Pokemon Go

Ostatnio podczas pobytu z synkiem w szpitalu byłam świadkiem wg. Szokującego wydarzenia. A mianowicie obok do sali została położona dziewczyna z kroplowka. Pomyślałam, no szkoda widocznie coś poważnego skoro do szpitala i od razu pod kroplowke. Lecz na drugi dzień wieczorem ta oto wielce chora pacjentka zaczela biegac z sali na korytarz i z powrotem. Potem na lozko i na podloge i znów na lozko. Ciągle glosno mowiac co dalej a czekaj musze wybiec na korytarz o juz widze jest na lozku juz go łapie. No i juz wiedziałam o co chodzi. Byla to pierwsza osoba grajaca w ta gre z jaka sie spotkałam i stwierdzam ze po dwóch godzinach tego pekania drzwiami i darcia sie myślalam ze ten jej tel. To pojdzie do kosza no szlak człowieka trafia a ogólnie jestem bardzo cierpliwa i ciężko mnie wyprowadzić z równowagi ale ta gra... Co za idiotyzm. A wy co sadzicie o tej grze i ludziach którzy w nią grają.

Większość z grających w tę grę to idioci!

Należy grać z rozsądkiem. Gra jest dobra dlatego, ponieważ dzieci wychodzą z domów, na świeże powietrze by móc zagrać, nie siedząc przy tym ciągle w domach przed komputerem... Jednak są i negatywne strony Pokemon Go. Gra wciąga na tyle, że dzieci często nie panują nad tym co robią i chcą za wszelką cenę wygrać poprzez łapanie 'pokemonów'.

Mnie wkurzaja trolle w internnecie, ktore pisza tak durne tematy jak ty napisalas. Czepiaja sie o wszystko... to co w szpitalu juz nie mozna na korytarz wyjsc i wrocic spowrotem do pokoju? Ruch to zdrowie!

Dla mnie to debilizm

To nie ta gra źle myślisz. Gram w nią i wcale nie musiała rusZać się z sali by złapać pokemona bo zasięg jest spory. Więc po co oceniasz

Sądzę, że sama nie masz co robić ze swoim czasem i piszesz głupoty na forum zaśmiecając je. Pozdrawiam

Będąc z dzieckiem na spacerze widziałam małżeństwo z małym dzieckiem. W ręku taty był telefon z ta grą... Ta gra jak dla mnie, jest chora ! Bo jeśli rodzic jest na spacerze z dzieckiem, to mu powinien poświęcić swój wolny czas, a nie jakiejś głupiej grze.
Chociaż odbiegające od tematu, to co się teraz dzieje to jest jakas porażka . Spotykasz się ze znajomymi,a kazdy nos w telefonie.Trochę to jest przykre. Tak samo jak kierowcy,często się widzi jak prowadzą ,a piszą SMS. Chodzi mi tutaj głównie o bezpieczeństwo...

ja w to nie gram. i nie zamierzam.
ale uważam że nie które osoby "przeginają" grając w tą grę np. narażają zdrowie i życie swoje lub innych osób- przypadki takie już były .
powiem tak zawsze potrzebny jest umiar , rozsądek .

Jestem ciekawa czy jej zwrocilas uwage skoro tak ci to przeszkadzalo a nie wyzalasz sie na forum

Wczoraj byłam świadkiem dość przykrej sytuacji na cmentarzu. Widząc grupkę osób młodych stojących przy pomniku pomyślałam ,że miło jest jak młodzi sami z siebie odwiedzają zmarłych. Jednak szybko się zawiodłam ,gdy tylko zbliżyłam się do nich okazalo się ,że ta grupka młodych osób zamiast szanować zmarłych łapie na ich pomnikach pokemony .

No akurat zwróciłam uwagę. Moim zdaniem wychodzić z sali a wybiegac z krzykiem to jest różnica szczególnie gdy lezysz z maleńkim dzieckiem. Widać osoby broniące to gre sami sa w nią wyciągnieci. Niby ma plusy bo dziecko rusza sie po podworku? Gdyby to była gra w piłkę albo jazda na deskorolce rozumiem ale nie latanie z telefonem w ręku jak opętany!

Durna gra. Brak własnego myślenia. Starsi są też zafascynowani Pokemon go. Totalna klapa i porażka.

Jestem przerażona tą grą! I tym, że ludzie w nią wciągają się. Szok. To nie jest normalne!

zamiast pokemonów radzę poszukać Misiewiczów.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.