Zapoczątkowana w Jerozolimie uroczystość Bożego Narodzenia, przeniosła się w IV wieku do Rzymu. Dopiero dwieście lat później wykreowała się tradycja kolacji wieczornej - zwaną wigilią.
W Polsce zaczęto obchodzić Wigilię po 14.04.966 r., kiedy książę Mieszko I z dynastii Piastów przyjął chrześcijaństwo.
Zatem, echem starochrześcijańskiej symboliki braterstwa i miłości pomiędzy ludźmi jest niewątpliwie Wieczerza Wigilijna i łamanie się opłatkiem w tę tajemniczą - Cichą Noc.
Od trzech lat, w przededniu Świąt Bożego Narodzenia, również do tradycji Szczuczyna wszedł katolicki zwyczaj urządzania środowiskowej - gminnej wieczerzy wigilijnej.
W dniu 15 grudnia 2012, już po raz trzeci w swojej kadencji, burmistrz Szczuczyna Artur Kuczyński powitał zebranych przy wyjątkowym, wigilijnym stole. Uczestniczącym w spotkaniu i ich rodzinom złożył pełne życzliwości, przyjacielskie życzenia.
Między innymi powiedział: ” (…) wszystko, co dotyczy ludzkiego trwania było i dla środowisk współczesnych jest bardzo ważne. Nie chodzi tylko o pieniądze, które są czynnikiem bardzo istotnym. Nie zawsze i nie tylko o pieniądze chodzi. Rok, który mija był rokiem dialogu. Rozmawiamy i alarmujemy wszędzie pozyskując środki w/g naszych potrzeb i możliwości. Wiem, że czasem nie jest to łatwe, bo chce się już. Nie chcemy czekać, nie chcemy za chwilę, nie chcemy obietnic. By nasza praca przynosiła wyczekiwane rezultaty, potrzeba jest czasu, ale również czegoś ważniejszego. Trzeba dyscypliny, a to jest trudne, bo ona stanowi największe wyzwanie. Jednak razem i ze wzajemnym zrozumieniem iść zawsze jest łatwiej. Powinniśmy na siebie liczyć. Święta Bożego Narodzenia będą i są milsze, bo byliśmy prze cały rok i teraz jesteśmy razem. Życzę wszystkim Państwu, aby ta świąteczna, wyjątkowa atmosfera i jej ciepło pozostało w Was jak najdłużej. Niech dodaje Wam wszystkim sił, a zbliżająca się zabawa sylwestrowa będzie zapowiedzią Nowego, lepszego – szczęśliwego Roku.”
Z kolei burmistrz dodał: ”Jedni z Was zdani są na burmistrza, bowiem z nim współpracują na co dzień. Inni mają kontakt sporadyczny. Jest jednak takie grono osób, które nie czeka na jakiekolwiek wyróżnienie. Dostrzegam ich i dlatego dziś zapraszam tu kilka osób, które współpracowały, albo można było ich słyszeć, czytać, podziwiać talent i zaangażowanie. Są nimi: Kazimierz Rupiński - właściciel Zakładu Produkcji Kruszywa oraz starosta - Jarosław Augustowski.” Starosta m. in. powiedział: „ To jest totalne zaskoczenie, ale wyróżnienie przyjmuję z radością. Cieszę się, że jestem wśród Was Przyjaciele. Doceniam współpracę i chciałbym, żeby było tak dalej. Żeby nasi Piłkarze, Zapaśnicy, Strażacy, Samorządowcy, Urzędnicy, Panie i Panowie Sołtysi wciąż zwyciężali. Wszystkim życzę, aby następny rok był jeszcze lepszy, a Boża Dziecina niech Wam rozświeca drogę do lepszego życia. Niech Wam się dobrze wiedzie - wszystkiego najlepszego!”
Burmistrz, mając na uwadze Prezesa Banku Spółdzielczego w Szczuczynie, powiedział: „Zdaje się, że to proste, a jednak z Nim to tak jak z piękną rośliną, trzeba ją podlewać i pielęgnować, bo uschnie. Mirosławie Rainko, wszyscy doceniamy Twoją współpracę…, więc odbierz upominek.” Na co p. Prezes odpowiedział: „ Dziękuję za pamięć, ale i tak nic nie powiem, bo nie wiem już, co mam dopowiedzieć.” Burzliwe oklaski, były potwierdzeniem wartości współpracy i więzi międzyludzkiej dla społecznego dobra.
Kolejne, miłe podziękowania były dla: Wiesławy Wróblewskiej – sołtysa wsi Brzeźno, Karola Zyskowskiego – sołtysa wsi Bęćkowo, Grzegorza Zańko – wiceprezesa Zarządu MLUKS „Gwiazda”, Beaty Nagel – nauczycielki SP w Szczuczynie, Marty Wszeborowskiej – przedstawicielki koronującej osiągnięcia żeńskiej drużyny piłkarskiej „WISSA” oraz Damiana Trzasko – strażaka OSP w Szczuczynie, ochotnika, którego działania w akcji nie można odróżnić od typowej sprawności zawodowej.
Na uroczystość przybyli zaproszeni goście z różnych środowisk oraz: reprezentanci naszej wspaniałej „Wissy”, których piękna postawa i taktyka z boiska była równie godnie i dumnie, bo wzorowo, reprezentowana przy świątecznym stole.
Na uroczystości byli zawodnicy szczuczyńskiej „Gwiazdy”, których aspiracją jest nieustanna wola burzliwej walki i zwycięstwa.
