Chrzest

Czy ktoś z was ochrzcił swoje dziecko w Grajewie mając tylko ślub cywilny ? Jak jest w parafii pod wezwaniem Świętego Jana Pawła II ?

:) Musisz iść i zapytać, życzę powodzenia :) Papież dał przykład w dzień wspominający chrzest pański ale jak to będzie w praktyce... Ochrzcić ochrzczą na pewno ale myślę, że albo w sobotę albo "będzie chciał ślubu kościelnego". Generalnie rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa z proboszczem parafii, który powinien z Wami szczerze porozmawiać. Powodzenia trzymam kciuki ;)

Będzie ciężko ja miałam taką sytuację i niestety dwójkę dzieci chrzciłam poza Grajewem a dokładniej w Prostkach ;) Powodzenia :)

Jak będzie problem wtedy trzeba zaproponować więcej "co łaska".
Na kasę nie ma mocnych.
Nie mówię tu o wszystkich.Ksiądz ma obowiązek udzielania sakramentów za darmo ale to przeszłość.

Ja chrzcilam. Tragedia...w MBNP w Grajewie. Proboszcz jest niewyrozumialy i najchetniej ochrzcilby dziecko w ciemnym kącie za ta sama kase co na mszy. W Trojcy Przenajświętszej nie ma problemu. Chrzczą na sumie!!!

Nie.W Pio.Porządny ksiądz.Bierze co łaska.Slub to slub i dzięki temu z każdą sprawą pójdę tam.Z koscielnym też. Dobroć wynagradzać dobrocią.Poza tym w starym i nowym kosciele stawki są ustalone,chyba że mowisz,ze nie masz pieniędzy.A jak chcesz wziac szybko slub koscielny za darmo to proboszcz w starym chrztu i slubu za darmo udzieli -tak mi powiedział ale bez slubu nie ochrzci.Potraktował mnie bardzo niemilo podczas rozmowy.

W kościele w Ełku ochrzcza bez '' całowania'' po rękach.Wiem ,bo chrzciłam dziecko w kościele na ul. Wojska Polskiego w Ełku. Zapłata , to naprawde co łaska. Skontaktuj sie z proboszczem- życzę powodzenia. Tylko w Grajewie od dawna jest problem. -księża uprawiają samowolkę...Jeżli chcesz '' postawić'' sie to musisz jechać do Łomzy i biskup nakaże ochrzcic dziecko

Ochrzczą w innej parafii niż należysz ale zgoda Twojego proboszcza potrzebna, a jak się zgodzi to oznacza że sam mógłby normalnie ochrzcić ze wszystkimi dziećmi. Nieoficjalnie wiem że takie "pozwolenie" nie każdy proboszcz obcej parafii potrzebuje :) A zapytaj się czy innych sakramentów też będzie udzielał poza płociu :) i czy na coniedzielną mszę też kamuflaż potrzebny. Im w dupach się poprzewracało. Tak wiem powinni dążyć do tego by małżeństwo było zgodne z prawem kanonicznym ale w prawie kanonicznym nie ma wzmianki o tym, że dziecko nie ślubne nie może być ochrzczone ze wszystkimi dziećmi!

a jak ktos jest samotna matką to jak wygląda chrzest? sa skorzy czy nie bardzo.... a co z parami ktore nawet cywilnego nie maja?

kamilla - to temat rzeka, w Trójcy ochrzczą bez problemu jeśli naprawdę jesteś samotną matką, w MPNP .... a u Ojca Pio nie wiem. Wszędzie są problemy a nie powinno tak być ponieważ to jest niezgodne z prawem kanonicznym! Jeśli żyjesz w nieformalnym związku będą problemy, będą dążyli do tego abyście wzięli ślub kościelny, można też w "obcej" parafii ale potrzebna jest zgoda Twojego proboszcza ( ale też nie wszędzie, ponieważ niektóre święte miejsca /Sanktuaria Maryjne/ takiej zgody nie wymagają, możesz przebywać turystycznie i miejsce tak przypadnie Wam/Tobie do gustu że zechcesz właśnie tam ochrzcić dziecko i wtedy idziesz i rozmawiasz, o dziwo nie wymagają żadnej papierologi).

