piątek, 19 kwietnia 2024

Grajewskie samotne matki

Na co mogą liczyć i czego oczekiwać samotne matki? Czy mają prawo do miłości, do poznania kogoś, ba, a nawet do szukania swej drugiej połówki? Jest ich wiele. Sama do takich zaliczam się. I wiem jak jest trudno przez cokolwiek się przebić. Od razu zastrzegam, że nie należę do matek, które krzykiem i wyzwiskami potrafią wyrwać z Pomocy Społecznej pieniądze. Mam pracę i jest ok. Może jakaś samotna matka wypowie się jak sobie radzi w życiu, jakie może ma oczekiwania, co by chciała zmienić w swym życiu. Zapraszam.

Chętnie Cie poznam ;)

Witam. Samotna matka jest nadal kobietą, więc jak najbardziej ma prawo do miłości , do szukania swojej połówki. Fakt z dzieckiem nie jest łatwo ale fakt posiadania dziecka nie powinien przekreślać szansy na miłość. I masz rację , że trudniej jest samotnym matkom,wiem bo sama jestem samotną matką. Oczekiwania...? Hm.. Wiadomo, że chciałabym spotkać miłość ale jak życie się potoczy tego nie wiem, wiem że potrafi pokazać swoją gorszą stronę. Więc życie już trochę mnie nauczyło i dlatego nie wyobrażam sobie za wiele, bo nie chcę być zawiedziona...
Pozdrawiam.:)

"Na co mogą liczyć i czego oczekiwać samotne matki? Czy mają prawo do miłości, do poznania kogoś, ba, a nawet do szukania swej drugiej połówki?" a zatem odpowiadam! nie, nie i jeszcze raz nie! zadowolona?

zależy ile ma kobieta dzieci jak jedno to jest ok.

Od siebie zycze jak najlepiej.. ale przyznam, ze za chiny nie rozumiem o co chodzi w tym temacie? Jak to "czy maja prawo do milosc"? No chyba jak kazdy czlowiek, prawda? :))

Mi, gdy mam zagwozdkę w życiu, pomaga wiara. Jezusowi powierzam problemy.

ja nie jestem samotną mamą ale podziwiam takie osoby na prawde są bardzo dzielne i silne .

Chetnie poznam samotną matke. Piszcie smiało

samotne matki same lazo do facetow ktos musi im wychowac dziecko lub dzieci

alfus głupoty pier......nie wszystkie są takie!

Michalczewsky pytasz się mnie czy jestem zadowolona? Tak :)) Bo utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że mam prawo do miłości.
Alfus: może i same łażo, ale Ty nie wiesz co je do tego skłania, to chyba, że jesteś tym facetem do którego łażo. No a może sam jesteś ojcem.... Mi już nikt nie musi wychowywać dzieci, sama je wychowałam i myślę, że na dobrych ludzi, przeszli w swym życiu dużo i to ich ubogaciło. Mariusz, gdyby nie moja wiara nie byłabym w stanie sama przez to przejść. Wiara, nadzieja, miłość.... a z nich najważniejsza miłość. Ona wszystko przetrzyma. Prawda? Młoda mamo - wierzę, że Ci się uda. Powodzenia :))

Samotna mama tak naprawdę nie ma czasu na facetów, nie ugania się za nimi bo ma inne priorytety....dzieci! Jak różni są ludzie tak różne są samotne matki, więc nie obrażajcie, bo ja akurat należę do tej grupy. Pracuje, radzę sobie i wcale nie potrzebuję faceta żeby wychować dzieci. Po co jakiś pijak, nierób w domu, który weżmie kobietę z dzieckiem a póżniej jej wypomina, że ma dzieci. Samotne mamy bądzcie dzielne i nie poddawajcie się!

edyta nie jesteś sama w tym :)) Pozdrawiam Ciebie serdecznie. A swoją drogą fajnie byłoby zorganizować spotkanie w Grajewie samotnych mam, wspierać się, wymieniać się doświadczeniami, a nawet i takie wspólnie wypita herbatka lepiej smakuje. Pomyślcie o tym mamy.

Bardzo podziwiam samotne mamy ,,,sa dzielne dbaja o dzieci pracuja i musza kochac dziecko za siebie i ojca i to kocha madzrze zeby wychowac na dobrych ludzi.Takie spotkanie samotnych matek to fajna sprawa,zacznijcie działac i spotkajcie sie to doda WAM skrzydel i doswiadczen.Nie bylam samotna matka ale cale zycie z alkoholikiem i nierobem bylam sama .....zmadrzalam troche pozno ale pogonilam dziada.Trzymam kciuki za samotne matki i za ich prawo do milosci i szczęscia.

nie zapominajcie o dzieciach, bo one są w tym wszystkim najważniejsze, to one są prawdziwą miłością. Czy chciałybyście, aby jakiś facet je wyzywał, albo co gorsza bił???!!! Po co Wam tak miłość...?

