piątek, 29 marca 2024

Sklepy motoryzacyjne

Mam dosyc przykre doswiadczenia ze sklepami motoryzacyjnymi w Grajewie. Sprzedawcy podchodza do mnie do klienta w sposob jak by robili mi łaskę że chce cos kupic. Bylem przedwczoraj tutaj przy nowej poczcie na osiedlu południe. Przyjezdzam patrze kartka - wracam za chwile. CZekam 5-10-15-20 minut, nikogo nie ma, wiec jade dalej. Pojechałem tam przy Hadesie. Czekałem 20 mion w kolejce, stracilem cierpliwosc i wyszedłem. Kiedys pojechalem tam naprzeciwko hurtowni elektrycznej kupic zarowowki do kierunkowskazow. Wchodze, pytam o zarowki do konkretnego modelu samochodu a sprzedawca mi mówi, że musze podac konkretny symbol, czy tam typ, bo on nie ma jak tego sprawdzic. Wyszedlem bez zarówek. przykrą sytuację mialem tez w tym sklepie na południu obok dywanów. Jak kupowalem konkretne rzeczy, np. tłumik, czy akumulator to obsluga była wzorowa, jak zajechałem kiedys pojakaś drobną rzecz to sprzedawca powiedział że on nie ma czasu na sprowadzanie takich pierdół. Ręce opadają.

Jesteś pieniacz i tyle

Paweł załóż swój sklep motoryzacyjny i nie narzekaj. Robiłam zakupy w każdym z wymienionych przez Ciebie sklepów i nigdy nie spotkała mnie żadna nieuprzejmosć ze strony panów tam sprzedających. Myślę, ze trochę rozczulasz się nad sobą, bo stanie w kolejce 20 czy 25 minut nie uwłacza niczyjej godności. Przecież ktoś przed tobą też robił zakupy i sprzedawca może szukał mu najlepszych ofert. Nie dramatyzuj chłopie i zamawiaj części w necie. Pozdrawiam.

Bo klientem dla nich jest mechanik... który kupuje codziennie masę różnych rzeczy. Klient detaliczny zawraca tylko dupe :)

Moja żonka też czasami mówi że za chwilę, i to jest czas ok 30 minut, więc mi się wydaje że tak trzeba do tego podchodzić. Mało ludzi szanuje dziś drugiego człowieka, nawet czasami udają ze nie widzą na ulicy, śmieszy mnie takie podejście do życia ale cóż, toleruje i takie zachowanie, dziwaków i obrażalskich nigdy nie brakowało.

dr: to prawda i mechanik
tnie klienta ile się da, klient może sam kupić części na tych samych zasadach co mechanik

Każdy narzeka, ale wiadomo co auto to inne parametry, sprzedawca zanim coś zamówi, sprzeda musi znać najlepiej po VIN poszperać w katalogach abyś zaraz ze zwrotem nie przyleciał

Gościu jak ty robisz taką aferę o zwykłe żarówki do 15 letniego trupa to coś jest z tobą nie tak bo dostaniesz od ręki np w tesco czy intermarche. Chyba, że masz nowoczesne ledowe sparowane z reflektorem wtedy rzeczywiście musisz podać markę auta model rok żeby to dopasować bo każde auto ma inny wzór blach. A to nie takie trudne sprawdzić wziąć instrukcję obsługi od auta i spisać. Albo ewentualnie poprosić sprzedawcę on będzie wiedział gdzie zajrzeć. Chciałbym mieć takie problemy jak ty

Paweł,a gdzie Ty pracujesz i jak szybko załatwiasz klienta. A jeśli jest kilku klientów to oby czas się nie wydłuża?
Pracuje w gastronomii i jeśli nie ma kolejki to danie jest gotowe w 5 minut. Kiedy klientów jest więcej to trzeba poczekać nawet pół godziny.Po czym klientów znowu może nie być i jest pusto.
Samo życie.

do mysza...
a może to taki klient, tkóremu żona zmienia koło zapasowe... :D :D
hahaha

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.