środa, 17 kwietnia 2024
poniedziałek, 15 kwietnia 2024
Bardzo mi się podoba, że w końcu w naszej Gminie ważne wydarzenia narodowe/historyczne są w końcu świętowane czy przynajmniej zauważane. Mimi, że znałem ogólne fakty dotyczące Powstania Styczniowego
PIERWSZY RAZ CZYTAM O TYM, ŻE W TEJ WIELKIEJ NARODOWOWYZOLEŃCZEJ WALCE BRALI UDZIAŁ TAKŻE MIESZKAŃCY NASZEJ GMINY.
Cześć i chwała im za to!
Bardzo ciekawy artykuł.
w bzurach spoczywa około 200 osób ,z okresu powstania zamordowanych przez kozaków .męczeńską śmiercią rozdzieranych końmi prawdopodobnie pochodzili z okolic białaszewa złapani po potyczce wawra,to nie trzech tylko pare osób więcej panie orłowski za złe przygotowanie się do wypracowania pała
Wspaniała lekcja historii, a przede wszystkim - nam bardzo bliska.
stero tą pałą to ty powinieneś dostać za nieludzki, chamski wpis. Pozdrawiam autora i dziękuję za ciekawy materiał.
jeszcze nie tak dawno sprzatalem malowalem inne pamietne miejsca np na ul.Lomzyjskiej (ktorych juz nie ma) pod kierownictwem p.Orlowskiego a teraz ten sam pan a miejsca calkiem inne
stary, ty masz na myśli tablice milicjantów na przeciwko mnie na łomżyńskiej, a tu piszą o powstańcach
Aż dziw bierze, że fakty o których mówi autor artykułu nie są znane z lekcji historii (zapewne zreformowane szkolnictwo nie przewiduje tego aspektu). A tablica z ul. Łomżyńskiej nie jest już słuszna politycznie i nie którzy patrioci też, tak jak opcja polityczna . Mimo, że to nasza historia to w zależności od podmuchu wiatru historii raz jedni są prawdziwymi patriotami raz inni, Zamiast uczyć w szkole i w domu historii naszego narodu to miesza się ludziom w głowach ograniczając nauczanie tejże historii, importując obce obyczaje i święta, zmieniając nazwy ulic, nazwy świąt, itp. Ale co tu wymagać skoro wiedzę czerpie się z reklam, amerykańskich filmów, a dziadek albo babcia plotą głupoty. Przecież hallowen, czy kreacja pani Obamy są ważniejszymi medialnie sprawami niż jakieś tam kolejne polskie powstanie.
Dzięki Stero za przypomnienie osoby Wawra i jego udziału w powstaniu Więcej szczegółów znajdziemy http://www.grajewiak.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=816
Janek - to prawda. Z okazji Walentynek na pewno coś władze Szczuczyna zorganizują, z okazji rocznicy powstania oczywiście, że nie. Potem zdziwienie dlaczego ludzie ze Szczuczyna uciekają "na zachód"??!! Pointa x2:
1. "cudze chwalicie, swoje swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie"
2. "ryba nie tylko psuje się od głowy"
Janek, to co piszesz, to święta racja. Takie sprawy powinny być objęte programem szkolnym. Wówczas Polak czułby się polakiem. Jeśli młodzież USA nie wie gdzie jest Polska i że ta Polska za walkę o ich wolność powinna wreszcie otrzymać wizy, to po co innym pamiętać jakie obrzędy mają np. Murzyni lub zbiory obcych nam nacji. Wizy powinniśmy otrzymać zaraz po Kościuszce i innych.
Tytuł to jakaś nowa ulica w Szczuczynie?
Wspaniale
Szanowny Panie, pochowani na cmentarzu powstańcy styczniowi są to prawdopodobnie ofiary potyczki pod Białaszewem. Ranni, zostali bowiem przewiezieni do tutejszego szpitala. Prawdopodobnie niektórzy zmarli. Może warto sprawdzić czy jest o tym jakaś informacja w aktach parafialnych? Panie Stanisławie piszę pełniejszą wersję artykułu " Potyczka w folwarku Białaszewo" wdzięczny będę za kontakt . Z wyrazami szacunku Jarosław Marczak jaroslaw.marczak@o2.pl
A co na to wszystko szkoły, dlaczego tam takie rocznice przechodzą bez echa?
~pisz małymi...