Hallo samotne mamy!

do: "wysokie obcasy" podoba mi sie Twoja riposta: "Alfus: może i same łażo, ale Ty nie wiesz co je do tego skłania, to chyba, że jesteś tym facetem do którego łażo", tylko tak miedzy nami kobietami: czy aby Alfus jest w stanie zrozumiec Twoje przeslanie? ;)

Jestem takze samotna mama. Znam wiec wszystkie "za" i "przeciw". I tak jak Edyta wspomniala: "po co jakis pijak albo nierob w domu?" Same przeciez dajemy sobie znakomicie rade. Fakt: musze pracowac za dwoch, ale przynajmniej wiem dla kogo. A mianowicie dla najwiekszego skarbu mojego zycia: SYNA. Pracujac nie zapominam jednak, ze dzieci przede wszystkim potrzebuja ciepla domowego i bliskosci a takze poczucia bezpieczenstwa.

Chetnie bym sie z Wami na herbatce spotkala. Nie jest jednak to mozliwe, gdyz mieszkam na stale za granica. Ale moze kiedys? Jak odwiedze rodzinne Grajewo? Wtedy chetnie! Ale Wy pomyslcie nad tym, bo to naprawde fajny pomysl!

Trzymajcie sie samotne mamy cieplo i pamietajcie, ze nie wazne jest kto i co ma do powiedzeni, najwazniejsze jest szczescie Waszych dzieci!

Podzielam ten pomysł ze spotkaniem się. Do JA jak będziesz w Polsce to odezwij się na mego maila. Grajewo nie jest takie wielkie, być może znamy się z widzenia, tak samo i mama, edyta czy realistka. Podaje swego maila: wysobcas@wp.pl Zapraszam :)

KAŻDY ma prawo do Miłości :)

Samotne matki niech dalej żyją samotnie, nie mają prawa do miłości... trzeba im było myśleć głową a nie du.ą!!! Nie uważam samotnych matek( w sensie panien z dzieckiem) bo samotne matki w sensie rozwiedzione/wdowy/porzucone przez mężów itp. jak najbardziej zasługują na szczęście!

Oj anty, żeby kiedyś te słowa nie wróciły do ciebie z podwójną siłą! Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy. Nie ma ludzi nieomylnych. Każdy może zbłądzić. Te kobiety co wybrały złych kandydatów na mężów też popełniły błędy i też można byłoby im to i owo zarzucić. Ale chyba nie w tym rzecz, żeby leżącemu dokopać.

Ach TY anty moze Ty nalezysz do tego typu facetow co porzucili dziewczyne w ciazy i jest teraz samotna matka.....cooooo,ze spotkala na swojej drodze takiego grzdyla co na wiesc o ciazy daje noge gdzie pieprz rosnie!!!Łeb bym ukrecila takiemu osobiscie,nie musze szukac daleko bo mam obok sasiadke taka porzucona ...a obiecywal milosc do grobowej deski a jak dowiedzial sie ze zostanie ojcem to juz zle ogon podkulil i w dluga i jeszcze ja zmusza zeby nic od niego nie chciala ......az mi slow brakuje ze zlosci i az zal ze nie moge paru ciazkich slow uzyc!!!!
Świete slowa"airami".....Pan Bog....sprawiedliwy!!!!

Pozdrawiam wszystkie samotne matki!!!Ja jeszcze nią nie jestem ale na pewno będę!Mam w domu alkoholika i nieroba!Już raz składałam pozew rozwodowy i nawet mieliśmy już jedną sprawę,ale postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę bo mamy dziecko,chciałam ratować rodzinę ale niestety się nie udało!Teraz przygotowuję się znowu do rozwodu teraz już ostatecznego,ale bardzo się boję i brakuje mi sił,nie mogę znaleść pracy i nie wiem jak sobie poradzę!Nie poddaję się,będę walczyć,mam cudownego syna i to dla niego będę dzielna!!

Do ewy: jestem odpowiedzialnym ojcem i mężem, a u kobiet najbardziej cenię PORZĄDNOŚĆ!!! w szerokim tego słowa znaczeniu! pozdrawiam.

