wtorek, 19 marca 2024

Ratownictwo medyczne

Witam, w przyszłym roku kończę licencjat z ratownictwa medycznego. Ciekawi mnie to jak jest z praca w tym zawodzie w Grajewie. Nie mam znajomości i trochę się martwię że z praca w grajewskim szpitalu będzie ciężko. Co o tym myślicie ?

Zarobki slabe a pracy od licha nie polecam

To nie Grajewo zatrudnia ratowników. A prawdopodobnie będziesz miała pracy od koloru do wyboru

Mój syn też w tym roku składa papiery do Białego jestem ciekawa wypowiedźi osób już pracujących w tym zawodzie

W tym zawodzie-nie wiem czy Ci ktoś powiedział,kobiety mają małą szansę na pracę w zawodzie. Takie są realia-to praca dla mężczyzn.

Odpowiedzialność duża w zawodzie

Szukaj , gdzie indziej Tu się zmarnujesz

A jednak znam wiele kobiet które są ratownikami i dają radę od wielu lat .

kobiety nie moga nosic,bo im za ciezko.to nie dla kobiet praca,teraz i ratownik moze zastrzyk zrobic,takze tylko do gabinetu moga isc

Jak mi zrobił ratownik zastrzyk na sorze to tydzień posladek bolał

Niech nie wypowiadają się ludzie, którzy nie maja pojęcia o ratownictwie. Szczerze, praca jest bardzo odpowiedzialna, i spotkałam się z przypadkami, gdzie kobiety są nawet lepsze od mężczyzn w tym zawodzie - choćby zawody ratownictwa, na które jeżdżą zespoły w których są kobiety i przodują na podium. Płaca jest nieadekwatna często do odpowiedzialnosci izakresu działan, ponieważ nie tylko ratujesz ludzkie życie, ale jesteś i taksówką ( ludzie, nie wzywajcie do głupich przypadków bo marnujecie tylko czas, gdzie mogliby pomoc ludziom naprawde potrezbujacym) ale i sprzątaczką a i w duzej mierze psychologiem dla ludzi których ratujesz/ pomagasz. Zawód często niedoceniany przez ludzi, także pochwał nie oczekuj. Rzekłabym, że bardzo niebezpieczny - coraz częściej słyszy się o napaściach na ratowników ( swoją drogą zero logiki u tych ludzi, żeby rzucac się na kogoś, kto idzie do niego z pomocą ?). W rodzinie bedziesz postrzegana jako wszechwiedząca - bo przecież studiowałaś. Z pracą... w grajewie to nie iwem ( też chciałabym się dowiedzieć - podejrzewam żę miejsca są juz zaklepane dla rodziny, znajomych i przyjaciół), ale jest dużo alernatyw ( wojsko, policja, straż - tak, tam też przyjmują kobiety!) jeśli nie chcesz stricte w zawodzie czyli sor i pogotowie. Teraz weszła prawdopodobnie nowa ustawa o ratownikach na oddziałach - poczytaj. Praca dla ludzi z pasją, i to podziwiam, i dla ludzi odpornych psychicznie ( widok krwi, zmaltretowanego dziecka, zabojstwa, wypadku). I pamiętaj, ratownikiem się jest, a nie bywa! ;)

PS: moim zdaniem zawsze trzeba sięgać wyżej, niż mieściny poniżej 50 tys mieszkańców, wtedy praca będzie, zarobki też będą, a i da się podjąć drugą pracę jeśli tej będize za mało.

Mam nadzieję, że chociaż troche naświetłiłam sytuacje ratowników - kobiet, co poniektórym tutaj, a Tobie aletrantywy zatrudnienia.

Kobieta ratowniczka? A kto pacjentów będzie nosił,jak waży ze 125 kg. pacjent.

Do ona. Nie ma pojedynczych zespołów ratowniczych . Myślę że dwie kobiety dały by radę 😊

Zawsze są odpowiednie sposoby do podnoszenia, tzw podbieraki ułatwiają sprawę, bo na leżącym pacjenta mozna zwinąć odrazu z gleby. jest krzesełko, są nosze. a zawsze jedzie sie we 2 albo i 3 lub też można poprosić gapiów tyle co do karetki go przenieść.

Gapiowie nie mają prawa nosić ! Prokurator czlowieku

A jeśli kobieta naprawdę ma predyspozycje , ukończone studia z wynikiem bardzo dobrym to serio.... nikt jej nie zatrudni wiedząc że to będzie napewno super pracownik ?

Skoro człowiek waży 170 kg to w 2 lub 3 osoby nie ma szans go podniesc - wtedy można skorzytać z pomocy dobrych ludzi, którzy są na miejscu lub rodziny poszkodowanego. Jaki kurator ,człowieku? Ważniejsze jest życie ludzkie czy ślepe trzymanie się zasad ( które, notabene akurat nie są wyznaczone kto ma nieść poszkodowanego. Jeżeli jest fachowa pomoc, pacjent zabezpieczony na miejscu zdarzenia wtedy można poprosić,POPROSIĆ ( czyli z własnej nieprzymuszonej woli) kogos o przeniesienie do karetki bądź tylko na nosze(poderwać do góry). Bezpratyjny, pracujesz w ratownictwie?

Tak naprawde każdy ma prawo pomoc, a nawet obowiązek pomagać, więc bezpartyjny - za dobry uczynek napewno czeka CIę prokurator :D
Tak samo jak za niepoprawne udzielenie I pomocy - też czeka Cię prokurator? Otóż nie - za nie udzielenie jej całkowicie możesz pojsc siedziec.

Wy myślicie że ludzie z karetki, ratownicy czy lekarz są jakimiś maszynami do podnoszenia, usług taxi, czy do wysłuchiwania waszych bólów?
A i jeszcze jedno - jeśli nie zdołam pacjenta podniesc razem z zespołem a pacjent potrzebuje szybkiego transportu - to mam mu nie udzialać pomocy ( tzn transportu) bo go nie podniose?
Na ludzki rozum, jesli jest coś ponad twoja fizycznosc to PROSISZ - podkleślam, kogos o pomoc. Ochotnik to prawie jak wolontariusz. Ludzie, trochę ludzkiego odruchu w sobie. A nie odrazu prokurator.
Zobaczymy jak Ciebie nie podniosa i nie beda w stanie transportować do szpitala po nagełej przyczynie - czy wtedy będziesz myslal o prokuratorze czy o tym, zeby cIe uratowali ;D

a jesli już tak bardzo się uprzesz ze nie ma rodziny w pobliżu - to zawsze mozna wezwać straż. o i tyle w temacie.
Zatrudnienie już zależy od tego, kto zatrudnia. Nie mozna dac gwarancji ze z dobrym wynikiem i predyspozycjami akurat ta jednostka albo ta Cię zatrudni.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.