Informacja, że Stanisław Huzarski ukrywał w szpitalu rannych powstańców jest pewnym nadużyciem. On ich po prostu leczył. Trudno na tej podstawie wyrokować, czy motywem jego postępowania były pobudki patriotyczne, czy też czysto zawodowe. A tak na marginesie, po ukończeniu Szkoły Medyko- Chirurgicznej w Warszawie i otrzymaniu pozwolenia na leczenie zatrudnił się w szczuczyński m szpitalu. Całe swoje życie zawodowe związał ze Szczuczynem. Wiem, że pisywał artykuły do prasy lekarskiej.
Wawer 1863
w szkołach rocznice ważnych wydarzeń nigdy nie przechodzą bez echa
S.Huzarski leczył, ukrywał i był wielokrotnie przesłuchiwany i zastraszany.
Wawer, to facet który wyprowadził piętnastolatków z procami na śmierć. Białaszewo i inni nie mają dumy z jakiegoś tam Wawra. Zwycięstwa zero a strat 90 procent.
Dobrze jest poznać swoje strony. To czego nie wiemy z fałszowanej historii dowiadujemy się tu. Dziękuję za to. Ten portal jest bardzo potrzebny.
Wawer 1863, chyba ty wszystkiemu zaprzeczasz, nawet temu, że oddychasz. Jak lekarz mógł leczyć postrzelonego powstańca bez ukrywania go, kiedy inni leżeli na płuca, żółtaczkę i rozwolnienie, a ten był poszarpany kulą. Ruscy mimo wszystko, nie są aż tacy naiwni. Rozwaliliby medyka, którego tu zatrudniono.
Jako laik z historii naszego regionu pragnę się dowiedzie nieco więcej na temat powstania styczniowego w Szczuczynie. Dążąc do sprecyzowania swojej wiedzy np. na temat dr. Stanisława Huzarskiego, który urodził się w 1638 roku czasie powstania miał 25 lat więc jako młody lekarz szpitala, myślę ze podlegał swoja osobą znacznie doświadczonym i ustosunkowanym lekarzom, chyba że się mylę? 150 rocznica powstania to ważna data w dziejach historii Polski i nie ma co nad tym dywagować – cały naród powinien to czcić i szanować. Lecz obserwując zdjęcie pomnika – krzyża z tablica „KU PAMIĘCI TRZECH POWSTAŃCÓW STYCZNIOWYCH 1683 R. WIECZNY ODPOCZYNEK” zastanawiam się, jak wiele lat ta tablica ma – 1, 2, 3 lata bo nie mogę sobie przypomnieć jej kiedy to ów krzyż stał w zaroślach a obok św.p. Wincentego… lecz obecnie oba połączone jednym obramowaniem i wyłożono kostki „chodnikowe” miał ową. Lecz czytając obok tablicę owalną roku śmierci 1887 dochodzę do wniosku, że należy się jakieś wyjaśnienie skąd ta wiedza o trzech pochowanych powstańcach w tym miejscu. Bo obserwując inne dostępne portale, które zawierają pomniki ze szczuczyńskiego cmentarza to by był jednym z najstarszych zachowanych na tym cmentarzu. A z tego co wiem, to nie jest. Pozdrawiam mieszkańców Szczuczyna i tych kochających historię prosząc o ustosunkowanie się do moich wątpliwości.
W ramach sprostowania dat w poprzednim anonsie proszę o zamianę tekstów.
Pozdrawiam.
Jako laik z historii naszego regionu pragnę się dowiedzie nieco więcej na temat powstania styczniowego w Szczuczynie. Dążąc do sprecyzowania swojej wiedzy np. na temat dr. Stanisława Huzarskiego, który urodził się w 1838 roku czasie powstania miał 25 lat więc jako młody lekarz szpitala, myślę ze podlegał swoja osobą znacznie doświadczonym i ustosunkowanym lekarzom, chyba że się mylę? 150 rocznica powstania to ważna data w dziejach historii Polski i nie ma co nad tym dywagować – cały naród powinien to czcić i szanować. Lecz obserwując zdjęcie pomnika – krzyża z tablica „KU PAMIĘCI TRZECH POWSTAŃCÓW STYCZNIOWYCH 1863 R. WIECZNY ODPOCZYNEK” zastanawiam się, jak wiele lat ta tablica ma – 1, 2, 3 lata bo nie mogę sobie przypomnieć jej kiedy to ów krzyż stał w zaroślach a obok św.p. Wincentego… lecz obecnie oba połączone jednym obramowaniem i wyłożono kostki „chodnikowe” miał ową. Lecz czytając obok tablicę owalną roku śmierci 1854 dochodzę do wniosku, że należy się jakieś wyjaśnienie skąd ta wiedza o trzech pochowanych powstańcach w tym miejscu. Bo obserwując inne dostępne portale, które zawierają pomniki ze szczuczyńskiego cmentarza to by był jednym z najstarszych zachowanych na tym cmentarzu. A z tego co wiem, to nie jest. Pozdrawiam mieszkańców Szczuczyna i tych kochających historię prosząc o ustosunkowanie się do moich wątpliwości.
