końca. Wielkie szacunek dla nich za walkę. Teraz gramy dalej.”

                                                                                                                                                      WJ

WARMIA GRAJEWO – KS WASILKÓW 2 : 0.

Bramki: 1 : 0 – Marcin Mikucki 5, 2 : 0 – Tomasz Dzierzgowski 17.

WARMIA: Święciński – Domurat, Mikucki (90 Chyliński), Stankiewicz, Dzierzgowski (95 Wójcicki), Koszczuk (61 Randzio), Zarzecki, Arciszewski (71 Kondratowicz), Drażba (75 Sypytkowski), Edison. Trener: Leszek Zawadzki.

WASILKÓW: Nowajczyk – Butkiwicz, Dąbrowski, Styś (60 Langa), Ostaszewski, Poduch, Panek (75 Cichoński), Rybakowski (85 Kajewski), Pawłowski (67 Śliwowski), Niegowski, Dudziński. Trener: Artur Woroniecki.

Żółte kartki:  Drażba, Randzio (Warmia) – Butkiewicz, Rybakowski (Wasilków).

Sędziowali: Grzegorz Kawałko jako główny oraz Marcin Adamski i Dawid Deptuła (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).

Widzów: 400.

 

Komentarze (0)

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.