Kochana Iwono!!!!Gon dziada i nie miej skrupulow,szkoda Ciebie i dziecka bo taki sie nie zmieni,,,znam z autopsji tylko ja dawalam chyba z tysiac szans i rozwiodlam sie po 30 latach,przynajmniej o polowe zapozno,dzieci mnie bardzo wspieraly!!!!Dorosle juz teraz!!!Jestes mloda i dasz rade a moze i praca sie znajdzie,nie trac wiary a jak trzeba to idz do psychologa (w szpitalu przyjmuje taki fajny panBartosz Ś.mozna z nim gadac o wszystkim,to pomaga.Ja chodzilam 2 lata i dzieci tez!!!!!Po rozwodzie bedzie ciezko ale napewno lepiej niz z pijakiem.Poza tynm dąz do tego zeby rozwod byl z jego winy definitywnie,Wtedy TY masz prawo do alimentow od niego!!!!A nie na odwrot jak sie Tobie poszczęsci w zyciu to on od Ciebie zechce.Ja stanelam pomalu na nogi chociaz jest ciezko,musialam podjac prace zagranica bo mi zostaly dlugi,ale ciesze sie tylko z jednego ze mam rozwod z jego winy a on nie moze żadac odemnie alimentow bo nie ma za co zyc!!!!Trzymaj sie kobieto mocno i nie daj sie namowic na dawanie szans bo to zle!!!!

anty: dobrze, że jesteś odpowiedzialnym mężem i ojcem. Ale jakaś kultura też obowiązuje oraz maniery dżentelmena. Zdecydowanie brakuje ci tego. Ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi. I nie mów hop póki nie przeskoczysz! Więc nie potępiaj.

Do anty:Wiedz panie szanowny ze kazdy bez wyjatku zasluguje na to zeby byc szczęśliwym,czy to panna z dzieckiem czy wdowa.Bardzo Ci sie chwali ze jestes ojcem odpowiedzialnym i męzem....od facetow tez chcemy jak to określasz PORZĄDNOSCI ale nie wszyscy sa porządni(tacy jak TY) i co ma zrobic dziewczyna,ktora jest wierna facetowi,ale jak bedzie miala z nim dziecko a on nagle sie wystraszy odpowiedzialnosci i zwiewa.Mozna by tak pisac i gdybac bez konca.....durniow ani sieja ani orza a oni sa tak jak chłopy tak i baby....nic dodac nic ujac świat sie toczy wlasnym rytmem wiecej w nim zla niz dobra tak jak mniej dobrych i odpowiedzialnych ludzi.Tak poprostu juz jest!!!pozdrowka.

Ewo,dziękuję Ci bardzo za te słowa otuchy!!!Są mi bardzo potrzebne!!!!Pozdrawiam!!!

Droga ewo..po części się z tobą zgadzam, może zbyt surowo się wypowiedziałem, ale mówiąc panna z dzieckiem miałem na myśli niedojrzałe małolaty myślące du.ą, których w obecnych czasach jest istna plaga! [jak to dobrze, że mam syna ;)]

Także moje drogie: ZERO seksu przed ślubem. Jeśli nie jesteście pewne swoich partnerów w 100% to zdecydowanie zalecam czystość. Bo potem wychodzą takie kfiatki :( I człowiek cierpi naprawdę nie potrzebnie... Warto byłoby być konsekwentnym... Przecież my kobiety powinnyśmy być bardziej wytrzymałe i nie ulegać pokusom. ja zawsze świetnie bawiłam się, jak mówiłam facetowi (potencjalnemu kandydatowi do ręki ;), że seks to dopiero po ślubie. Spływało to po mnie jak po kaczce, czy zostanie czy odejdzie. Jak odszedłby to nie wart moich uczuć, a jak zostałby to warto zastanowić się nad nim. ja nie musiałam sprawdzać czy pasujemy do siebie w łóżku. Bo są dużo ważniejsze sprawy w życiu. I na szczęście mam to co szukałam. Dla wierzących, sprawdzona rada - módlcie się o dobrych, kochających mężów i ojców. ja wierzę, że swojego wymodliłam. I wcale nie jest lepiej być rozwódką niż "starą panną". A kochać się po ślubie można dowoli. Aby tylko sił starczyło i ochoty ;D

Moj drogi anty a czy majac syna mozesz spac spokojnie a syn to do domu nie przyniesie i jest jak swieta krowa!!!!!Dzieci obojga plci sa rozwydrzone i robia to co chca ...chociaz rodzice staja na glowach zeby ich dobrze wychowac.Prawda tez jest ze jak "suka nie da pies nie weżmie"tak kiedys mowiono!!!I dzieje sie tak czy mamy malolate na mysli czy dojrzala kobiete.....pracuje zagranica i widze i slysze co sie dzieje jak kobiety potrafia rządzic a panowie z dala od domu sa niegorsi w swoich poczynaniach.
Nie wiem czy sama modlitwa pomoze znależc dobrego meza i ojca......rzecz gustu!!!!!

