czwartek, 28 marca 2024

Wiadomości

  • 17 komentarzy
  • 7189 wyświetleń

Szczepić, nie szczepić...?

Szczepienia dzieci to jedna z najgłośniej dyskutowanych kwestii w ostatnich latach. W Polsce rośnie liczba rodziców, którzy nie szczepią swoich pociech. Swoje decyzje argumentują m.in. niepożądanymi skutkami. Uważają Oni, że szczepionki są trucizną, którą przez zmowę firm farmaceutycznych są zmuszeni podawać dzieciom. Podanie dziecku preparatu może przynieść więcej szkody niż pożytku - twierdzą.

Ci, którzy szczepią dzieci, też nie są do końca pewni, że szczepionka wywoła wyłącznie pozytywne skutki. Oczywiście jak każdy lek (antybiotyk, czy inne sprzedawane bez recepty) może powodować działania niepożądane, gdyż nie da się w stu procentach przewidzieć reakcji organizmu. Jednak należy pamiętać, że szczepienia są najlepszą z dostępnych metod wzmacniania odporności dziecka.


Dyskusja toczy się bez ograniczeń i wielu z nas zaczyna wątpić czy szczepienia są bezpieczne.

Jedno jest pewne - szczepienia ochronne dzieci przeciwko wybranym chorobom zakaźnym (m.in.: odrze, śwince, różyczce, gruźlicy, błonicy, tężcowi, krztuścowi, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B) są w Polsce obowiązkowe. Za uchylanie się od tego obowiązku, rodzicom grozi kara grzywny, która może być nakładana kilkakrotnie (do momentu spełnienia obowiązku!).


Powiatowa Stacja Snitarno – Epidemiologiczna w Grajewie odnotowuje przypadki odmowy szczepień.

- Nie szczepiąc robimy dziecku krzywdę. Niektórych rodziców trudno jest przekonać, że szczepienia są bezpieczne, dopóki nie dojdzie do tragedii. Dla zdrowia i przyszłości dziecka należy je szczepić – podkreśla Jerzy Jan Nikliński, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Grajewie.


Oprócz szczepień obowiązkowych istnieje również lista szczepień zalecanych, np. zapobiegających zakażeniu rotawirusami, pneumokokami lub meningokokami.

20 marca br. ruszyła akcja Głównego Inspektoratu Sanitarnego "Wiosna bez pneumokoków", w ramach której rodzice mogą bezpłatnie zaszczepić dziecko przeciwko tym bakteriom. Szczepieniom podlegają dzieci z roczników 2013 – 2016, które nie były dotychczas szczepione. Wystarczy do 20 kwietnia zgłosić się do lekarza rodzinnego i umówić się na wizytę szczepienną. Pełen, dwudawkowy schemat szczepienia będzie realizowany do 29 czerwca br.

Państwowa Inspekcja Sanitarna zapewnia, że szczepienie przeciwko pneumokokom to najlepsza i skuteczna ochrona przed infekcjami dróg oddechowych, zapaleniem płuc, ucha środkowego, opon mózgowo-rdzeniowych, stawów, osierdzia, szpiku. Bakterie mogą być przyczyną także sepsy.

Chcesz zaszczepić dziecko przeciwko pneumokokom – zgłoś się do lekarza! Szczepienie jest dobrowolne i nieodpłatne!


/e/
 

czwartek, 28 marca 2024

Kronika policyjna

Komentarze (17)

Proszę też podać do wiadomości jakie mogą wystąpić niepożądane odczyny poszczepienne i datę ważności tych szczepionek. Jeśli szczepionki są skuteczne, to poproszę o przedstawienie dokumentacji. Jeśli dziecko po szczepieniu zacznie chorować albo dojdzie do śmierci dziecka to kto będzie odpowiedzialny za to? Rodzic czy lekarz kwalifikacyjny?

Jak mozna twierdzić, że szczepienia są bardzo bezpieczne skoro są to najsłabiej przebadane produkty, dopuszczenie do uzytku odbywa sie na podstawie badań producenta, więc nigdy nie wiadomo na ile takie badania są rzetelne. A co do samej akcji "wiosna bez pneumokokow" dlaczego nikt nie pisze, że szczepienia są darmowe, bo 30.06 kończy sie ich termin ważności i po tym czasie trzeba bedzie je utylizowac. Jezeli wiec zdarzy się tak że ktos zaszczepi 1 dawka, a w czerwcu mu dziecko zachoruje i przez to nie wyrobi się do konca miesiąca ze szczepieniem to zapewne darmowa dawka mu przepadnie. O tym nikt nie mówi, bo po co rodziców informować. Mam tylko nadzieję, ze w takiej sytuacji przeterminowej szczepionki przychodnia nie poda, albo nie bedzie nalegać na szczepienie mimo choroby, bo wtedy na pewno bedzie wysyp NOPow.

No pewnie, że szczepionka przeciw pneumokokom. Poprzedni MZ tyle jej kupił, że dziwne, że ciężarnym nie proponujecie szczepionki, żeby dziecko z 2018 roku było "chronione". Ludzie oczytani lub po przejściach wiedzą jak wygląda taka "ochrona". Szczepienie bardzo często kończy się nopem lub własnie zachorowaniem na to, przeciwko czemu się człowiek szczepił. Idąc na szczepienie rodzice nie czytają nawet ulotek, nie proszą o nie. Irytuje mnie matka, która biorąc apap czy inny lek czyta ulotkę ale przy aplikacji tego badziewia prosto do krwi swojego dziecka już nie chce poczytać co może sie wydarzyć.

