"Posadzki"

Witam. Co sadzicie o pracy w Grajewskich firmach zajmujących sie posadzkami, obowiązki, placa, diety itp...

Dysk jak Ci wypadnie to poleci dalej niz u Małachowskiego

Do Karol a po co Ci to wiedzieć

Stawki śmieszne , diety na biedronce brudasy w ekipie smród bród i ubóstwo kierowniki dobrobkiewicze metrarzowi jak i złotowy z górnej Polki . Je....c beton

jedno napewno mi sie nie podoba jedziesz na koniec polski do pracy na robote masz zero kasy za to ze jedziesz 12 czy 15 godzin wracasz tak samo spisz na kartonach to jest masakra !!!!!!! szefowie firm posadzkarskich
placic prosze za godziny jak wieziecie pracownika do pracy!!!! to jest wyzysk!!!!!!!!

super robota jedziesz do pracy 10 godzin za co ci nie placa powrot tsak samo spisz na styropianie obiad masz od szefa w postaci chinskiej zupy/ pracujesz ponad sily smierdzisdz jak tchorz czy skunks, do domu jak zylketki nie wezmierz to wracasz jak bin laden ze rodzina cie nie poznaje i jeszcze czeston bywa szef mowi ze nie ma kasy nawyplate bo sobie kupil jakas ekstra fure i musisz poczekac bo ma problemy!

Jesteś na na zacieraniu ale musisz jechać z wylewka bo tak życzy kierownik i potem siedzisz 1.5 dnia aż wejdziesz na beton a za to ci nie płacą i znów 2 dni w plecy ale najlepiej samemu się przekonać

Największymi pasożytami w posadzkach to są kierownicy powymieniać ich wtedy będzie się nam lepiej i bezstresowo pracować

ostatnia deska ratunku

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.