Szczuczyniak, poczekaj chwilę OK?
Szczuczyniak. Szanowny Panie, doceniam i to zapewne nie tylko ja troskę o szczuczyński cmentarz i historyczną wiarygodność. To, że lekarz S. Huzarski był młodym, rwącym się na skrzydłach do przewodnictwa i wolności nie budzi wątpliwości i nie zmienia zaistniałych faktów. To tacy jak On wszystko potrafią uczynić. Natomiast mogiła powstańców była od dawna. Kilka lat temu została odnowiona przez nasze władze. Obok powstańców, spoczywający śp. Kalixt Wincenty Cabertt zm. 13.03.1854 roku ma zupełnie inną historię. Mogiły, niepotrzebnie połączono razem, prawdopodobnie ze względu na szacunek do lat. Pochówek Cabertta nie jest najstarszym na naszym cmentarzu. Starsze są np. z lat; Michalina Filipkowska-Kuligowska zm.23.02.1823, starościna Józefa Czarnecka Sławutowa zm. 04.12.1840 r., Ernest Wilhelm Braun zm. 20.03.1841r. oraz szereg innych osób. Jest mogiła Kamila i Czesława Zawadzkich zm. 1858r. Są też grobowce z okresu powstania styczniowego, jak; Marya Bagieńska-Listowska zm.11.11.1863r. i nieco późniejsze; podpułkownik Paweł Czychiryn – kawaler orderów oraz jeszcze późniejsze, ale ludzie zasłużeni, jak: policjant PP Emil Manteyow zm.27.07.1920, lekarz Karol Pieńkowski zm. 22.04.1928 (strażak) i jego rodzina i wielu innych. Szanowny szczuczyniaku, proszę wybaczyć mi za zbyt lakoniczny komentarz, ale ja nie mam czasu na twórczość przez komentarze. Ten napisałem w drodze wyjątku. Wiadomości szczuczyńskich czterech cmentarzy i miejsc straceń będą określone w Antologii szczuczyńskich nekropolii. Jednak na wszystko, co nigdy na wskutek zobojętnienia na historię nie zostało dokonane, potrzeba dziś dużo i to pracowitego czasu. Serdecznie pozdrawiam Pana i Czytelników. Tymczasem odsyłam do; 1. http://www.meps.e-grajewo.pl/wiadomosc,W_kulcie_Domw_Wiecznoci_,8112.html?PHPSESSID=fcdead09abfa82b0c4ed550c3da486fd
2. http://www.karpowicz.e-grajewo.pl/wiadomosc,Krzye_ludzkiej_tragedii______,7960.html?PHPSESSID=6c278c9ec268064ac6f80b10518ea149 Polecam też to i setki innych emitowanych materiałów na e-Grajewo.pl: 3. http://www.e-grajewo.pl/wiadomosc,Szczuczyskie_refleksje_cz._I,9086.html
Skont ta wiedza o pochowanych powstańcach? i tyle na tym. Pytanie proste odpowiedzi nie ma. Konkretne pytania. a wywody zbyteczne na temat starszych czy młodszych pomników. Pozdrawiam ciekawych.
ciekawy nikt nie chce z tobą się bawić, bo ty nie ciekawy tylko zadziorny. A wiedzę weź skąd bądź. Tu nie jest skrzynka pytań i odpowiedzi.
