Nocne włamanie na W. Polskiego

czwartek, 12 kwietnia 2012

12 kwietnia br. dyżurny Policji w godzinach rannych otrzymał zgłoszenie o kradzieży z włamaniem przy ul. Wojska Polskiego w Grajewie, jakiej dokonano prawdopodobnie w nocy.

O godzinie 6.54 poinformowano, że w okresie od 11.04. godz. 15.15 do 12.04. godz. 6.54 miało miejsce włamanie do jednej z firm przy ul. Wojska Polskiego. Zostały skradzione: waga typu Axis, przewody elektryczne, kilkadziesiąt sztuk maskotek pluszowych (misie "Haribo", żubry z szalikiem z napisem XII Półmaraton Hajnowski, misie z napisem "Petitki Lubisie"), sprężarka, gaśnica oraz skórzana torba z narzędziami.

Właściciel oszacował straty na 4 200 złotych.

Komunikat
KPP w Grajewie poszukuje sprawców, wszyscy, którzy mogą pomóc w ich ustaleniu - widzieli sprawców, bądź mogą udzielić informacji w tej sprawie - proszeni są o kontakt. Tel. 86 273 0 212 lub z najbliższą jednostką Policji telefon 997 lub komórkowy 112.
Jednocześnie należy zwrócić uwagę w przypadku napotkania charakterystycznych, opisanych wyżej przedmiotów, oferowanych np. do sprzedaży, gdyż mogą one pochodzić z kradzieży.

wtorek, 23 kwietnia 2024

Ostatnie posiedzenie podlaskiego sejmiku

poniedziałek, 22 kwietnia 2024

Ełk. Kierowca potrącił pieszych na chodniku

Komentarze (5)

zal

czwartek, 12 kwietnia 2012

gnoje, oby ich znalezli, zaloze sie ze monitoring ich zauwazyl

jozef

piątek, 13 kwietnia 2012

gdyby zauwazyl to juz by ich zalapali ;]

lukasz

sobota, 14 kwietnia 2012

I takie sa skutki braku pracy w naszym pieknym Grajewie .No ale co zrobic jakos trzeba sobie w zyciu radzic :)) Byle z fartem . Pozdrawiam z calkiem nie daleka

karol

sobota, 14 kwietnia 2012

misie uciekly same, przeciely kable od monitoringu i alarmu i zabraly je ze soba zeby nie bylo odciskuf lapek, petitki lubisie byly zwazone po to zeby wiedziec kture moga odjechac na zubrach a kture biec, oczywiscie waga byla skradziona takze przez wzglad na odciski lapek, misiulki posuzyly sie narzedziami z torby zeby rozmatowac zamek i uciec ze sklepu, wrzczucily ja na jednego z zubruw zeby tez ja zabrac, po czym pierwsze wybiegly zubry pulmaratonowe z ciezkimi petitkami na grzbietach, lzejsze petitki kture nie musilay jechac na zubrach, a na samym koncu misie haribo, z reszta misiakuw... wszystko widzialem! ps. najciezszy misiaczek odlecial na rakiecie zmatowanej z gasnicy i sprezarki!

szyb....

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

a ja wiem gdzie to jest....