czwartek, 28 marca 2024

Poród, który szpital

Witam Panie, mam pytanie odnośnie porodu, polecacie Ełk czy Grajewo?

Kiedys kobiety rodzily na polu przy wykopkach i byly zdrowe dzieci.

Temat wałkowany sto razy...

Na pewno nie Grajewo, /, oddział ładny, nowy ale położne to /

Pani Kasiu GRAJEWO jest w 100% bezpiecznie w Elku teraz jest balagan

Martyna, w Grajewie jest bardzo dobrze. Wyremontowany, nowy oddział, bardzo miła obsługa. Szczerze polecam :)

Baran komentarz jak na barana przystało.
Polecam Grajewo, warunki super. Położne Hmm tu można byłoby się przyczepić ale da się wytrzymać. W czasie swojego porodu usłyszałam jeden głupi komentarz ("Położna przez moje dziecko nie mogła spać")

Również nie polecam Grajewa. Co z tego, ze oddział ładny, /

Nowa Wieś Ełcka

A jak z porodami rodzinnymi w czasie pandemi?

Przykro mi to mówić - Ełk jest dobry. W Grajewie panie pielęgniarki rządzą //, a powinny służyć pacjentom.

Komentarze nie są dodawane w calosci

Co Wy baby takie wrażliwe? Jest Szpital w Grajewie, oddział po remoncie, ale teraz kobieta w ciąży to obchodzić się jak z jajkiem. Ja rodziłam dwukrotnie w szpitalu i jestem zadowolona - było to co trzeba, ale też ja nie oczekiwałam obchodzenia się jak z jajkiem.

"(...)powinny służyć pacjentom" Kasiu, cóż za prymitywne myślenie, aż żal czytać. Nie masz szacunku do tego zawodu i pań pielęgniarek. Służyć, chyba w głowie ci się poprzewracało. Owszem, powinny objąć opieką, pomóc, wytłumaczyć, ale nie służyć.

w Każdym szpitalu tak samo boli a co do oddziałowych to są super w Grajewie wiadomo nie będzie stała nad tobą 24na24 bo są też inne pacjentki którym trzeba pomóc a te co narzekają na oddziałowe to niech sobie załatwią prywatną zapłacą parę tysięcy to będą z nimi spały i może i za nie urodzić jeszcze trzeba ? jak ktoś jest fajtłapa i niezdarą to sobie nie poradzi i nawet najlepsza oddziałowa na świecie tego nie zmieni jedna rodzi i pyta kiedy do domu a druga stęka 4 dni że ja boli i chodzić nie może ŚMIECH NA SALI

Do Kasia Jak cię przyciśnie to i w Popowie urodzisz .Slużącą to sobie zatrudnij żeby
zachcianki Jaśnie Pani spełniała.

Podobno nie trzeba prywatnej położnej załatwiać, wystarczy że wynagrodzi się to położnej /

Włościanki oczekujące pełnej obsługi, służących. Troszkę pokory nie zaszkodzi.

O czym wy kobiety piszecie. Chodzi o to że jeśli jesteś młoda mama jest to twój pierwszy poród to ciężko jest odnaleźć się w nowej rzeczywistości i niestety na początku bez wsparcia nie obędzie się. Wiadomo po porodzie pierwsze doby organizm potrzebuje czasu jestemy obolałe zmęczone również i psychicznie a trzeba dzieckiem się zajać. Niestey w szpitalach panuje znieczulica pierwsza dobę po porodzie to jeszcze ktoś zajrzy do Ciebie a później radź sobie sama nie chodzi o to czy ktoś jest fajtłapa czy niezdarą trzeba kobietę wesprzeć na kierować pokazać pomoc i nie mówię tu o usługiwaniu.Pielęgniarka nawet nie pokaże poinstruuje jak przewinąć dziecko. Pytanie gdzie po porodzie w szpitalu jest wsparcie doradcy laktacyjnego, Fizjoterapeuty uro ginekologicznego to powinno być Standardem a nie jest.

Do wszystkich "PAŃ" jesteście napewno kobietami? Gdzie wasze współczucie?! Nie ma jak to kobieta zrozumie kobietę. Każda wie że poród boli okropnie, każda powinna wiedzieć że jest coś takiego jakie baby blues, każda powinna wiedzieć że matka która przechodzi przez baby blues potrzebuje wsparcia i to właśnie po to jest położna żeby to wsparcie okazała przy tak trudnym czasie dla pacjentki w którym nie może jej nikt odwiedzić. Nie piszcie ze położne nie są od tego, a od czego? Od podania leku i siedzenia przy tv?
Do Oooo troszkę musisz wyedukować się ponieważ pani oddzialowa troszkę różni się od położnych, ona ma inne obowiązki. A jeśli uważasz że kobieta która nie może sobie poradzić w nowej sytuacji to fajtlapa to chyba jesteś FACETEM i to bezuczuciowym. Amen

Kasi oprócz służby do otwierania dzwi na porodówkę kamerdyner jeszcze potrzebny

trzy lata temu rodziłam w szpitalu w Łomży i jestem bardzo zadowolona. Opieka rewelacja. Pielęgniarki nawet pomagały przystawiać prawidłowo dziecko do piersi, bardzo dobrze wspominam pobyt. Wszystko pokazały co i jak. To cenne wskazówki zwłaszcza przy pierwszym dziecku.

