Wiadomości

  • 23 komentarzy
  • 15028 wyświetleń

Korupcja w szkołach?

Aż 31 szkół z województwa podlaskiego zamieszanych w aferę

 

Z informacji, jakie zebrała fundacja Europejska Inicjatywa Obywatelska - "Polska Bez Korupcji" wynika, że umowy na podręczniki szkolne od lat były ustawiane.

- Dyrektorzy szkół podpisywali umowę z wydawnictwem i za to wybierali sobie najnowszy sprzęt elektroniczny - mówi Mateusz Górowski, prezes fundacji.

Wartościowe prezenty kosztowały jedynie 1,23 zł. Najczęstszymi podarunkami od wydawnictw były: tablety, komputery przenośne, oprogramowanie i tablice interaktywne dla szkół

- Umowa na podręczniki zawsze obowiązywała przez kilka lat. Przy jej zerwaniu dyrektorzy musieliby zapłacić za sprzęt drożej niż za nowy - dodaje prezes Górowski.

- Zaplanowaliśmy na poniedziałek spotkanie z kierownictwem i wtedy podejmiemy działania w tym kierunku - informuje Małgorzata Palanis z Kuratorium Oświaty w Białymstoku.

 

 



Więcej w poniedziałkowej "Gazecie Współczesnej"

Komentarze (23)

Od dawna wiadomo ,że szkoły mają umowy z wydawnictwami.... nie musiała się zbierać żadna fundacja żeby to ustalić... kiedyś podręczniki były używane kilka lat i były dobre a teraz co roku inne!!! aż krew zalewa z tego powodu, przez zachłanność szkół to wszystko, a przy okazji utrudnić życie rodzicom którzy nie zarabiają kokosów a książki muszą kupić, wiadomo potem dziecko ma problem i jak z własnego doświadczenia wiem za brak podręcznika była wystawiana ocena niedostateczna z danego przedmiotu...HAŃBA !!! KORUPCJA- KORUPCJE POGANIA !!!

W dwójce dzieci uczą się z podręczników Nowa Era, to brzmi jak New Age i kojarzy się z amerykańską sektą.

No ładnie... to sobie DYREKCJA zarobiła. Ciekawe które szkoły i w jakich latach.

Wszystko by sie zgadzało co roku trzeba nowe kupowac ..

I jak tu zwalczać korupcję jak juz w szkołach tego uczą?

hahaha wszyscy wiedzą o tym od dawna a ci dopiero to ustalili....wystarczy popytać rodziców uczących się dzieci i potwierdzą to co ustaliła ta fundacja.zresztą na ustaleniach się skończy.to samo zresztąrobią lekarze.za przepisywanie ludziom leków danego koncernu,firmy otrzymują szkolenia w ciepłych krajach,wyjazdy naukowo-szkoleniowe z rodzinami w ciekawe miejsca nie wspominając już o innych mniejszych gadżetach.no ale im to już tym bardziej nikt nic nie zrobi.żadna fundacja a nawet CBA.wystarczy posiedzieć przed jakąkolwiek przychodnią i policzyć ilu krawaciarzy podjeżdża w ciągu dnia.walą prosto do gabinetów.może chorują biedaki i z warszawy tu przjeżdżają się leczyć.

to dlatego co kilka lat wymiana podręczników a może powinno być jak na zachodzie to szkoła daje książki dla ucznia ZA DARMO korupcja była i będzie

Przykro jest jak słyszy się, że nauczyciele są zdeprawowani, także lekarze i inni na państwowych posadach. Niestety taka jest polska rzeczywistość. Budżetówka sobie na wiele pozwala, a "robole" muszą na niech pracować.

dlaczego taka cisza , a zawsze macie tyle do powiedzenia.

Pracownicy w budżetówce zarabiają o 40% więcej niż pracownicy w przemyśle. Dodatkowo budżetówka jest skorumpowana. A przeciaż to przemysł wypracowuje środki na wypłaty dla budżetówki. Gdzie jest sprawiedliwość? Kiedyś dojdzie w tym kraju do rewolucji.

Nauczyciele są skorumpowani, pracują 3 godziny za normalną wypłatę. Co w tym kraju porobiło się, żygać się chce.

