piątek, 29 marca 2024

Zasiedzenie nieruchomosci

Szanowni Panstwo , mam takie pytanie w zwiazku z tym , czy ,ktos z Panstwa zna prawnikow dobrych specajalizujach sie w prawie cywilnym. Nadmienie krotko,ze moja siostra odziedziczyla duza czesc gospodarstwa wraz z domem w ktorym mieszka samotna schorowana mama w podeszlym wieku. Siostra natomiast wydala sie zamaz i mieszka winnej wsi i od lat nie zajmuje sie mama ani domem , ktory wymaga remontu. Powidzialem zeby sie tym zajela ,lecz ona jest nie odpowidzialna osoba i powiedziala ,ze to nie tylko jej problem. Ja natomiast od lat pielegnuje dom, postawilem ogrodzenie, ocieplilem i dbam o mame. Prosze o pomoc - poniewaz chodzimi o to ,zeby pozabiwc jej praw do domu , ktorym niezajuje sie jzu od ponad 25 lat. Za kazda rade i pomoc w tej sprawie bede ja i moja mama bardzo wdzieczny.

Nie pozna kogoś pozbawić praw do spadku.najrozsadniej będzie spłacić siotre albo wydzielić jej dana część która jej się należy .jeżeli nie chcesz domku niech weźmie więcej udziałów w ziemi.a z domu się zrzeknie.Polecam rozwiązać sytuację bo prędzej czy później da sie we znaki./

Po pierwsze z tego co zrozumiałem to siostra tę część odziedziczyła po ojcu i nic z tym nie zrobisz,Matka również musiała odziedziczyć swoje części i jeżeli jesteś tak dobrą córką więc póki jeszcze żyje niech odpisze to Tobie.

Mama musi zgłosić że siostra wogole nie zajmuje się nią że Pan jest opiekunem trzeba iść do prawnika gdyż nic niewiemy na jakiej podstawie odziedziczyla cześć domu i gospodarstwa/

Jeżeli Pańska siostra odziedziczyła ów dom to jej jego właścicielką. Musiałby Pan ponownie przejść drogę sądową i podjąć próby przejęcia, owszem jeżeli właścicielką była mama to może to w prawny sposób odkręcić. Ale proszę dokładnie spytać się prawnika

Witam,a to zależy czy ma pan świadków dokumenty itp,chociaz w moim przypadku to nic nie dało opłacałem nieruchomość w PZU przez ok.30 lat utrzymywalem razem z osobą która mi ją przekazała i mało tego jak również wybudowała obiekt na co posiadalem stosowne dokumenty,notarialnie przekazaną nieruchomosc na mnie, sąd przyznał sąsiadowi gdyż stała częścią na jego działce,on jej nie używał ani nie utrzymywał.
Mało tego po uzyskaniu praw do tejże nieruchomości nie używał jej przez ostatnie 13 lat dopiero niedawno zagospodarowal,mimo że deklarował na sprawie ze jest mu natychmiast niezbędna.

Socjalny, nie można zabierać komuś domu. To, że buntujesz mamę przeciw własnej siostrze to bardzo źle o Tobie świadczy. Pomagaj mamie z serca i nie chciej niczego w zamian.

proszę rozumieć to że dzisiaj rządzi światem pieniądz, mam na sobie prawdziwy przykład pomijam to że w najgorszej sytuacji mojej mamy byłam tylko ja po śmierci mamy siostrunia jest na tyle zdolna że oszukała swoje rodzeństwo i przez zasiedzenie zapieprzyła nam wszystko gdzie tam nie mieszkała i nie była zameldowana jeszcze dodatkowo znalazła 1h ziemi po dziadkach i przypisała to do tego gospodarstwa o którym jest tu mowa , ,zdarta jest z nami wszystkimi tacy są nie nakarmione osoby a ja ufam że nasza krzywda wyjdzie jej bokiem w tych sprawach jest b.dobry radca p. Jaczeleski polecam panu i powodzenia

Niezbyt jasno opisałeś sytuację prawną osób w tym sporze. więc nie dostaniesz jasnej odpowiedzi.

człowieku szukaj prawnika i dochodz swego bo inaczej dostaniesz kopa i jeszcze cie posadza o dewastacje i kradziez mialam podobna sytuacje i po smierci rodzicow siostra wszystko zamknela na dwie klodki a potem noca wywozila wszystko co sie dalo chociaz jedna druga spadku nalezala do mnie

do dana ,, o to nie tylko ja mam taką wredną siostrę i przebiegłą na swój sposób zagarnia wszystko co się da ryje jak kret by przywłaszczyć do siebie , ale Boga nie oszuka Pan Bóg jej wszystko postawi na sądzie ostatecznym i ją za to osądzi tam nie przekupi jak tu na ziemi i adwokata nie wynajmie po tamtej stronie nie ma żadnej znajomości tylko jedna sprawiedliwość tam może pomóc

Kto jest prawnym posiadaczem tego gospodarstwa.