Głupoty piszecie.Jak można wybierać Sakramenty???Są przeszkody naturalne gdy kobieta sama wychowuje dziecko(ojciec nie żyje, dziecko poczęło się z przestępstwa,ojciec jest nieznany...)ale gdy rodzice nie chcą Sakramentu Małżeństwa,a chcą Sakramentu Chrztu to coś tu jest nie tak.Jak można wychowywać dziecko w wierze która zaczyna się od Chrztu jeśli od początku się nie zachowuje prawdy.Argument,że Ślub kosztuje jest marny.Wielu wygodnie jest żyć bez Sakramentu Ślubu,po co więc Chrzest,co On oznacza?O jakie to straszne,że z wiary naszej nauczyliśmy się wybierać to co nam wygodne,miłe.Wybieramy Jezusa w żłóbeczku,a od Jezusa z Krzyżem odwracamy oczy:(Wiara jest w całości albo nie ma jej wcale.Nie chcesz żyć w niej to po co pochody po innych parafiach.Dziecko rośnie jak masz zamiar dać mu wzór?Czasem oglądam płytę z Komunii syna i widzę jak klęka samo dziecko,a rodzice z daleka,jak ono się czuje,gdy mata,ojciec w takim i w każdym innym dniu nie klęka razem z nim?A jaka jest modlitwa w takiej rodzinie, czy w ogóle jest?Czy zaczyna się w chwili przygotowywania do Pierwszej Komunii,bo mus.Zastanówcie się ludzie.

Kamila to jak to samotna czy bez slubu ? Jak wdowa to normalnie a jak nie samotna tylko bez ślubu to już problem.

Jezus chrzcił każdego bez żadnych warunków, więc to niechrześcijańskie odmawiać chrztu dziecku pseudo księża. "Aha" jesteś mądrzejsza/y od Papieża Franciszka?

Aha Twoja wypowiedź jest niesprawiedliwa, dlatego że ojciec mojego dziecka np. nie wykazuje chęci aby uczestniczyć w wychowaniu dziecka i co ja z takim człowiekiem mam wziąć ślub i z nim się ciągać później po sądach żeby dostać rozwód ? Dziecko nie jest niczemu winne, zostało poczęte i wolę je sama wychować niż męczyć się dodatkowo z facetem który mnie zawiódł jako ojciec.... i wyobraź sobie że probosz z Trójcy ochrzcił mi dziecko bez problemu i to na sumie z innymi dziećmi ... Więc za nim zaczniesz komuś wmawiać że coś jest nie tak to zastanów ...

Jestem mamą dwuletniego dziecka. Nie mam ślubu z mężczyzną który jest ojcem dziecka i nigdy nie będę miała ponieważ oboje tego nie chcemy jedyne co nas łączy to dziecko które oboje bardzo kochamy i chcemy żeby żyło zgodnie z naszą wiarą. Niestety ksiądz nie chce udzielić dziecku chrztu ponieważ oboje chcemy uczestniczyć w uroczystości. Nie rozumiem.

Do Aha: wiara to nie koniecznie pokazywanie się co tydzien na mszy! Wiara jest w czlowieku i czy chodzi do kosciola czy nie moze sie modlic w domu i wierzyc,nie musi tego nikomu pokazywac ani udowadniac stając najpierw przed oltarzem,ale do slubu.Jesli rodzice chcą chrztu, to chcą żeby dziecko wierzyło !!!!

Mądrze prawisz Aha......weź jednak pod uwagę fakt, iż chrzest ułatwi dziecku pójście w przyszłości inna droga niż rodzice....chrzest jest dla dziecka, nie dla rodziców. Znam księdza , który pochodzi z rodziny niesakramentalnej i ..... nie jest wyjątkiem .....

do Aha dziecko jest owocem miłości ludzi i Boga nic na tym śwecie nie dzieje się bez Woli Bożej dziecko jest własnością Boga i musi

"Aha" popieram Cię i nie rozumiem ludzi, którzy tak zachowują się. Albo jestem katolikiem i wychowuje dzieci zgodnie z moją wiarą albo jestem ....... no właśnie kim? Chcę ochrzcić dziecko bo wszyscy tak robią? a potem nie ma mnie w kościele aż do momentu kiedy dziecko musi przyjąć Pierwszą Komunię. I znów zaczyna się problem bo ksiądz, katechetka za dużo wymaga. Określ się rodzicu jeśli na co dzień nie masz potrzeby żyć zgodnie z nauką Kościoła to po co to wszystko.