W szczuczyńskim szpitalu jeszcze w w pierwszej połowie czerwcu 1863 roku przebywało 3 powstańców rannych pod Białaszewem. Byli to Wojciech Dębiński, Stanisław Jabłoński / lat 15 / i Franciszek Roszkowski / lat ok.21/. Musiały być to ciężko rany - bo byli na leczeniu już blisko 2 i pół miesiąca. 12 czerwca, w nocy, grupa złożona z kilku żandarmów powstańczych odbiła dwóch powstańców. Wojciech Dębiński ze względu na rozległość ran pozostał w lecznicy. Raport do wojskowych władz gubernialnych o tym zdarzeniu złożył burmistrz Cabert. Należy podkreślić ranni w potyczce zostali przewiezieni legalnie - tj. za wiedzą Rosjan i złożeni do szpitala. Nie wiem kto to zrobił. Formalnie za to powinien być odpowiedzialny wójt Kalikst Świderski, ale wątpię, aby wobec tragedii jaka spotkała jego rodzinę był w stanie wydać polecenie przetransportowania rannych. Podkreślam jeszcze raz, o rannych w szpitalu Rosjanie wiedzieli. A tak na marginesie; w Litewskim Archiwum Państwowym w Wilnie jest pokaźna teczka osobowa burmistrza Caberta. Rosjanie dokładnie go obserwowali... Warto odłożyć do lamusa archaiczne już dziś podziały My i "Ruscy". Wojna deprawuje obie strony. W swoich zbiorach mam opisy działań policji powstańczej, której członkowie- jak czasami odnoszę wrażenie - czytając archiwalia, wieszała ludzi zupełnie niewinnych...Ostatnio odnalazłem na przykład listy wiernopoddańcze pisane przez mieszkańców okręgu biebrzańskiego m.in. z Radziłowa... Treści ich świadczą o tym jak społeczeństwo Królestwa było załamane, czy wręcz złamane upadkiem kolejnego zrywu niepodległościowego.
Kontynuując tematykę powstańcza pragnę zwrócić uwagę na bardzo ważny element naszej tożsamości narodowej okresu międzywojennego, jakim był kult powstania 1863/64 roku i jego uczestników powstańczych weteranów. W Szczuczynie i Radziłowie mieszkało kilku weteranów powstania styczniowego byli to:
Braczko Ludwik, urodzony w 1846. Mieszkał w Radziłowie. Zmarł w latach 20-tych.
Kuczwalski Michał, urodzony w 1844. Mieszkał w Szczuczynie. Zmarł w latach 20-tych.
Nikonowicz Paweł urodzony w Radziłowie w 1836 roku. Służył w oddziale Ramotowskiego Wawra. Brał udział w potyczkach pod Białaszewem, Kozim Rynkiem i innych. W bitwie pod Sieburczynem ranny w nogę. Więziony, a następnie zesłany do guberni tomskiej, gdzie przebywał 11 lat. Po powstaniu mieszkał w Radziłowie. Zmarł w latach 20-tych.
Sobolewski Wiktor / 1838- przed 1919 /, pochodził ze Szczuczyna. Pośmiertnie zweryfikowany jako ppor. weteran. Pensję weterańską pobierała wdowa Wiktoria.
Jan Szmigielski, urodzony w 1843 roku. Mieszkał w Szczuczynie. Zmarł w latach 20-tych.
Zarzecki Aleksander, urodzony w 1842. Mieszkał w Szczuczynie. Zmarł w latach 20-tych.
DO SZCZUCZYNIAKA:
W jednym z postów zastanawiał się Pan, czy Huzarski przyjmując się do pracy w szpitalu św. Stanisława w Szczuczynie miał kogoś kto wprowadzałby go w tajniki pracy w tutejszym szpitalu. Trudno jednoznacznie odpowiedzieć… Rada Główna Opiekuńcza Zakładów Dobroczynnych pod koniec stycznia 1863 roku rozpisała konkurs na „ lekarza ordynującego” w związku z „ wakującą posadą lekarza” w ww. szpitalu. Warunkiem przyjęcia było odpowiednie podanie do Rady Głównej, posiadanie dyplomu / tzw. Patentu na stopień lekarsko – naukowy / i pozwolenia na praktykę lekarską w Królestwie Polskim. Huzarski wszystkie te warunki spełniał. Konkurs na stanowisko ordynatora szpitala św. Stanisława miał być zamknięty w ciągu 1 miesiąca tj. do końca lutego. Wtedy prawdopodobnie pojawił się w Szczuczynie…
Co do przebiegu powstania w tych stronach zebrałem spory materiał faktograficzny i ikonograficzny. Mam również dużo nazwisk powstańców z samego Szczuczyna. Wszystko to niebawem ukaże się drukiem i na grajewiaku.pl. Pozdrawiam.