Szanowni Panstwo , wszystkim pragne podziekowac za odpowiedz i uprzejmie.Mnie nie chodzi o majatek , tylko chodzi o to ,ze porazajace jest , to ze nie ma w mojej siostrze zadnego moralnego obwiazku wobec mamy.W okresie socjalizmu bylo oczywiste, kto dziedziczyl majatek lub otrzymywal majatek jako darowizne - jenoczesnie zobowiazywal sie do opieki osob w nim pozostajacych - przeciez moja mama mieszka w domu ,ktory odziedziczyla siostra,wiec jakim prawem mam ja wzbogadzac "obca" mi rodzine poprzez inwestycje w ich majatek . Wnukow od strony siostry mama praktycznie nie zna nie mowiac juz o jakich kolwiek wiezach rodzinnych a to wynika z braku kompletnego zainteresownia ze jej strony- to mnie najbardziej dotyka.
Warto rowniez dodac ,ze sytuacja ta jest wynikiem patologicznych zachowan w jej rodzinie (tam gdzie sie wydala zamaz ) - gdzie argumentem sa niekonczace sie klotnie i "mordobicie".

Beata- a co ja i moja rodzina mamy jej splacac , skoro ona w akcie darowizny otrzymala 3/4 gospodarstwa wraz z domem i budnynkami gospodraczymi? Wszytko bylo przewidziane w dobrzej wierze, ze ona wzmian za darowizne miala zostac u rodzicow i ich dochowywac ,lecz zmienila zdanie i wydala sie zamaza zabierajac wszystko i jak juz wspomnialem los mamy, domu i dzialki jest jej zupelnie obojetny, ze nawet nigdy nie zapytala nigdy przez tyle lat o klucz wejsciowy do domu.Nikt o dniej niczego nie rzada , tylko tyle zeby dbala o mame i zapewnila jej bezpieczny dach nad glowa- lecz ona i jej syn tego nie rozumieja- ze sa odpowiedzialni- bo to jest ich wlasnosc - wiec z jakiej racji mam ciagle inwestowac w dom i ich wzbogacac, aoni nigdy nic nie uczynili do mamy sa skloceni ze soba (czyli z rodzina jej meza) oraz z nami.Stralem sie im wytlumaczy ,ze jezeli nie maja ochoty troszsczyc sie o dom nie zrzekna sie na rzecz tych, ktorzy chetnie to czynia.
Pozdrawiam Wszystkich

Napisz jasno czy siostra odziedziczyła gospodarstwo w wyniku spadku, czy zostało jej odpisane przez rodziców.

Jeżeli nie chodzi o majątek, to opiekuj się mamą i sprawa jasna. Będziesz to miał policzone w niebie.

Do Jan - siostra otrzymala gospodarstwo w formie darowizny(zostalo odpisane) -niestety, a nie spadku.
Pozdrawiam

Socjalny, w naszym systemie prawnym funkcjonuja pojęcia tzw. zasiedzenia w dobrej lub złej wierze. Nawet jeśłi nie jestes właścicielem nieruchomości ale łożysz na jej utrzymanie, opłacasz rachunki i wszystko to masz udokumentowane i na siebie, masz szansa przejąć taką nieruchomość na siebie. Nie jest to proste ale możliwe i realne do zrobienia. Różnica w zasiedzeniu w dobrej lub złej wierze polega na czasie jak długo zasiedzenie trwa. O ile pamiętam w dobrej wierze chyba 20 lat a w złej 30 ale musisz dopytać "papugę". W sytuacji gdyby na sprawie o zasiedzenie sąd przyznał jednak racje właścicielowi nieruchomości, na podstawie posiadanych dokumentów (rachunków, faktur, umów na dostawę prądu itp.) przysługiwać ci będzie zwrot wszystkich nakładów poniesionych na utrzymanie nieruchomości. Powodzenia

Nie czekaj, idź do prawnika, zapłacisz za poradę ale przynajmniej będziesz wiedział czy coś się jeszcze uda zrobić.

Serdecznie Panstwu(mam na mysli Wszystkich Zyczliwych) dziekuje za odpowiedzi i dobre rady. Zycze wszytkiego najlepszego i pozdrawiam Panstwa bardzo serdecznie.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.