piątek, 29 marca 2024

Wiadomości

  • 13 komentarzy
  • 12233 wyświetleń

"Eksmisja w miejscu"

Eksmisja to najpoważniejsza konsekwencja zadłużenia mieszkania, nie stosowania się do określonych norm społecznych, czy przepisów prawa; może stanowić jedno z najboleśniejszych doświadczeń życiowych. Powodów eksmisji jest wiele - brak tytułu prawnego do lokalu, konieczność przeprowadzenia rozbiórki lub remontu budynku, przemoc wobec współmieszkańców czy zadłużenie w opłatach za lokal. Często utracie mieszkania towarzyszą dramatyczne okoliczności, rzadko kto traktuje ten problem z lekceważeniem.

Zakład Administracji Domów Mieszkalnych w Grajewie zawsze dąży do ugody i przekonuje zadłużonych lokatorów do spłaty zobowiązań. Nawet na etapie niewielkiej zaległości pracownicy podejmują działania w celu uniknięcia dalszego zadłużania się najemcy. Działania prewencyjne i intensywny kontakt  z dłużnikiem zachęcają osoby posiadające zaległości do zawarcia ugody i spłaty długu. Dodatkowo od ponad trzech lat ZADM realizuje program „Odpracowanie zaległości czynszowych”.

- Program jest skierowany do najemców i użytkowników lokali komunalnych, którzy zalegają z opłatami za ich użytkowanie. Dotychczas udział w nim wzięło ponad 20 osób, które odpracowały swoje zadłużenie na kwotę powyżej 75 tys. zł – informuje nas  Marianna Haraś, Dyrektor Zakładu Administracji Domów Mieszkalnych w Grajewie.

Wśród najemców mieszkań komunalnych jest grupa osób posiadająca wyroki eksmisyjne, w których zasądzono eksmisję do lokalu socjalnego. Mieszkań socjalnych jest niewiele, a potrzeby ogromne.  Próbą podania pomocnej dłoni osobom, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej jest tzw. „eksmisja w miejscu”. Powyższe rozwiązanie jest korzystne zarówno dla Zakładu, jak i najemcy.

- Dłużnik zostaje w obecnym lokalu, ale na warunkach przeprowadzki do lokalu socjalnego. Umowa będzie obwiązywała tylko dwa lata, a czynsz zostanie obniżony. W tym czasie będzie szansa na spłatę swojego zadłużenia – wyjaśnia Dyrektor.

Eksmisja w miejscu czyli eksmisja bez zmiany miejsca zamieszkania, czy też eksmisja "bez eksmisji" to sposób na szybsze odzyskiwanie mieszkań komunalnych. Powyższe rozwiązanie daje możliwość sprawniejszej realizacji zasądzonych wyroków i realnych wpływów z tytułu należności czynszowych.  

- W październiku br. dokonaliśmy pierwszej tzw. "eksmisji w miejscu". To obopólna korzyść, ponieważ najemca w lokalu socjalnym płaci niższy czynsz, a Zakład nie poniósł dodatkowych kosztów za eksmisję.  Teraz pracujemy nad weryfikacją dłużników, którym będzie można przedstawić propozycję zawarcia umowy na lokal socjalny bez zmiany faktycznego miejsca zamieszkania – dodaje Dyrektor.

Nakaz przeprowadzki do swojego mieszkania to nie nagroda dla eksmitowanych. Lokal socjalny dużo łatwiej stracić, chociażby w przypadku kolejnych zaległości czynszowych, ale też szansa na stabilność życiową i zachowanie tytułu prawnego do lokalu.

 
/e/
 

Komentarze (13)

Czy to aby na pewno zgodne z przepisami ? Myślę że odpowiednie organy powinny to skontrolować

Słabe zarobki to i ludzie na czynsz nie maja

"...Powyższe rozwiązanie jest korzystne zarówno dla Zakładu, jak i najemcy...." - oczywiście , tylko kto na tym straci ? Miasto !!!!! czyli my mieszkańcy
warto sie nad tym zastanowić

Chwila, na głowę mi leci. Czynsz z nadpłatą zapłacony jest. Nie tylko u mnie dach przecieka.
Na co idą pieniądze z funduszu remontowego.

W budynku, w którym mieszkam: nie ma nikt żadnych zaległości z płatnościami. Gdzie nowy dach?
To co jest w centrum miasta, gdzie ludzie nie płacą, jest remontowane. Gdzie tu sens?


Eksmitowac do slepego jeziorka lub do kaplicy cmentarnej tam ida miljony w bloto zamiast w zaklady pracy i nwestycje to sa rzady wladz miasta i radnych ludzie nie maja pracy z czego maja placic ????????

Ciekawski, a z Twoimi organami wszystko ok?

Legatom to i 500 + nie pomoże.
Pracy jest pełno tylko państwo daje kasę legatom i patolom.

To niech zamieniają na mniejsze mieszkania A nie duże trzymają i wtedy mniej będą płacić

ZADM nie ma wyjścia, musi negocjować czynsz. Zasoby komunalne są coraz mniejsze i są w coraz gorszym stanie. Spowodowane jest to brakiem polityki mieszkaniowej naszych władz. Jedynym pomysłem jest oddanie jej w ręce deweloperów, czyli kogo będzie stać zapłacić 3,5/4,5 tyś za metr kwadratowy ten będzie miał mieszkanie, a kto nie niech płaci 1 lub 2 za wynajem. Ale to w końcu tak po naszemu, nie stać to nie masz.

Kto chce pracowac to będzie pracowal.Po co ukraincow zatrudniac!!! Rozumiem Bialorusinow bo to pracowity naród.

500+ nikt nie chce pracowac !!! nie oplaca sie !!! zobaczymy za pare lat jak to wyjdzie obdarowywanie nierobow w Polsce

Przecież to wszystko to jest odwlekanie w czasie tego co jest nieuchronne. Ci co nie płacili to i tak płacić nie będą a dług będzie coraz większy. Zapłacą za to mieszkańcy, którzy płacą czynsz. Solidni lokatorzy mieszkań. A co tu gadać. Żyjemy w takim miejscu, że większe prawa ma ten co nie płaci niż ten co płaci. Zresztą co mnie to obchodzi. Ja płacę sam za siebie i wiem, że jak nie zapłacę to będę miał zimno i ciemno. Tylko szkoda tych ludzi co odejmują sobie od ust leki czy jedzenie, żeby opłacić czynsz. A ''Paniska'' żyją pełną piersią nie płacąc nic. Zresztą co tu gadać . Jaki Pan taki Kram w ADM. Głowa w piasek i jakoś to będzie. Tu trzeba z jajem i nie bać się podejmowania niepopularnych decyzji. Tylko kto to zrobi? A dach dalej ciec będzie. Jest pocieszenie jak w filmie rodem z Alternatywy 4. Nie będzie ciec kiedy nie będzie padać. I problem rozwiązany.

szkoda, że sąd zasądza eksmisję do lokalu socjalnego, bo gdyby na bruk to problemu by nie było

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.