Tak myślałam czy które napiszę o tym,że kończy się data ważności tych szczepionek i dlatego są darmowe. Lepiej zutylizować w ciele dziecka,na to wychodzi. Po drugie te szczepionki są gorsze niż te odpłatne. Ja osobiście swojego dziecka nie zaszczepienie nią. Nie rozumiem takiej akcji. A co będzie gdy chętnych będzie więcej niż szczepionek? Powiedzą,że nie ma bo limiot tych z ktrotka data przydatności się kończy? Co za kraj

Powyższe Panie mają informacje na temat "NOPÓW" zapewne z internetu bądź z facebooka. Przeczytajcie czasopisma, książki i na tym się opierajcie. A zamiast pisać takie głupoty udajcie się do lekarza rodzinnego w celu rozwiania swoich wątpliwości. Dzieci zaszczepione pierwszą dawką napewno dostaną drugą dawke nawet jeśli szczepienie bedzie odroczone z jakiegoś względu.
Każdy rodzic powinien wiedzieć że choroby śmiertelnd wracają, np. Odra.

Sczepionka nie jest podawana do krwi OGA. Widać jakie jesteście wyedukowane.. Szczepionke podajemy domięśniowo bądź podskórnie. O drogach podawania też poczytajcie ;)

Po kazdym leku moga byc skutki uboczne. To moze leczyc tylko naturalnie i u szeptuch. Dzieci teraz malo odporne, bo w sterylnych warunkach wychowywane, w ciepelku, to skad maja miec odpornosc.

Ciekawe, ten pan inspektor sanitarny Grajewa, powinien skonsultowac sie z GIS i ten glowny winien go oswiecic, ze GIS to jedynie twor instytucjonalny, ktory naklania do szczepien, nie biorac potem za nopy i in.powiklania odpowiedzialnosci... brak monitorowania szczepien, brak raportow, BADAN, ekspertyz dot.szczepien, a takie przekonanie, ze to takie dobro! Pokazcie nam badania, ( hehe nie ma, to co tu pokazac?), pozwolcie decydowac jako rodzicom, bo to pozniej nie cudowny gis sie boryka z problemami tylko MY, nie klamcie tych, ktorzy samodzielnie myslec nie potrafia... wiadomo, glupimi ludzmi latwiej jest sterowac :) ale mamy XXIw. I wiekszosc ludzi POTRAFI MYSLEC :)

Matki ktore wypisuja te madre komentarze to pewnie same Jesiki,

A może po prostu mają chore dzieci po szczepieniach.

Szczepionka przeciw pneumokokom ma krótką datę ważności, do czerwca dlatego taka reklama.

Chore dzieci? Po szczepienoach. Ludzie od nieszczepienia mozecie miec chore dzieci.. zrozumcie to ze takie dzieci beda kiedys zagrozeniem dla nas szczepionych. Naczyta sie jedna z druga na facebooku i glosi takie glupoty. Opierajcie sie na ksiazkach a nie na tym co ktos napisze na fb

Uważam ze rodzic który odmawia szczepienia dziecka powinien ponosić koszty leczenia w przypadku zachorowania.nie chciała bym aby moje dziecko miało kontakt z dziecmi nie szczepionymi np w szkole.naprawdę Panie są mądrzejsze od naukowców i lekarzy?kocham swoje dzieci dbam,karmie,wychowuje i szczepie.antyszczepionkowcy to jest jakaś propaganda

Nie wiem jak można narażać dzieci i ich nie szczepić .

ach mądre mamusie itp. zanim podadzą szczepionkę dla dziecka masz prawo obejrzeć opakowanie zapoznać się ze składem szczepionki oraz datą ważności szczepionki pielęgniarki z FENIKSA NA KRASICKIEGO nic nie mają przeciwnego do tego zachowań. wypowiadają sie te którenie szczepią i nie były ale NA INTERNECIE POCZYTAŁY! Zacofanie społeczne odradza się. nie chcesz szczepić to nie szczep tylko nie narażaj innych zdrowych dzieci swoją głupotą i nie zapisuj do żłobka czy przedszkola nie zaszczepionego maluszka .

Przeciez ta szczepionka nie jest obowiązkowa szczepionka. I uważam że jak już szczepić dziecko na pneumokoki to lepiej ta co ma więcej szczepów. Hehe obejrzeć opakowanie. Przecież to są szczepionki z kończąca się data ważności. Dlaczego teraz dopiero oferują darmowe szczepienia? Bo im zostały i nie mają co z nimi zrobić. Każdy odpowiada za swoje dziecko,kto chce to zaszczepi kto nie to nie. Ja też dbam o swoje ziecko i szczeoie.,ale ta nie zamierzam.

do jestem za szczepieniem: pielęgniarki z feniksa "nie mają nic przeciwnego takiemu zachowaniu"? serio? a mogłyby się nie zgodzić? Jedna wielka propaganda. Ludzie myślący czytają, ale nie kolorowe foldery "szczep dziecko -będzie wtedy zdrowe, nopów nie ma". Żadna prasa branżowa nie wypuści choćby małego artykułu o szkodliwości szczepień, bo taki mają z góry przykaz. Trzeba myśleć niezależnie i czytać niezależnie. Lekarze są rozliczani ze swojej działalności, nie są niezależni. Można tu przypomnieć, że w latach pięćdziesiątych amerykańscy lekarze twierdzili (poparci odpowiednimi badaniami) że papierosy są zdrowe i wypisywali je na receptę na astmę!

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.