piątek, 29 marca 2024

Wiadomości

  • 10 komentarzy
  • 9223 wyświetleń

Wypadek na obwodnicy

8 kwietnia br. tuż przed godz. 17.00 doszło do zdarzenia drogowego na obwodnicy Szczuczyna. Jedna osoba została poszkodowana.

Na dwupasmowym odcinku obwodnicy (w kierunku Grajewa) doszło do czołowego zderzenia samochodu osobowego marki Ford Mondeo z samochodem ciężarowym marki DAF.

Jak podaje OSP Szczuczyn - kierujący fordem prawdopodobnie pomylił wjazdy na obwodnicę, w konsekwencji wjeżdżając na nią "pod prąd". Prawdopodobnie do pomyłki nie doszłoby, gdyby kierowca osobówki nie wsiadł za kierownicę na tzw. podwójnym gazie.

Kierujący fordem, po wstępnym zaopatrzeniu medycznym na miejscu zdarzenia, został przetransportowany do Szpitala Ogólnego w Grajewie.

 
/e/
 

Komentarze (10)

Kierowca forda, to osoba przeze mnie znana i nie była pijana! Miała dokładnie 0,03promila a to oznacza, że nie był pod wpływem alkoholu!!!! Ludzie piszcie potwierdzone info...

W artykule nie jest napisane że był pod wpływem alkoholu :) jest napisane że jechał na podwójnym gazie a to określenie nie mówi dokładnie, czy był pijany, czy był pod wpływem, czy miał znikomą ilość :)

Własnie do Gal Anonim masz racje kierowca forda był trzeżwy ,tylko zasłabł i stracił kontrole nad jazda ,a redakcja pisze bzdury, zeby czytelnosc była wieksza.Bezczelnosc.Prosze o sprostowanie artykułu.Tak samo pisze egrajewo nieprawdziwe informacje.Ogarnijcie sie troche redakcjo i piszcie prawde.Brak słow

Pomyliłam sie co do redakcji o złych informacjach .

Taaaa... zasłabł i pod prąd na obwodnicę wjechał... i taki zasłabnięty jechał pod ten prąd kilkaset metrów.
0.03 promila... to jednak był alkohol :)

Do ...
Od kiedy wsiada się do auta na podwójnym gazie w innym znaczeniu??? Biorąc zwrot dosłownie "na podwójnym gazie" możemy mieć na myśli np.szybką jazdę, !duża ilość alkoholu!.... ale "wsiąść do auta na podwójnym gazie" jest wyjątkowo proste w przekazie i dla samego kierowcy forda z pewnością jest oszczerstwem.
Warto dodać, że w Polskim prawie można prowadzić pojazdy przy wykrywalnym 0,2promila we krwi. Ilość alkoholu wykryta przy badaniu alkomatem kierowcy forda może być spowodowana np. fermentacją wcześniej zjedzonego jabłka...

Teraz się zaczną "teorie jabłkowe"
Gallu Anonimie - zgodnie z polskim prawem mozesz prowadzić pojazd przy wykrywalnym 0.2 prom., ale... jeśli spowodujesz wypadek - to już 0.2 cię nie ratuje... wtedy tylko 0.00. Skąd masz taką dokładną informację że ten Pan z Forda miał 0.03 prom.?
Jak dziadek przy 0.03 "wali" na zjazd z obwodnicy pod prąd to proponuję zamienić lejce na rower i od czasu do czasu schrupać przed jazdą tym rowerkiem jabłuszko. Jezdzę co dzień tym odcinkiem, z dzieckiem... i szczerze powiedziawszy nie mam ochoty spotkać takiego rozrywkowego szofera.
Gallu - jeszcze trochę i dorobisz do tego całą ideologię (jak Antonio M.)

Do "Mick Key"
Ooo widzę, że Pan/i jest bardzo dokładnie poinformowany/a o dokładnym przebiegu zdarzenia... Czyżby był/a Pan/i świadkiem wypadku?
Co do alkoholu to podobnie jak w odpowiedzi do "..."
Taka ilość nie wpływa na sprawność i zdolność prowadzenia pojazdów mechanicznych, mógł być to skutek np. zjedzonego wcześniej jabłka/innego owocu-m.in dlatego można prowadzić pojazdy do 0,2promila...
Skąd ta niepewność co do zasłabnięcia? Do zasłabnięcia może dojść również u zdrowej osoby, z różnych powodów... leki, przebyte wcześniej choroby i wiele innych... Troszeczkę wiedzy z chemii i biologii niektórym najwidoczniej by się przydało, na pewno nie zaszkodziło:)

A spowodowanie wypadku przy 0,00promila czy do 0,2promila jest traktowane tak samo.

Możliwe że byłem świadkiem a nawet nieomal uczestnikiem... ale co to zmienia Gallu? Ty i tak przecież wiesz lepiej. Wiedzę z chemii i biologii masz opanowaną do perfekcji, więc możesz innym zarzucać jej brak. Prawa też trochę "liznąłeś" jak widzę.
Wiesz ile trzeba zjeść jabłek i po jakim czasie dmuchać żeby cokolwiek "wydmuchać"??? Nie? To się doucz a później opowiadaj podobne dyrdymały. Proponuję Dr.Google na początek.
Gdyby zasłabł to nie dojechałby do połowy ZJAZDU którym notabene WJECHAŁ (a przejechał jeszcze "zgrabny" kawałek po prostej).
Jakim cudem tam się znalazł? Wszystkiemu winne jabłka... dużo jabłek...
Pomyś chemiku/biologu co by się działo gdyby tenże amator jabłkowych rozkoszy trafił w (przypuśćmy) zielone VW Polo którym jedzie matka z dwuletnim dzieckiem, a nie w błękitnego DAF'a z papierem toaletowym?
Jeździsz czasem tą trasą? No to życzę Ci żebyś nigdy w życiu nie trafił na jadącego pod prąd "pożeracza" jabłek w jakiejkolwiek bądź postaci.

Szerokości Panie Gallu - Pozdrawiam serdecznie

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.