piątek, 29 marca 2024
piątek, 29 marca 2024
Takie akcje czy stawianie znaków nie zapobiegnie wychodzeniu łosi na drogi, trzeba pobudowac siatki w pobliżu dróg, a nie akcje informacyjne organizowac...
zwiększyć widoczność! wyciąć pasy buforowa po 10-20 m po obu stronach drogi (uprzątnąć krzaki i zarośla). Dac szansę kierowcom/i zwierzynie/ aby mieli więcej czasu na reakcje!
Tydzień temu znowu w okolicy Ciemnoszyj zginął człowiek po wtargnięciu łosia na jezdnię ....
Takie akcje są kpiną z kierowców , których jazda nawet ostrożna nie zawsze uchroni przed nieszczęściem ...
Nie wykorzystujcie dzieciaków do stania na mrozie, nie narażajcie ich na potrącenie przez samochody i przyziębienie , zróbcie wreszcie coś konkretnego i skutecznego by zminimalizować niebezpieczeństwo . Najwyższa pora , tyle ludzi ucierpiało ....,
AKCJE informacyjne też są potrzebne, szczególnie dla mieszkańców spoza powiatu grajewskiego/monieckiego, którzy nie maja pojęcia, że w BPN Narodowym jest ostoja dla około 600-700 łosi, a cała polska populacja liczy ok. 12 000 sztuk. Zagęszczenie łosi w okolicach drogi 65 (Osowiec, Ciemnoszyje, Mońki, Knyszyn) jest ogromne. W innych częściach kraju, nie ma aż takiego prawdopodobieństwa zderzenia się z tym zwierzakiem. A saren są tu tysiące...do tego dochodzą jelenie i dziki. Trzeba uważąj i zwolnić, nie ma rady. Nawet jeżeli są siatki na drogach ekspresowych to zdarzają się wypadki bo zwierzęta uszkadzają ogrodzenie. Czujność, zmniejszona prędkość i poczucie, że w każdej chwili może coś wybiec to jedyna szansa na uniknięcie zderzenia. Musimy pamiętać, że one też chcą żyć i nie mają rozumu tak jak my, do tego łosie są niemal ślepe. Największe prawdopodibeństwo jest w godzinach nocnych/rannych (4-7 rano), ale ja spotkałem przy tej drodze łosia o 16:00 w letnie popołudnie, więc nie ma tu reguły.
Takie akcje nie poparte odpowiednimi zabezpieczeniami które to wymieniali już piszący nie mają żadnego sensu.Są robione muzom a sobie.Są sztuką dla sztuki.Jeśli osoby odpiwiedzialne za bezpieczoństwo ludzi i zwierząd nie wezmą się na serio za prace niwelujące to niebezpieczeństwo niebawem dojdzie do następnego wypadku oby nie śmiertelnego.Formuła "jedż ostrożnie" jest po prostu śmieszna bo ona nic nie znaczy w praktyce.Decydenci bierzcie się do roboty a nie markujcie swoje nieudolne akcje.
ustawienie znaku "dzika zwierzyna" zwalnia właściciela drogi z jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Lepsza taka akcja, niż nic. Może sprawdziłyby się czujniki ultradźwiekowe, reagujące na dużą zwierzynę i załączające jakieś sygnalizatory na drodze zasilane z baterii słonecznych?
Coś trzeba robić, bo ludzie giną, a wszystkich lasów nie ogrodzimy.
Wystarczyło by wyciąć po 2 m drzew żeby była większą widoczność. No ale jak dla władz większe znaczenie maja drzewa niż ludzkie życie. Tylko dziennie wycina się kilkanaście tys drzew i dla nikogo nie robi to problemu to zzamiast że środka lasu można by wod ddrogi co za problem
Skończcie z wydawaniem pieniędzy i zróbcie siatki ogrodzeniowe przy drogach to najprostsze rozwiązanie i skuteczne.
Czy to żart,a kto zwróci życie tym co zginęli przez łosie.Ludzie odpowiedzialni za to powinni zabezpieczyć w jakiś sposób jezdnię od lasu!!!
Może zostaną podjęte jakieś mądre decyzje.
akcja no i sprawa załatwiona !