Niepełnosprawni

Niepełnosprawni w związkach. Jestem osobą poruszającą się na wózku. Czy związki między niepełnosprawnym a inną osobą są możliwe? Chciałbym znać wasze opinie

A czemu mają być niemożliwe?! Nie rozumiem. Miłość nie wybiera. Każdy też jej potrzebuje więc jak najbardziej do dzieła :)

DROGI SMUTNY - proszę nie bądź taki smutny ! Uśmiechnij się proszę , bo na Twoje pytanie jest tylko i wyłącznie jedna odpowiedz – TAK ! To tak , jakbyś zadał pytanie – czy osoba niepełnosprawna ma prawo do życia , do własnego szczęścia , do miłości i do małżeństwa ? - TAK ! ( pod warunkiem , że nie jesteś ( lub Ona ) osobą ubezwłasnowolnioną – ale z tekstu wynika , że nie ) .Odpowiada Ci małżeństwo osób niepełnosprawnych intelektualnie i z innymi wieloma chorobami ! Ja jestem od 12 lat na rencie chorobowej a żona moja Ewunia na stałej socjalnej ! Od 4 lat jesteśmy udanym , kochającym się , wiernym sobie i BOGU małżeństwem ! Możesz mi wierzyć, że nie było między nam żadnej awantury , kłótni , wyzwisk , łez , wywyższania się ani żadnej pogardy ! Ale nasze początki były bardzo trudne ! Może Ci będzie ciężko uwierzyć , że mieliśmy „ wrogów „( moje wpisy na tym forum – str 2 Na temat księży ) co do naszego małżeństwa ale dzięki BOGU i pewnym księżom oraz innym osobom wszystko potoczyło się według naszych pragnień ! Jeśli będziesz potrzebował jakiegoś wsparcia w postaci rozmowy to zapewne znasz Warsztaty Terapii Zajęciowej i ich kierowniczkę – ona zna telefon do mnie ! Jestem ojcem Marka R tam uczęszczającego ! A poza tym możesz nas co dzień spotkać w Środowiskowym Domu Samopomocy ul. Konstytucji 3 Maja 2 B ! Najlepiej o godz.12 ! GŁOWA I SERCE DO GÓRY ! JESTEŚ CZŁOWIEKIEM ! MASZ PRAWO DO WŁASNEGO SZCZĘŚCIA I MIŁOŚCI ORAZ DAĆ TE LUDZKIE UCZUCIA SWOJEJ WYBRANCE ! SZCZĘŚCIA I POWODZENIA W REALIZACJI MARZEŃ I PRAGNIEŃ ! SZCZĘŚĆ WAM BOŻE !!!

jasne ze tak, powodzenia :)

A czy niepełnosprawny to jakiś inny człowiek? Pytam, bo nie rozumiem Twojego zapytania. Przecież to taki sam człowiek jak każdy inny, ma tak samo prawo do szczęścia, tworzenia związków, zakładania rodziny itp itd. Ja osobiście nie widzę żadnych barier, więc smutny rozwesel się i do dzieła ;) Pozdrawiam

Owszem odpowiadając na twoje pytanie ale bardzo bardzo bardzo trudne i to dla obu stron. Życzę wiele cierpliwości dla twojej drugiej połowy jak już ją znajdziesz .Powodzenia

Pewnie że tak, nie bądź więcej smutny, życzę powodzenia!:)

Też jestem niepełnosprawna i czekam na miłość:) Co więcej, jestem pewna, że ją spotkam:) Tobie też życzę powodzenia.. ahhh i otwórz się na ludzi!! Pozdrawiam

Do M. Ja też jestem niepełnosprawny i szukam drugiej połowy. Może jakiś kontakt?

ale czy znacie jakieś pary w których jedno z nich jeździ na wózku?

KOLEGO I BRACIE SMUTNY ! NIE ! Nie znam takich par czy małżeństw ! Ale czy Ty Przyjacielu nie szukasz najpierw wzorca , wzoru dla siebie i swego ewentualnego małżeństwa ! Smutny – a jeśli takich par w Grajewie nie ma ; to będziesz trwonił czas na ich szukanie !? Czy warto ? Nie bierz zbytnio z nikogo wzoru ! Ty go twórz – twórz od nowa – twórz wraz z Twoją wybranką ! Twórz i pokaż wszystkim ludziom – szczególnie zdrowym , że niepełnosprawny to także CZŁOWIEK W PEŁNI TEGO ZACNEGO SŁOWA ZNACZENIU , ŻE W PEŁNI ZASŁUGUJE NA SWOJE MIEJSCE W MIŁOŚCI , SZCZĘŚCIU A NADE WSZYSTKO W ŻYCIU TU NA ZIEMI ! Ty „ walcz „; Ty pokaż swoim i przyszłym życiem małżeńskim , że jesteś / cie tego wszystkiego godni jak każdy inny człowiek pod słońcem ! A jeśli chcesz poznać innych sprawnych inaczej , to znajdziesz ich na WTZ , SDS i nie tylko ! NIE JESTEŚ SAM !!! Wyszukaj w internecie DEZIDERATE ! Pozdrawiam !!!

ja jestem pełnosprawna i miałam wielki problem ze znalezieniem tej miłości, tego jedynego. Polecam czat lub inne portale randkowe. Tylko w rozsądnych granicach i wszystko z dystansem. Bo jak to coś poważnego to będzie jeszcze czas na różne rzeczy. Tam właśnie znalazł mnie mój obecny już mąż :) Powodzenia :)

To zależy tylko i wyłącznie od ludzi.
Ale zdrowa osoba wzięłaby ogromną odpowiedzialność i ciężar na siebie spotykając się z osobą niepełnosprawną. Nie wszystkich na to stać. Nie każdy ma tyle sił i energii, aby temu podołać. Nie nie mniej jednak trzymam kciuki:) Wiara przenosi góry;)

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.