ewa: uwierz, że na pewno pomoże :) Nie dowiesz się jak nie spróbujesz! O gustach akurat w wierze chyba nie ma mowy. W końcu żeby został mężem idzie się generalnie do Boga i kościoła więc jedno powinno popierać drugie.

anty: ja jak nawet miałabym syna, to nie cieszyłabym się tak bardzo. Chyba, że wychodzisz z założenia że dla chłopaka wszystko wolno, a tylko dziewczyny muszą pilnować się i szanować. Dla mnie facet, który nie szanuje się i nie dba o te i inne sprawy też jest do d..y. Dla mnie żadne szczęście, jakby przyszła jakaś zapłakana dziewczyna i powiedziała, że mój syn jest lub może być ojcem jej dziecka. Taki sam wstyd, bo do tanga trzeba dwojga. I trzeba będzie tak czy inaczej jakoś to wyjaśnić.

dobra zejdźcie już ze mnie co?!- czy ja powiedziałem że facetom wolno wszystko..NIE!!! Obie strony muszą się szanować! Bardzo podoba mi się wypowiedź "tak,tak" - zero sexu przed ślubem..ja tak właśnie miałem z moją żoną i nie żałuję, popieram tę zasadę w 100%..choć jako facetowi było mi na pewno trochę trudniej w tym wytrwać niż mojej ukochanej ;)jednak na wszystko przychodzi czas, ale dziś są zupełnie inne czasy, dziś młodzi zaczynają swoje związki od du.y strony -kilka spotkań i sex..jakież to im się dziś wydaje proste.Dlatego swojego syna zacznę oswajać z tematem już w gimnazjum..takie tam prywatne lekcje z wychowania sexualnego :P żebym przypadkiem nie został za wcześnie dziadkiem..!! ;)pozdrawiam.. w szczególności Panią "tak,tak" - Panowie właśnie takich kobiet szukajcie choćby ze świecą..wiem co mówię :)

anty: i vice versa :) Takich Mężczyzn też..., którzy nie traktują seksu jako sport, mają jakieś zasady. Potrafią w nich wytrwać. I jeszcze swoje potomstwo będą starali się sensownie wychować. Pozostaje mi pogratulować :)

,,......Nie uważam samotnych matek w sensie panien....''Jest wyjątkowa wdowa w Grajewie.Po śmierci męża szukała dzieciom tatusia a raczej ojczyma;wynajęła męża obcej kobiety do pomocy i rozbiła rodzinę.Mało było jednego wzięła się za następnego.Dzieci dorastały i ojczym zaczął im nie podobać się.Wtedy dorosła córunia z matko wdowo szczęścia szukały aż znalazły.Następny kochający tatuś zostawił swe dzieci i pasierby musiał uznać.Takie kobiety jak ta wdowa są bardzo mściwe i jej dzieci też.Policja karze omijać takie państwo z daleka a ksiądz też już dawno machnął ręką.Chodzą do kościoła i modlą się o to jak zniszczyć komuś rodzinę.Czemu to taki tatuś i tzw.kochanka nie wezmą jego dzieci i nie zaopiekują się?Anty żeby ojcowie myśleli jak pan głową nie byłby tyle samobójstw,narkomanii,pijaństwa wśród dorastających dzieci ani samotnych matek.

do wysokie obcasy-jesteś samotną mamą tzn.wdową,rozwódką czy panną? a to ma znaczenie,przybliż nam siebie

Ale są i takie co chcą rozbić cudzą rodzinę - mając w dodatku swego męża i dzieciaka z nim. Myślą, że d...pą go zdobędą, ale się nie udaje i zostają z niechcianą wpadką - bękartem na lodzie. Takich mi absolutnie nie szkoda wręcz przeciwnie- super nauczka, jak to mówią "kto sieje wiatr zbiera burze"

Tak na marginesie: kazdy komentarze pisac moze, ale czy trzeba uzywac takich zwrotow jak: "niechciana wpadka-bekart" albo "dzieciak"? Wychodz brak kultury osobistej lub tez zlosc (nienawisc) bo piszacej maz tak zrobil? W zaladku sie przewraca czytajac takie posty. Troche wiecej KULTURY prosze!

A ta poruszona wpisem to może sama takich numerów z żonatymi próbowała, co? Określenia "dzieciak, wpadka" są raczej powszechnie znane i słyszane. I o co taka obraza. Obrazą jest raczej zachowanie takich "panienek". No ale jak to mówią "uderz w stół ...". Trochę refleksji nad problemem a nie doszukiwanie się jakichś tam powodów takiego czy innego wpisu. Ot czyjeś stwierdzenie i tyle

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.