Warto przeczytać

  • 11 komentarzy
  • 7422 wyświetleń

Felieton pn. Tak trudno o sobie…z cyklu Kobiecy punkt widzenia

 

9 marca. Zwyczajny dzień. Wieczorna rozmowa telefoniczna ze znajomą, podczas której dotarło do mnie, że tak trudno o sobie myśleć i mówić dobrze. Zaczęłam zastanawiać się dlaczego tak jest? Na pewno są ludzie, którzy potrafią w sposób zupełnie swobodny opowiadać o swoich osiągnięciach, małych i dużych sukcesach, ja należę do tych, którzy rumienią się, gdy usłyszą komplement. Tak jak podczas tej rozmowy…Znajoma powiedziała: wiesz, lubię gdy do mnie mówisz, lubię słuchać języka francuskiego i ciebie. Po czym dodała, że gdy wchodzę do pomieszczenia to robi się jakby jaśniej. Tak naprawdę użyła jeszcze innego sformułowania, ale nawet jego napisanie powoduje moją krępację. To były bardzo miłe słowa, zwłaszcza, że usłyszałam je z ust innej kobiety.

Jak to z nami jest? Tak łatwo przychodzi nam narzekanie, krytykowanie i obwinianie a wypowiedzenie komplementu o sobie zdaje się być nie na miejscu. W którymś momencie życia zaczynamy chyba myśleć, że porządny człowiek powinien być skromny, nie powinien się chwalić, że niezręcznie jest mówić o sobie, zwłaszcza pozytywnie. A to są tylko nasze wewnętrzne blokady, które nie pozwalają docenić siebie. Trudność sprawia dostrzeżenie naszych własnych małych, dobrych rzeczy dnia codziennego. Tłumaczymy sobie, że większość osób na świecie postępuje tak samo i po co robić wielkie hallo. A prawda jest taka, że powinniśmy sobie samym okazywać szacunek i sympatię. Dobra wiadomość  - można się tego nauczyć. Po pierwsze, należy poszukać w sobie atutów. Dlaczego? Gdyż myślenie dobrze o sobie powoduje, że inni również zaczynają nas tak odbierać. Po drugie, należy głośno wypowiadać to z czego jesteśmy dumni, co nam się udało, co osiągnęliśmy, jakie mamy talenty. Po trzecie, należy utrwalać w głowie pozytywy o sobie, podkreślać swoje wyjątkowe cechy. Po czwarte uwierzyć. Wszystko jest w naszej głowie. Tam jest początek i koniec, tam są nasze sukcesy, porażki, ograniczenia. Gdy tylko dopada nas negatywne uczucie natychmiast należy odwrócić sytuację i zmienić sposób myślenia. Ludzie często mówią: muszę tu pojechać, tu zdążyć,  odebrać, tam zawieźć. A wystarczy zmienić  rozumowanie i powiedzieć: jak to dobrze, że mogę to wszystko robić, bo ile osób chce a już nie może wykonywać codziennych czynności, pomagać najbliższym. Choroba, ułomności skutecznie zmieniają światopogląd. Nie warto zatem tracić czasu i jakkolwiek to zabrzmi, należy próbować pokochać siebie. 

 

(kpw)

 

Archiwum felietonów

Komentarze (11)

Moje motto na dzisiaj - ,, Pokochać siebie "

Ja jestem tak zakompleksiona, że nawet patrzenie w lustrze sprawia ból.Mam dopiero 17 lat, co będzie dalej?

Pani tak ładnie pisze, takie pogadanki mogłyby być organizowane w szkołach, już na tym etapie dzieci powinny być uświadamiane, że człowiek wówczas będzie szczęśliwy gdy zaakceptuje samego siebie.

Nic dodać, nic ująć. Zwyczajna rozmowa, a Ty tak pięknie to wszystko opisałaś. JESTEŚ WIELKA, WYJĄTKOWA... PAMIĘTAJ O TYM ! Okazuje się, że równie dobrze się Ciebie "czyta", nie tylko słucha... Pozdrawiam

Jak obserwuję ludzi; tylko nieliczni potrafią otwarcie prezentować swoje atuty, są też ludzie aroganccy, wartosciowi najczęściej mają problem z przyjmowaniem komplementów.

Ja mam duży problem z samoocena. Rodzice wiecznie się kłócą i nie zwracają uwagi, w szkole nikogo nie interesują moje klopoty. Koleżanki obgaduja.

Powinna Pani napisać książkę. Zachęcam :)

Zmiana nawyków jest bardzo trudna ale warto próbować zaakceptować siebie, polubić, by przez palce nie przeciekło życie

Tylko głupcy uważają że są nieomylny, czasami trzeba polać głowę zimną wodą by zauważyć prawdę o sobie

Prawda jest taka, że w sobie widzimy tylko wady i do głowy nam nie przyjdzie, że jesli sami siebie nie bedziemy lubic to i inni nue będą. Celne wskazowki. Do rozwazenia.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.