Xxx włościanki? A może zwykłe kobiety które też mają uczucia?
Jak możecie pisać że położne nie są od usługiwania a po cholerkę one tam pracują? Może nie po to żeby usługiwać i być na każde zawołanie ale są właśnie po to żeby wesprzeć. W każdym szpitalu powinien być doradca laktacyjny a u nas gdzie on jest? Rodziłam we wrześniu, przynieśli mi dziecko i radź sobie Pani sama. Zero pomocy przy przystawieniu dziecka do piersi. Dodam że to moja pierwsza ciąża a za fajtlape się nie uważam.
Wszyscy komentujący ten temat to kobiety z innych dekad. Kochane poziom opieki w szpitalu od tamtych lat trochę się zmienił.

A ja proponuję aby położna urodziła za kobietę i wykarmiła własną piersią jej dziecko.

NFZ nie opłaca doradcy laktacyjnego. Jeśli ci potrzebny to przecież w Grajewie jest doradcą w szkole rodzenia idź zapłać i będziesz zadowolona. Ale pewnie też nie dobrze bo sama chce żeby za darmo jej służyli. Ogarnij się dziewczyno

Viola i Dama - w tym jest problem, że nie jest Wam zrozumiałe co to jest służba zdrowia. Cały czas przy Waszym podejściu szpital będzie miał problemy bo: pacjenci pojadą do miejscowości np. Ełku gdzie spotkają się z życzliwością i służbą dla ich zdrowia. Współczuję dyrektorowi.

Do Karoliny Właśnie wesprzeć i pomóc a nie usługiwać bo one tam nie są od usługiwania na każde skinienie następnym razem jak będziesz rodziła to bierz że sobą służbę jaśnie pani.

Karolcia to widać ze szlachty się wywodzi?

Dona i iga a czy gdzieś w mojej wypowiedzi jest coś o moich wymogach? Czy ja napisałam coś o tym że chce usługiwania? Ogarnijcie się.
Pielęgniarka i położna mają pomagać pacjentom. KONIEC KROPKA AMEN

Do Kasia. Skoro już piszesz i chcesz rozmawiać merytorycznie, to się przygotuj do rozmowy. Już dawno nie funkcjonuje nazwa "służba zdrowia ", zamieniono na "ochrona zdrowia ". Więc jeśli ktoś tu pisze o poprzedniej dekadzie, niech również wysili się, żeby być na bieżąco. Wymagacie od innych, najpierw spójrz na siebie. Jestem matką, wiem co to znaczy rodzić, mieć problemy laktacyjny, baby bluesa, wszystko przerobiłam. Niemniej jednak nie uważam, że praca położnej to praca usługująca pacjentkom, proszę właściwe dobierać słowa. Takie mówienie o kobietach, które tam pracują, po prostu jest poniżające. Owszem możemy mieć większe oczekiwania i pewnie, że fajnie by było gdyby bylo większe zaangażowanie ze strony pań położnych. Karmienie piersią jest trudne dla młodych mam i wiele innych czynności, ale są też szkoły rodzenia, które pomagają przygotować się do tego co nas czeka, trzeba tez trochę zaangażowania z naszej strony, a nie tylko narzekać i czekać na gotowe. Samo nic się nie. Zrobi. Ja nie jestem złośliwa, dobrze życzę wszystkim mamom i pozdrawiam.

Kasiu nie mędrkuj bo się zapętlasz.

Kasiu czasy Służby dawno minęły.Oświecam Cię teraz mamy Opiekę Zdrowotną i nie jest to tylko kwestia nazewnictwa a relacji pacjent- personel i dopóki między innymi tacy jak Ty nie zmienią podejścia nic się nie zmieni.Juz tylu mędrców oceniło pracę personelu medycznego.Napisz gdzie pracujesz a będzie ciekawiej.

Przepraszam wszystkie panie, które uraziłam. Zatem powiem poprawnie - wiele kobiet wybiera opiekę medyczną w Ełku. Dlaczego? Nie wiem (odpowiedź poprawna społecznie). Może chodzi o przejażdżkę przy okazji nad jezioro do Ełku. Przepraszam za sarkazm.

Przygotować się do porodu trzeba owszem ale szkoła rodzenia to teoria a to co zastanie nas w szpitalu to prawdziwa rzeczywistośc
Którą może kobietę zaskoczyć dlatego potrzebuje wsparcia ze strony personelu. I nie ma już lalki na której ćwiczy sie w szkole a prawdziwy dzidziuś

Ludzie szanujmy sie wzajemnie!!!!!

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.