wtorek, 19 marca 2024

Sport

  • 3 komentarzy
  • 8488 wyświetleń

Warmia – ORZEŁ KOLNO 2:0

SIEDEMNASTY MECZ BEZ PORAŻKI GRAJEWSKIEJ WARMII W IV LIDZE.

  W sobotnie popołudnie siedemnasty raz bez porażki po zwycięstwie z Orłem Kolno zakończyli swój czwartoligowy mecz piłkarze grajewskiej Warmii. Nie było to porywające spotkanie, a liczą się zdobyte punkty i satysfakcja ze śrubowania rekordu.

  Od początku na boisku widać było, która drużyna jest w czubie tabeli, a kto walczy o utrzymanie. Już w 4 minucie po rzucie wolnym tuż obok słupka strzela Paweł Sypytkowski. Kilka minut później akcja prawą stroną kończy się nieudanym zagraniem w pole karne. Goście pierwszy raz zagrozili bramce Warmii w 11 minucie. Po strzale z ponad 30 m Pawła Ossowskiego spadająca piłka uderzyła w poprzeczkę. W 24 minucie Tomasz Dzierzgowski dostaje piłkę i zaczyna w polu karnym kolejno dryblować między zawodnikami Orła. Po minięciu pięciu traci jednak piłkę. W odpowiedzi wrzutka z prawej strony Damiana Zduńczyka przechodzi wzdłuż bramki. W 29 minucie wreszcie bramka dla Warmii. Szybka akcja prawą stroną. Marcin Mikucki podaje do Sypytkowskiego. Ten zagrywa piłkę w pole karne, a tam Dzierzgowskiemu pozostało tylko przyłożyć nogę i piłka wpada do siatki. W 37 minucie po centrze Ossowskiego głową niecelnie uderza Zduńczyk. Dwie minuty później Łukasz Domurat po rzucie rożnym omal nie zdobył bramki, bo jego strzał z trudem na rzut rożny wybił  Adam Łajko. W ostatniej minucie znów wielkie zamieszanie w polu karnym gości. Bramkarza najpierw próbował pokonać Sypytkowski, a strzał Przemysława Zarzeckiego pięknie broni bramkarz.

  Zaraz po wznowieniu gry ładne zagranie Dzierzgowskiego do Mateusza Cybulskiego. Ten jednak z prawej strony pola karnego strzela w boczną siatkę. W 51 minucie po podaniu od Cybulskiego Mikucki strzela wprost w ręce bramkarza. Goście dopiero po kilku minutach otrząsnęli się z przewagi Warmii i ładnym zagraniem popisał się Ossowski. Jednak bez efektu. W odpowiedzi atak gospodarzy po którym było gorąco. Jednak ani Dzierzgowski, ani Domurat nie potrafili celnie uderzyć. W 61 minucie daleki strzał Mikuckiego wpada w sam środek bramki i gospodarze podwyższyli wynik. Za chwilę goście mogli zdobyć kontaktową bramkę. Szybka kontra kończy się silnym strzałem Damiana Łazarczykaw ręce Krzysztofa Gieniusza. W 68 minucie ponownie z daleka strzela Mikucki, a bramkarz wybija futbolówkę w pole. Dwie minuty później piękne zagranie w pole Macieja Krupy kończy ładnym uderzeniem głową Domurat, a piłka przechodzi tuż obok słupka. Za chwilę Edison dwukrotnie strzela wprost w nogi obrońców. Od tego momentu kilka minut przeważali goście, którzy mieli parę okazji do zdobycia kontaktowej bramki. Przykładowo w 82 minucie Gieniusz z trudem broni uderzenie Łazarczyka. W 90 minucie strzał Edisona z linii bramkowej wybija obrońca gości. W odpowiedzi szybka kontra Orła i strzał Kamil Grali z trudem na rzut rożny wybija bramkarz. W doliczonym czasie gry wielkie zamieszanie w polu karnym rywali. Do piłki dochodzi Domurat, ale jego strzał przechodzi nad poprzeczką i tym samym gospodarze dowieźli do końca skromną wygraną.

  Teraz przed Warmią dwa wyjazdowe mecze. W środę zaległe spotkanie z KS Michałowo, a w sobotę ze Spartą w Augustowie.

  Po spotkaniu spokojny trener Warmii Leszek Zawadzki krótko powiedział „Mecz był bardzo przeciętny. Dobrze, że w pierwszej połowie bramka ustawiła wynik, bo bardzo trudno gra się z rywalem walczącym o uniknięcie spadku. Dziś liczyły się punkty i my je zdobyliśmy. Miałem okazje do wielu zmian i pograli Ci, którzy spędzają sporo czasu na ławce rezerwowych. Teraz przed nami trudny tydzień z dwoma spotkaniami na wyjeździe”.

                                                                                                                                                      WJ

WARMIA GRAJEWO – ORZEŁ KOLNO  2 : 0 (1:0).

Bramki: 1 : 0 -  Tomasz Dzierzgowski 29, 2 : 0 – Marcin Mikucki 61.

WARMIA: Gieniusz – Randzio, Koszczuk, Krupa, Edison, P. Zarzecki (46 Mirva), Domurat, Mikucki, Sypytkowski (80 E. Zarzecki), Cybulski (66 Kondratowicz), Dzierzgowski (72 Chyliński). Trener: Leszek Zawadzki.

ORZEŁ: Łajko – Prusinowski, G. Sielawa, P. Sielawa (78 Korzep), K. Grala, D. Grala, Łazarczyk, Ossowski, Piwko (16 Zduńczyk), Jurczyk, Nerko. Trener: Ireneusz Piwko.

Żółte kartki: D. Grala, Prusinowski (Orzeł).

Sędziowali: Adrian Romaniuk jako główny oraz Marcin Świerzbiński i Bartosz Tomaszuk (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).

Widzów: 350 ( w tym kilkunastoosobowa grupa z Kolna).

 

poniedziałek, 18 marca 2024

KS Ookami nie zwalnia tempa

Komentarze (3)

chłopaki jesteśmy z Was dumni Brawo Warmia

a jak wyglada tabela obecnie

Warmia 2 i chyba 7 pkt straty do lidera

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.