W krótkim wystąpieniu, jak zwykle w zwięzłej w sensie merytorycznej formie, ks. prob. dziekan Robert Zieliński po odczytaniu słów ewangelii powiedział: „ Te słowa ewangelii przybliżają nas do tajemnicy, która tu nas zgromadziła. Przede wszystkim Chrystus, który narodził się w Betlejem i przyniósł na ziemię pokój - niech zagości pośród nas. Gromadzimy się tu, uprzedzając wigilijny, wyjątkowy wieczór. Życzę, by Pan Jezus naprawdę zagościł w Waszych sercach i domach, żeby zwyczaj ten nie był zwyczajem pustym, a życzenia nie były pustymi frazesami, ale żeby się sprawdzały, a każdy z nas żył tym słowem, a chleb codzienny był tym chlebem, którego nie może zabraknąć. Szczególnie zgromadzonej tu młodzieży, dziewczynom i chłopcom życzę, aby wykorzystali pozytywnie dany im czas, bo to dla nich m. in. poświęcamy dzisiejszy wieczór. Chcemy, aby wciąż byli razem z nami i zaskakiwali osiągnięciami i talentami. Wszystkim pracownikom, nauczycielom, wychowawcom, dyrektorom życzę żebyście swoje powołanie osobiste wypełniali z godnością i ze zrozumieniem u innych ludzi. Niech życzenia te spełniają się w Waszym życiu.”
Następnie ksiądz poprosił o rozdanie opłatków.
Podczas śpiewu kolędy „Dzisiaj w Betlejem” i innych kolęd, przez długi czas występowała dostojna symbolika wzajemnego łamania się opłatkiem, składania świątecznych, a zarazem noworocznych życzeń.
Te dość emocjonalne chwile, na wskutek osobistych doznań, wywoływały u niektórych gości mimowolną łezkę.
Następnie przy falujących płomykach świec, na udekorowanych stołach okrytych śnieżnymi obrusami, dogadzano wybrednym podniebieniom tradycyjnymi potrawami. Wśród nich właściciel restauracji „Biesiadna” zadbał, aby na stole znalazły się podstawowe potrawy: barszcz z uszkami, kapusta z grzybami, karp smażony, ryba panierowana z ziemniakami i surówką, ryba w sosie greckim, ryba w sosie warzywno-owocowym, śledź w oleju, sałatka warzywna oraz ciasto, kawa, herbata i napoje.
Pokarmy stanowiły nie tylko zaspokojenie potrzeb żołądka, ale też dekorowały wigilijny stół.
W tej uroczystej atmosferze, każdy z uczestników mógł pozwolić sobie na oderwanie się od codzienności, poddać się refleksjom i ustawić własne zachowanie na najwyższym stopniu człowieczeństwa. Podczas przemiłych konwersacji nie było końca życzliwym gestom i uśmiechom, a świat stawał się uzbrojony w potęgę humanitaryzmu. Dzisiejsza życzliwość i szacunek zdecydowanie zalewała wczorajsze - minione gorycze. Często do sąsiadujących osób słychać było słowa - przepraszam lub wybacz mi. Przy czym łatwość wyrażania odpowiedzi przyjętym obcym zwrotem OK! – wyrównywała napięcia. Zdawało się, że wszyscy tu zebrani, to rzeczywiście wielka, chrześcijańska i typowo polska rodzina. I tak powinno być zawsze.
Dzięki wigilijnemu spotkaniu pogłębiono emocjonalne więzi w gminnej rodzinie. Dało się też zauważyć, że kultywowanie tych tradycji nie jest nakazem, przeżytkiem, ani nawykiem, ale wciąż duchową potrzebą współczesnego człowieka.
W tę cichą, niepowtarzalną w roku noc, noc dla refleksji i zadumy, umilał a raczej utulał ciepłem muzycznym szczuczyński Zespół 911 w składzie: Adrian Karwowski, Mariusz Zamojski, Paweł Zamojski, Monika Cudakiewicz. Podziwiano występ duetu instrumentalnego w wykonaniu Moniki Cudakiewicz i Mariusza Sobolewskiego. Podziwiać należy Monikę, która mimo przeziębienia, nie opuściła żadnego występu. Zespół wokalny prezentowały znane, utalentowane i miłe piosenkarki: Maja Markiewicz, Magdalena Milanowska, Laura Kobryńska, Joanna Chrzanowska oraz Piotr Sadowski, który wcielał się w rolę narratora.
Nad oprawą wokalno-muzyczną łatwo było zauważyć niezastąpioną, wieloletnią i profesjonalną troskę Marii Ostrowskiej. Pani Maria /emerytowany nauczyciel/ mówi o sobie: ”Od dziecka jestem otwarta na muzykę, śpiew, pracę i nie może mnie ani cokolwiek, ani ktokolwiek zmusić do biernego koczowania w czterech bezdźwięcznych ścianach prywatnego domu. No, chyba że starość, do której może jeszcze daleko, przypomni mi o własnych przywilejach. A póki co, dawać z siebie chcę wszystko to, czego młodzież chce i na co ludzie czekają.”
Mottem tegorocznego spotkania Wigilijnego niech pozostanie przesłanie - żeby zrozumieć innego człowieka, codziennie wychodźmy na spotkanie z Chrystusem.
Jako, że dobrych życzeń nigdy nie jest za wiele, autor poza wierszem, w imieniu Portalu e-Grajewo.pl i własnym, życzy dla wszystkich naszych Czytelników w kraju i za granicą zdrowia, szacunku, miłości, trwania w godności ludzkiej i niech spełnią się nie tylko te przekazane, ale i te wymarzone pragnienia. Niech nowonarodzony Jezus obdarzy wszystkich hojnymi łaskami.
WIGILIJNE SPOTKANIE
W tę Noc, w moje oczy spójrz bracie i siostro,
Jak w niebo, usłane gwiazdami miłości.
A jeśli, na co dzień dokuczam zbyt ostro,
Dziś, do przeproszenia, objawiam skłonności.
S. Orłowski