Panie z wędką

Bylem ostatnio na jeziorze rajgrodzkim i tam obok mnie stalo malzenstwo , pani tak sprytnie i fachowo operowala sprzetem rybackim ze az podziw . Na dodatek bardzo mila i sympatyczna pani,chcialbym wiedziec czy czesto zdarza sie jej tam przyjezdzac ? Czy wiecej pan ma takie zainteresowania ?

co za temat, zacznijcie się leczyć !!!

'Filozof' proszę, nie reprezentuj tej zapyziałej, małomiasteczkowej mentalności. Każdy ma jakieś hobby, pasję i tym żyje. Ty widocznie lubisz siedzieć na stołku i narzekać na wszystko, zamiast się wziąć do roboty lub też poświęcić się dla pasji. Ja Pana 'Amatora' rozumiem, bo w wędkarstwie kobitki to raczej rzadki widok. Amatorze, poszukaj na ogólnopolskich forach wędkarskich, tam zapewne więcej pań jest obecnych. Z resztą, nawet jeśli nie każda kobita ze swoim mężem jeździ na ryby, to i tak zna całą terminologie na pamięć, wie jaką zanętę zastosować, jaki spławik etc etc...
Pozdrawiam

Witaj amator
Ja ze swoim mężem łowię od 20 lat i nie raz trafiało,że większe ryby łowiłam.Mam swój sprzęt a i robaki sama nakładam :) pozdrawiam wszystkie panie mające tak wspaniałe hobby

Amatora nie interesuja ryby tylko ta pani. Pewnie zamieniła z nim słowo i chciałby ją odwiedzic jak mąz na ryby pojedzie.

filozof synku ze ty miales problemy w szkole ze nikt z toba na podwroku sie niechcial bawic przypomnij se jak mama wieszala ci kielbase na szyji zeby cie chociasz psy poganiali temat jak najbardziej odpowiedni !!! nie musisz sie udzielac dziecko na forum bo to nie dla dzieci

ojciec filozofa gdzie Ty sie wychowałeś? jesteś ojcem filozofa wiec macie te sama krew widać to po Twojej pisowni. Piszes zto z takim bólem jak byś miał jaja drutem kolczastym związane.........

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.