Palarnia na klatkach

Czy ktoś ma podobny problem z palącymi sąsiadami na klatkach schodowych w bloku,smród dymu unosi się praktycznie całymi dniami, wdziera się nawet do mieszkań przez to stajemy sie biernymi palaczami a zwłaszcza dzieci. Nie pomagają prośby.

To ja może podeślę tam swoją żonę. Mieliśmy ten sam problem, ale żona oduczyla gościa palić.

Widzę, że nie tylko u nas sąsiad pali na klatce. Przejść się nie da

to proszę podsunąć pomysł skoro poskutkowało będę wdzięczna, zaznaczam że chciałabym załatwić pokojowo jednak to sąsiedztwo na długie lata ,do Abstynent

To ja może podeślę tam swoją żonę. Mieliśmy ten sam problem, ale żona oduczyla gościa palić.

Jak na klatce wisiało zawiadomienie o tym kto jest naszym dzielnicowym i jego nr tel dostępny, było przez jakiś czas cicho , a teraz znów brykanie i swawolka, ale to nie probLem, każdy se nr. Tel zanotował i tylko chwila jak się coś ruszy

Do Takaja. Zaszła do niego dwa razy i ostrzegala jego dwa razy i powiedziała, że trzeciego już nie będzie. Od tej pory wychodzi na balkon.

do Abstynent-zastosuje tą metodę ale wątpie jeden to by może zrozumiał ale tu 5 palaczy tylko 2 rodziny nie palące,mniejszość zazwyczaj jest na przegranej.Jak nie poskutkuje podejmiemy bardziej stanowcze działania bo dłużej nie możemy tak cierpieć wdychając dym i unoszący się smród petów w popielnicach, które opróżniane są raz w tygodniu

Mój sąsiad pali cuchnące papierosy schodząc po schodach. Pali latem na balkonie. Cały smród dostaje się do mieszkania, klatka śmierdzi a na balkonie nie da się oddychać latem siedząc wieczorem. Zamierzam to zgłosic.

U nas ch@m palił na klatce schodowej, po interwencjach już nie pali na klatce, ale z zemsty pali w windzie zanim zjedzie na dół z 4 piętra. Później ludzie wchodzą do windy z małymi dziećmi i wdychają smród. Jeżeli ch@m nie zaprzestanie chamskiego procederu trucia sąsiadów będzie pozew zbiorowy do sądu, już pewne rozmowy były na ten temat. Poparcie sąsiadów jest i ch@m się zdziwi. Blok 60C.

Widzę że to problem nie tylko w moim bloku,udało mi się nakłonić do usunięcia popielniczki to już jakiś krok w dobrym kierunku.

Nie wierzę co czytam. Jak to pali na klatce schodowej? Staje przed drzwiami i pali papierosa na klatce? Co za dzicz.

Znowu gównoburza :D co Wy macie do tych palaczy? z naszych kochanych zakładów pracy gorzej jedzie i cisza :) Jak chce, to pale na balkonie, a wam nic do tego :D a to, że ktoś pali na klatce i nie potrafi zrobić tego w sposób odpowiedni, czyli zadbać o jak najmniejsze zadymienie, to już jego problem :) ja tam pale i na balkonie i na klatce, nikt do mnie pretensji nie ma :) Z tego co widzę, to zawsze jakieś pretensje ktoś wynajdzie, coś do czego można się przyczepić, zresztą z waszych mieszkań nierzadko dosłownie CAPI, a nie śmierdzi :) Naprawdę są o wiele gorsze problemy niż palenie na klatce :)

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.