Nie poddawać się terrorowi z mediów!!!!!!!!
Uczniowie znajdują słabą motywację do szkolnego wysiłku, bo szkoła jest daleko od ich codziennych zainteresowań. Szkoła jest słabo wyposażona w technologie, które uczniowie mają w zasięgu ręki poza szkołą . Zawdzięczamy to rządzącym, którzy nadal hołdują zasadzie, że ciemnym ludem łatwiej rządzić. Zamieszczony temat prawdopodobnie ma odciągnąć uwagę szarych mas od złodziejstwa uprawianego przez żony ministrów - patrz kradzież futer w USA, a także polityków i senatorów, którzy dostali "cudowne" premie.

Jakby Franek uważał na lekcjach, to by się nauczył liczyć i wiedział jak się pisze słowo "rzygać" (a może to jakieś ukryte drugie dno)

U marek Bzdury piszecie.. gdyby nie reformy (nowa podstawa programowa) podręczniki nie uległy by zmianie.....w wielu przedmiotach
....to wydawnictwa zmieniają szatę graficzną podręcznika po to by pozbyć się z rynku używanych podręczników. To ministerstwo zmienia wprowadza nowe. Przyjeżdża wydawnictwo do szkoły i proponuje laptopa nauczycielowi (czytaj dla szkoła) dyrekcja wie, że pieniędzy ( na sprzęt) nie będzie więc wyraża zgodę

Dzisiaj nie wyobrażam sobie nauczyciele bez latopa, tabletu i innych nowinek technicznych

Ja też założę sobie fundację i napiszę listę ... Ludzie media ogłupiają, a większośc z nas daje się ponieść tym dyrdymałom. Jeśli szkoła podpisze umowę i w zamian dostanie laptopa, rzutnik czy tablicę interaktywna to ja jestem za taką korupcją. W artykule jest napisane wyraźnie, że wartościowe prezenty .... dla szkół. Skoro organ prowadzący nie ma pieniędzy na dofinansowanie potrzeb szkoły, to niech wydawnictwa płacą, a umowę i tak pewnie trzeba z kimś podpisać.

No i przynajmniej w szkołach jest nowoczesny sprzęt, dzięki któremu uczniowie chętnie pracują na lekcjach. Szkoły, jako instytucji, nie stać na kupno nowego sprzętu, więc nauczyciele robią co mogą!!! I bardzo dobrze:)

ktos tu czegos nie czai, patrzac po komentach. To dyrekcja dorabiala a nie nauczyciele, helloouuu... ale oczywiscie ciemnota grajewska lubi standardowo przeinaczac i zyc w swoim wiejskim swiecie :]

Ludzie! Zmiana podręczników to nie wymysł nauczycieli tylko zmieniającej się podstawy programowej! A jeśli dzięki temu, że szkoła np. przez 3 lata będzie korzystała z podręczników danego wydawnictwa (bo na tym polegały te umowy), uczniowie mają szansę na korzystanie z tablicy interaktywnej, to chyba dobrze! Aha i uwierzcie mi, że nauczyciel pracuje dużo więcej niż trzy godziny dziennie ;)

mylisz sie Aniu mam dwie sasiadki nauczycielki i zadna znich nie pracuje wiecej jak trzy godziny polowe pensji powinni poabierac wam

Do ziom, jasne ty wiesz lepiej , bo siedzisz na tyłku cały dzień i przez dziurkę od klucza obserwujesz, ile pracują sąsiadki. Przyjdź do szkoły na 3 godziny , poużeraj się z dzieciakami na przerwie też , to wtedy pogadamy. Ale ty pewnie znasz szkołę z wagarów, kiedy na mrozie to i 3 godziny za długo było.

jak by nauczyciel nauczył pisać to franek albo franciszka umieli by to napisać

za pieniądze ksiądz się modli! a wy!? udajecie że uczycie! nieprawda! potraficie zrobić tak żeby ktoś nie chciał! ktoś faworyzuje kogoś kto umie mniej!! jesteście nikim.! pełna korupcja! znajomości!!! dziękuje!!! gratuluję wam tych wycieczek!!!!!!!!! gratis :-D

Uważam, że ten dialog ilustruje jak wygląda relacja nauczyciel- uczeń- rodzic... brak wzajemnego szacunku, braku zrozumienia... jasne, że jak w każdym zawodzie są "czarne owce", ale praca z dziećmi jest naprawdę wyczerpująca- godziny przepracowane na lekcji to może 1/4 całej pracy włożonej w proces dydaktyczny. Jeśli takie podejście do nauczyciela będzie przekazywane dzieciom przez rodziców i starsze rodzeństwo, to nigdy nie będzie dobrze w tym kraju... Doceńcie trochę ludzi, którzy aby wychować wasze pociechy często zaniedbują swoją rodzinę.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.