Strzały - nieudana egzekucja?

7 kwietnia br. tuż przed godz. 14.00 na jednej z ulic w Łomży nieznany napastnik oddał dwa strzały. Ofiarą miał być młody przedsiębiorca. W celu ujawnienia motywów i sprawców tej zaplanowanej egzekucji ściśle współpracuje z policją Krzysztof Rutkowski.

Z informacji przekazanej przez Krzysztofa Rutkowskiego wynika, że nieznany dotąd sprawca w słoneczne wczesne popołudnie podjechał na rowerze w okolice domu poszkodowanego, wyciągnął broń i oddał dwa strzały w kierunku przedsiębiorcy.

- Przedsiębiorca przeżył. Nasi ludzie ujawnili ślady jednej kuli, która wbiła się w ogrodzenie boiska szkolnego oddalonego 200 metrów od domu przedsiębiorcy - przekazuje Krzysztof Rutkowski.

Z przeprowadzonego wywiadu może wynikać, że sprawca pochodził z Ukrainy.

- Dawno w Polsce nie było próby egzekucji z udziałem wynajętego płatnego zabójcy. Z nagrań monitoringu wynika, że sprawca był dobrze przygotowany i wiedział co robi - dodaje Rutkowski.

11 kwietnia br. o godz. 15.00 detektyw przedstawi zapis z monitoringu z pełnym wizerunkiem sprawcy oraz kulisy tego bandyckiego ataku.

Za wskazanie płatnego zabójcy wyznaczono nagrodę w wysokości 10 tys. euro. Osoby, które mogą posiadać informacje na temat tego zdarzenia mogą kontaktować się z biurem Rutkowski pod alarmowym numerem + 48 600 007 007. Biuro zapewnia anonimowość.

Zdarzenie potwierdza łomżyńska policja. Sprawa badana jest przez śledczych pod nadzorem prokuratora.