wtorek, 19 marca 2024

Wiadomości

  • 3 komentarzy
  • 12682 wyświetleń

Prawo jazdy tylko w Łomży

Egzamin na prawo jazdy to trauma dla wielu kandydatów na kierowców. Niektórzy uważają, że jest jednym z najbardziej stresujących egzaminów w życiu. Nic dziwnego to sprawdzian nie tylko umiejętności za kierownicą, ale także test dla nerwów. Polska należy do krajów, w których nie jest łatwo zdobyć te uprawnienia. Choć teoretycznie we wszystkich ośrodkach egzaminacyjnych obowiązują identyczne wymagania, w niektórych zdawalność jest wyższa niż w innych.

Tylko co trzeci kursant zdaje egzamin praktyczny na prawo jazdy. Średnia zdawalność w Polsce wzrosła względem zeszłego roku, ale o imponujących statystykach mówić raczej nie można. Zdający lepiej radzą sobie z testem teoretycznym – wynika z raportu zdawalności egzaminów państwowych na prawo jazdy, sporządzonego przez miesięcznik „Szkoła Jazdy”, opracowanego na podstawie danych z 49 Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego.

W przypadku egzaminów praktycznych WORD w Łomży jest w ścisłej czołówce w kraju (4 miejsce). Zdawalność w ubiegłym roku wyniosła 46,18%. W przypadku teorii wypada znacznie gorzej - znalazł się na 36 pozycji, ze zdawalnością 50,13%.

Najlepszą zdawalność  w przypadku egzaminów w ruchu drogowym mają kandydaci z rejonu Ostrołęka (54,19%), Jelenia Góra (46,41%), Płock (46,85%). W przypadku egzaminów teoretycznych kolejny rok z rzędu wysoką zdawalność notujeponownie Ostrołęka (59,68%). Ponad połowa podejść kończyła się uzyskaniem uprawnień dla egzaminowanych także w przypadku WORD-ów w Łodzi (57,27%), Bydgoszczy (57,21%), Lublinie (56,89%), Krośnie (56,7%)., Bielsko-Białej (56,48%), Suwałkach (56,08%), Rzeszowie (56,08%) i Szczecinie (56,06%).

Nie ma oficjalnej listy „przyjaznych” ośrodków. Wiadomo w dużej aglomeracji, z intensywnym ruchem, skomplikowanymi skrzyżowaniami, tramwajami i innymi utrudnieniami jeździ się gorzej, na prowincji trasy egzaminacyjne są łatwiejsze i jeździ się spokojniej. W 2017 r. przeprowadzono w Łomży 22 719 egzaminów praktycznych, w tym samym czasie w Białymstoku podchodzono do testu drogowego 16 854 razy.

Specjaliści uważają, że rygoryzm egzaminów nie przekłada się na poprawę umiejętności kierowców, ale korzystnie wpływa na sytuację finansową WORD-ów, które głównie utrzymują się z opłat egzaminacyjnych. Obecny system egzaminowania kandydatów na kierowców nie jest idealny - z jednej strony zdobycie upragnionego dokumentu jest trudne i kosztowne, a z drugiej młodzi kierowcy wcale nie są przygotowani do bezpiecznego poruszania się w ruchu drogowym.

 
/e/
 

poniedziałek, 18 marca 2024

Sytuacja seniorów w powiecie grajewskim

Komentarze (3)

popieram ostatnie zdanie specjalistow'otoz nie wiem jaki to madry wymyslil testy jak polowa zdajacych nie zna znakow drogowych-a testy owszem rozwiazuja bo to jest szablon.o ile chodzi o egzamin z jazdy gwarantuje ze kazdy z tych madrych egzaminatorow by niezdal egzaminu w duzym miescie ktorego niezna-egzamin powinien zdawac kursant na trasi przynajmniej 20 km. w miescie i poza miastem.

idąc twoim tokiem rozumowania państwo powinno wprowadzić obowiązkowe badania psychotechniczne i na sprawność ruchową jak i orientacyjną dla osób powyżej 50 lat

Do "stary kierowca" - czyli powinno się cofać uprawnienia z lat powiedzmy 90'tych, kiedy to wystarczyło przejechać się wokół parku i prawko zdane?!

Pisząc swój komentarz, mam wrażenie, że opierałeś się na wiedzy o egzaminie sprzed kilku lat, gdzie np. baza pytań była ogólnodostępna i nie zmieniana - troszkę się przepisy zmieniły, baza pytań jest ciągle rozszerzana, a pytania nie są "tendencyjne" ;).

Według mnie prawdziwy egzamin zaczyna się po zdaniu tego państwowego - najgorsi są tylko Ci, którzy nie chcą uczyć się teorii (bo niby jest zbędna).

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.