Ludzie dziecko nie poczyna się od pryknięcia palcami,to zawsze trochę trwa.Fakt jest taki,że kto nie zaprosi szczerze Boga do swego serca do swojej rodziny ten jest jak ślepy i jak ślepy żyje.Bóg stworzył człowieka i jego serce,to serce nauczył kochać i dlatego człowiek który nawet jest bogaty,sławny,jeśli nie żyje z Bogiem w przyjaźni jest nieszczęśliwy, bo ma w sercu pustkę, której nikt i nic nie zdoła wypełnić.Kościół chcąc chronić przed tym młodych robi co może ale niestety,ludzie nie rozumieją,boją się,że przyjmując Sakramenty dostąpią zniewolenia,a to jest działanie szatańskie.Zobaczmy...Najpierw sprawa ślubu.Ile jest przeszkód ile niechęci i już na początku,bo partner nieidealny,bo kasy nie ma,bo tak wygodnie, bo moda na życie bez ślubu... Związek nie jest oparty na Bogu nie zaprasza się Go do rodziny.Jeśli ktoś myśli,że w takim związku jest modlitwa...Początkowo jest fascynacja zauroczenie,pojawia się dziecko zmęczenie,problemy i cóż...często rozstanie.Popatrzcie jaka rana jest wtedy w sercu:( Bo nie ma spoiwa jakim jest Bóg.Dziecko trzeba ochrzcić i teraz problem bo Ks. widząc,że nie ma przeszkody aby rodzice przyjęli Sakrament Małżeństwa, a oni nie chcą.Nie widzą,że według wiary żyją w ciężkim grzechu.A przecież przy Chrzcie przyrzekają razem z chrzestnymi wychowywać dziecko w wierze i być dla niego wzorem i dbać by wiara w nim wzrastała.Jak to pogodzić gdy rodzice chcą trwać w grzechu.Czy to się nie kłóci ze sobą?Czasem jakiś Ks.machnie ręką ale czy to jest dobre???Niestety tak to jest u nas,że piątka w szkole z matematyki to jest coś,a z religii to i tak się stawia prawie za nic,kto to słyszał by na ocenę czytać Pismo Św, czy znać żywoty Św nie jedna matka przybiegła by z pretensjami,bo syn ma tyyyle nauki a tu mu głowę zawraca się bzdurami!!!.Jak dziecko ma się nauczyć z historii nie ma krzyku,ale gdy przy Pierwszej Komunii,albo Bierzmowaniu są zadania, spotkania itd to się podnosi wielkie halo.Ja tuu widzę problem.Wybieram z wiary to co śliczne co mi wygodne co pasuje a reszty nie chcę i taki ks. co mi się nie sprzeciwi jest super a jak powie mi prawdę to się wkurzę i wcale nie przyjdę do kościoła.Uważam,że jeśli ktoś nie chcę brać Ślubu w Kościele a może nie powinien prosić o Chrzest.Bo to tak samo jak przyjmować Komunię bez spowiedzi.Chyba nikt nie zaprzeczy ,kto jest wierzący,że jeśli Komunia przyjęta bez stanu łaski bez Spowiedzi to świętokradztwo.Tu jest tak samo.To jak iść do sklepu i poprosić tylko rękawy od bluzki bo są fajne,albo o same guziki.Wiem,że wielu się na mnie oburzy bo to twarda prawda,ale jeśli nie chcesz żyć po chrześcijańsku to nie kłam.Dziecko podrośnie,jeśli będziesz szczera wobec Niego to pomożesz poznać Mu Boga,i ono samo zdecyduje czy chce żyć w grzechu jak ty czy chce żyć z Bogiem.Pamiętaj,że ty jesteś tylko pyłkiem,Bóg działa swoją łaską i łatwiej ci będzie wychowywać dziecko w wierze jeśli będziesz z nim w przyjaźni kształtować siebie i swoje dziecko i swoją rodzinę.W rodzinie chrześcijańskiej jest inaczej niż w laickiej.Skąd o tym wiem...Moje dzieci były u Wczesnej Pierwszej Komunii.Synek w wieku 6lat znał wszystkie modlitwy, które zdają dzieci w 2kl.Ale od maleńkiego każdego dnia razem się modlimy i nie zakuwał ich.Może mi nie uwierzycie jak małe dziecko potrafi się szczerze i pięknie modlić.Z drugiej strony każdy ma wolną wolę i na prawdę to moje pisanie nie powinno nikogo drażnić.Żyj jak chcesz,a ja tu daję tylko świadectwo,że życie z Bogiem jest piękne a bez Niego to niczym nie ogarnięta tęsknota, to statek bez żagla, łódź bez wioseł,samochód bez hamulców.Dzisiejszy świat wmawia człowiekowi tyle kłamstwa,człowiek traci swoją godność.Młodzież się narkotyzuje bo bez tego nie umie znieść bólu, samotności,rodzice żyją jak by byli dla siebie obcy, w pracy tyrania.Człowiek buduje na piasku a powinien na Skale.Za nim mi odpowie,niech sam sobie dopowie jaka jest moja wiara.Przecież nikt Cię nie zmusza abyś był ,była wierząca,ale czy musisz robić to bo inni tak robią bo tak wypada...Mamo dlaczego obcinasz brzegi pieczeni przed pieczeniem...
bo moja mama tak robiła i mnie nauczyła,
babciu dlaczego obcinasz brzegi pieczeni przed pieczeniem, bo moja mama tak robiła i mnie nauczyła. Prababciu dlaczego obcinałaś brzegi pieczeni przed pieczeniem i tak nauczyłaś swoją córkę,a bo brytfannę miałam za małą...Rób jak chcesz. Bóg Cię kocha i jeśli zapragniesz zawsze Cię przygarnie,ale musisz zrobić krok w Jego kierunku,On szanuje twoją wolność.

Hahaha-odwieczny problem!!! A poco w ogóle chcesz ochrzcić swoje dziecko? W jakim celu?

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.