No dobrze ale kto zapłaci 5 czy 10 tysięcy. Dla mnie to chore. Dziecka też nie nauczymy dobrego zachowania karząc je. Niedługo w Polsce trzeba będzie budować nowe więzienia. I państwo, podatnicy będą utrzymywać kierowców.

Zapłaci, najwyżej sprzeda samochód, którym prowadził po pijanemu albo zostanie mu on zatrzymany na poczet kary. Bardzo dobrze, chociaż jak dla mnie kara i tak niest niewspółmiernie niska do szkodliwości czynu. Pijany za kierownicą to morderca. Jak biegający z odbezpieczonym granatem w centrum handlowym. Zero szacunku i pobłażliwości dla takich śmierdzieli, zero !!!!

słusznie, tępić pijanych kierowców szczególnie posłów i tych sprawujących władzę

Umoralniać, wysyłać na terapię, Leczyć przede wszystkim. Bo żadne kary tu nie pomogą. Alkoholizm to choroba Panie K. do pijanych kierowców - rejestrujcie auta na rodzinę lub zaufane osoby jeśli chcecie je mieć. Sprawdzone.

A co mają powiedzieć profesjonaliści? Często gęsto kierowca jeżdżący w firmie musi wyrobić pewną normę, nigdy nie udaje się osiągnąć jej jadąc jakieś 40-50 km/h . Ucierpią zawodowi kierowcy, jeszcze nie wspomnę o idiotycznych pomysłach Warszawy gdzie chcieli wprowadzić 30km/h w całym mieście!!!! Skandal.
Jeżdżę z chłopakami stąd http://krajowytransport.pl/podkategoria/15/bus-do-belgii
Latamy do Belgii i Holandii busami, wielokrotnie niestety trzeba nadepnąć żeby się wyrobić, jak niby za 10 km/h wiecej teraz mam dostać 123 zł mandat?! Teraz to każdego będzie można targać za darmo

Zastanówmy się dlaczego ludzie piją i to coraz wiecęcj ?? Bo żyć w tej Polsce coraz trudniej ciężej dlatego coraz wiecęj mamy pijanych bo poprostu nie radzą sobie z życiem w Polsce to nie wina słabych ludzi to wina tych na GÓRZE....

A co z jeżdżącymi pod wpływem narkotyków ? Ich jest znacznie więcej niż po alkoholu . jakie oni stwarzają zagrożenie !!!!!

W dupie te ich przepisy nasam pierw to niech mnie dogonio w alcie mam 240 koni

Ogólnie to zgoda. Jesteś pijany to zostaw auto. W miejscu zabudowanym trzeba uważać i zwolnić. Problem zaczyna się tam, gdzie las i nie widać budynków a okazuje się, że to teren zabudowany. Przy tak surowych obostrzeniach powinni wprowadzić lepiej widoczne oznakowania terenów zabudowanych, bo wypatrując usilnie znaków można niechcący nie zauważyć pieszego.